
Obaj leczą ludzi. Obaj są lekarzami medycyny, jednak – jako przeciwnicy polityczni - szczerze się nie znoszą. Mowa o pośle na Sejm RP Czesławie Hocu (Prawo i Sprawiedliwość) oraz burmistrzu Szczecinka Jerzym Hardie-Douglasie (Platforma Obywatelska).
Wczoraj (wtorek 8.04) poseł przyjechał do Szczecinka i zwołał konferencję prasową. Poinformował na niej o podjętych przez siebie działaniach w sprawie likwidacji Zakładów Przemysłu Tłuszczowego Elmilk. W następstwie ponad 150 ludzi straci pracę.
Poseł wystosował też list do burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie-Douglasa i starosty szczecineckiego Krzysztofa Lisa. Wniósł w nim o zintensyfikowanie działań szczecineckich samorządów na rzecz niesienia pomocy pracownikom, którzy stracą zatrudnienie w Elmilku.
W liście (poseł Hoc przedstawił jego treść na konferencji prasowej) czytamy m.in.:
„Wyrażam swoje głębokie zaniepokojenie z faktu końcowego etapu likwidacji ZPT „Elmik” i smutną konstatację, że być może władze samorządowe zarówno Urzędu Miasta Szczecinek, jak i Powiatu Szczecineckiego nie wykazały należytej staranności i profilaktycznej czujności w aspekcie funkcjonowania tej firmy i dbałości o losy tej firmy i jej pracowników. (…) Oczekuję od panów stanowczych i konkretnych działań w kwestii wsparcia w negocjacjach utrzymania tej firmy i zapewnienia jej dalszego funkcjonowania. Natomiast, w przypadku fiaska owych przedsięwzięć, oczekuję i apeluję o wsparcie działań załogi – w obliczu dramatycznej sytuacji na miejscowym rynku pracy i utraty zatrudnienia na wiele lat - w wyegzekwowaniu o wiele większych odpraw dla pracowników, niż obecnie oferuje właściciel”.
Na reakcję burmistrza nie trzeba było długo czekać. List z ratusza do parlamentarzysty trafił też do naszej redakcji. Burmistrz napisał w nim m.in.:
„Zapoznałem się z Pana listem i jedynym odczuciem po jego przeczytaniu jest zażenowanie. Na nieszczęściu ludzkim, próbuje Pan poprawić swoje polityczne notowania. Przez lata fałszywie próbuje Pan przedstawiać Szczecinek, jako miasto „zadżumione”. Trudno jest przecenić negatywny wpływ, jaki Pańskie działania i wypowiedzi miały dla utrudnienia starań miasta i powiatu o pozyskanie inwestorów. W tym kontekście dzisiejsze Pana pouczanie nas, jest, co najmniej niestosowne. Pana list, jak zwykle jest pełen insynuacji i fałszywego zatroskania losem Szczecinka. (…) Zapewniam Pana, iż w trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się pracownicy likwidowanego zakładu, zrobimy wszystko, aby pomóc im w uzyskaniu najkorzystniejszych odpraw i warunków odejścia z firmy, jak też pomożemy w znalezieniu nowych miejsc pracy. Zrobimy to niezależnie od Pana „oczekiwań” i „apeli”. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie