
Budowa podziemnych śmietników na odpady wzbudza wśród mieszkańców Szczecinka żywe zainteresowanie. Inwestycja spotkała się również z ich aprobatą, głównie ze względu na wygląd, estetykę, a co najważniejsze – funkcjonalność nowych pojemników na śmieci.
Okazuje się, że nie wszystkich mieszkańców podziemne zbiorniki na odpady cieszą. Przy ul. Artyleryjskiej śmietniki stanęły dokładnie na … środku drogi wjazdowej na podwórko wspólnoty przy ul. Armii Krajowej (z tyłu 4 budynków. Z tzw. plombami tworzą jeden ciąg – dop. red.). Teraz kierowcy, by ominąć śmietniki i wjechać na posesję, jeżdżą po krawężniku.
Po interwencji mieszkańców zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienie sprawy do wiceburmistrza Szczecinka Daniela Raka.
- Każda nieruchomość na terenie miasta posiada dostęp do drogi publicznej, inaczej być nie może – mówi „Tematowi” D. Rak. – Okazało się jednak, że przy ul. Artyleryjskiej lokalizację śmietników musimy nieco przesunąć względem wcześniejszego projektu. Powód? Pod ziemią biegną… nigdzie nieewidencjowane kable energetyczne i do tego średniego napięcia! (sieć elektroenergetyczna, w której napięcie elektryczne wynosi od 1 kV do 60 kV-dop. red.). Oczywiście, zrobimy tzw. zejście z kolizji i wjazd na posesję zostanie nieco przesunięty. Proszę o cierpliwość, roboty wkrótce się zakończą. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie