
Ile pieniędzy wydała Samorządowa Agencja Promocji i Kultury na wizytę (23-24 czerwca br.) nad Trzesieckim dziennikarzy stacji TVN Meteo? Mimo, że na reklamową „operację” wydano publiczne pieniądze, zapewne nigdy się nie dowiemy ile ich było. Tą tajemnicę próbowała złamać radna Rady Miasta, Joanna Pawłowicz. Nic z tego. W odpowiedzi udzielonej radnej na jej interpelację zasłoniono się... tajemnicą handlową.
Na wczorajszej (poniedziałek 24.09) sesji Rady Miasta radna nadal dopytywała o koszty promocji Szczecinka w TVN Meteo. Odpowiedzi udzielił obecny na sali obrad zastępca dyrektora Samorządowej Agencji Promocji i Kultury Łukasz Koczan. – Na promocję miasta we wszystkich stacjach telewizyjnych w 2012 roku wydaliśmy nie więcej niż 30 tysięcy złotych – ujawnił dyrektor.
Ta odpowiedź zadowoliła wyłącznie burmistrzów i radnych koalicji. Ale nie opozycji. Radna Pawłowicz nadal była dociekliwa i ponowiła pytanie. – Umowy ze stacjami komercyjnymi są objęte klauzulą niejawności – skwitował dyr. Koczan.
Stanęło na tym, że radna Pawłowicz jeszcze raz złoży w tej kwestii zapytanie na piśmie. Być może pozna kwotę, za jaką do Szczecinka zgodziła się przyjechać piękna pogodynka Weronika Diallo. Jednak to nic pewnego. Dlaczego?
- Stacje telewizyjne, szczególnie komercyjne, jaką jest przecież TVN Meteo, bardzo strzeże swoich tajemnic handlowych. Po zawarciu umowy zastrzegają, że nie wolno nam ujawnić ani tajemnic rozmów, na przykład jakiś promocji czy też specjalnych upustów, ani finalnej kwoty jaką kasują za prowadzenie promocji danego regionu czy miasta. To jest standard. Ujawnienie, upublicznianie takich danych z pewnością naraziłoby nas na poważne kary finansowe. Kto później, jaka poważna stacja TV chciałaby z nami rozmawiać? Nikt – mówi „Tematowi” Łukasz Koczan.
Przypomnijmy: W weekend (sobota, niedziela 23/24 czerwca) widzowie Telewizji TVN Meteo i innych programów grupy TVN w całym kraju i wielu zakątkach świata mogli "na żywo" podziwiać Szczecinek. Wszystko za sprawą ekipy stacji TVN, która zagościła w naszym mieście. Pogodę dla całej Polski z Pojezierza Drawskiego prognozowała "pogodynka" Weronika Diallo.
Jak nam wówczas powiedzieli organizatorzy przedsięwzięcia z Samorządowej Agencji Promocji i Kultury, przepowiednie aury znad Trzesiecka to jeden z elementów tegorocznej promocji miasta w ogólnopolskich mediach. Wszystko po to, by do Szczecinka zaglądało coraz więcej turystów z kraju i zagranicy.
Ogólnopolską prognozę pogody mogliśmy zobaczyć m.in. z pomostu przy wyciągu do nart wodnych, z Placu Wolności przed ratuszem, z Mysiej Wyspy, a nawet z pokładu tramwaju wodnego "Bayern". Oczywiście, nic ma nic za darmo. Koszty wizyty ekipy TVN Meteo w Szczecinku (w sobotę 23 czerwca) pokryliśmy z naszych podatków.
Z kolei w niedzielę 24 czerwca Weronika Diallo była gościem naszych leśników. I to Lasy Państwowe pokryły w tym dniu koszty pracy i pobytu dziennikarzy TVN Meteo w podszczecineckich lasach. O szczegółach „leśnej” prognozy pogody mogliśmy przeczytać w artykule portalu Lasów Państwowych: http://www.lasy.gov.pl/zakladki/aktualnosci/wyjazdowa-prognoza-pogody-tvn-w-szczecineckich-lasach (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego piszę oszustów otóż Pan Donald Tusk kilka razy skłamał pod przysięgą co zostało zaprotokołowane, tak samo jak każdy z góry PO: Gowin: kłamstwo i podrabianie podpisów, Kopacz: kłamstwo, ... . Nie dziwmy się więc, że hojnie wydatkując fundusze dla kolesi z NASZYCH PODATKÓW (bo TVN prywatnie ma ... powiązana z PO) - sumy wydatkowane się pomija - ciekawe co by dała kontrola NIK (z niezależnymi od PO kontrolerami) w PUP? Drogi elektoracie PO, czy chcecie, czy nie chcecie, czy zarabiacie dużo czy mało FIRMUJECIE popierając PO bardzo niekorzystne dla przedsiębiorców i obywateli decyzje a niestety skutki rządów PO - odczujecie na własnej skórze, ponieważ nie da się zlikwidować przemysłu, rolnictwa, prawa i Polaków - nie ponosząc konsekwencji - można jedynie przez wzrost zadłużenia i kreatywną księgowość odwlec zapaść w czasie. Czasami sądzę, że miasta - które są w dawnych granicach Niemiec - mają być ładne, ale bezludne - czekając na powrót prawdziwych właścicieli, ale ta myśl nie jest poparta jak na razie żadnym ciekawym dokumentem.