
Mimo siarczystego mrozu na Cmentarzu Szczecineckim zjawiła się ogromna rzesza ludzi, aby pożegnać zmarłego przed kilkoma dniami 26-letniego Marcina Kowalewskiego. Marcin był piłkarzem Wielimia, a żegnać Go przyszli koledzy z drużyny, kibice, sąsiedzi oraz ci wszyscy, którzy Go znali i o nim pamiętali. Nie mogło zabraknąć nikogo z sympatyków szczecineckiej piłki, a Wielimia w szczególności. Nad grobem, po raz ostatni dla Marcina powiewały klubowe szaliki. Kibice szalikowcy oraz koledzy piłkarze odśpiewali mu klubowe pieśni. Mogiłę z trumną pokryły niezliczone wieńce i wiązanki kwiatów.
(zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
naprawde niektorzy przeginaja ... To nie jest miejsce na oskarzanie kogo kolwiek Nie jedna lza mi poplynela po policzku... zastanow sie co piszesz czlowieku !! (brak polskich znakow) NA ZAWSZE RAZEM BIALO-NIEBIESKA RODZINA ...
łza się woku kręci i tyle........
Jesteś tego pewnien? Po co to robisz? nie lubisz go? ale to nie jest powód żeby oskarżać go o zabójswo! To poważna sprawa - nie przeginaj. Hała jaki jest taki jest ale nie pezesadzajcie
Czyli staje sie faktem to ze Mariusz J. "HAŁA" pomógł Marcinowi odejść w kwiecie wieku, a jeszcze niedawno widziałem jak szli razem przez miasto i zachowywali sie jak najlepsi koledzy
człowieku nie jestem darzborowcem... mówię tylko jaka jest prawda, a ujadasz to tylko ty..
bardzo mi żal Marcina, znaliśmy się ze szkoły,... ale nie da sie nie zauwazyc ile wśród wielimowców marginesu .. jak mozna to zrobic koledze
Każdy wie, że to on mu nie pomógł...
Milcz nad grobem! darzborowcu nie szczekaj i nie prowokuj
powiem nie znałam Marcina, nie wiem nic o jego smierci ale to co sie dzieje w tym miescie przekracza ludzka mysl... Jestem zszokowana tym co widze... wyrazy wspolczucia i kondolencje dla jego ubolewajacej rodziny... oby szybko sprawca zostal ukarany (surowo i bez litosci)..
Bez komentarza-Po co zamęt siejesz i jakieś teorie knujesz..Jak było to wyjdzie niebawem, a rola kibiców w tym wszystkim była bardzo inna niż ta opisana przez Ciebie. Z resztą rodzina była wdzięczna kibicom za wsparcie w tych trundych chwilach, a i kibice nie zapomnieli kogo mają za brata. To jest najważniejsze..a że przy okazji tragedii każdy uważa się za najmądrzejszego i wszechwiedzącego to potem takie rodzynki wychodzą.
Do tych nie powinnas miec pretensji. A powiem ci ze ładnie mu spiewali, miej pretensje do tych co mu to zrobili.
Bez komentarza to jest twoja wypowiedź człowieku - nie sądź bo sam będziesz sądzony ( bez odbioru )
A czy kilku oznacza całość ? ...
tak jak mówisz kolego każdy to wie mały jest Szczecinek
Czy wszyscy kibice muszą odpowiadać za występek jednego?W każdej rodzinie znajdzie się czarna owca.Proszę uszanować stratę i żal rodziny i nie wypisywać.Bez głupich komentarzy.
to największy dar od Boga.Straszna tragedia jak odchodzi tak młoda osoba,która właśnie to życie powinna przeżyć dla dobra rodziny,klubu,miasta itp.Wyrazy współczucia dla rodzicow.
Śpiewali "klubowe Piesni" to ciekawe bo podobno kilku "kibiców" tego "zacnego" klubu mocno się do śmierci Marcina przyczyniło - hipokryzja w czystej postaci.....