Reklama

Podróż do przeszłości Szczecinka. Cmentarne lapidarium - pozostały tylko kamienne tablice

01/11/2014 12:00

Lapidarium płyt nagrobnych pochodzących z ocalałych w II połowie XX stulecia mogił byłych mieszkańców niemieckiego Neustettin, położone jest na wzgórzu w południowej części Cmentarza Komunalnego. Zdaniem nie tylko historyków to jedna z najpiękniejszych nekropolii na Pomorzu Zachodnim. 

    Przyznajemy, nigdy nie liczyliśmy. Ale jeśli wierzyć w zapisy cmentarnej administracji, szczecineckie lapidarium tworzy ponad 110 płyt nagrobnych, pisanych głównie gotykiem w języku niemieckim. 

    Lapidarium ma swoja niepowtarzalną duszę również z innego powodu. Ze wzgórza, na którym zostało zlokalizowane rozciąga się przepiękny widok na położony w dole cmentarz oraz południowo wschodnią część miasta. 

    O historii szczecineckiego lapidarium wspomina dyrektor Muzeum Regionalnego Jerzy Dudź. "Dziś po tych przedwojennych grobach niewiele zostało. W ciągu kilkudziesięciu lat zniszczono prawie wszystkie. W zapamiętaniu zdarto ze ścian kaplicy cmentarnej dwie XVII i XVIII-wieczne płyty epitafijne. Pozostały jedynie nieliczne powywracane stelle w miejscach trudno dostępnych. W roku 1990 na jednym ze wzgórz cmentarnych zebrano wszystkie ocalałe płyty „niemieckie“ w liczbie około 110 i urządzono lapidarium” - wspomina szef szczecineckiego muzeum. 

    Tuż po wojnie w 1945 roku, nie tylko "dzięki wytrwałości i zaangażowaniu" powojennych władz polskiego już Szczecinka, ale też i jego mieszkańców, rozpoczęła się sukcesywna, a nawet prowadzona w sposób barbarzyński likwidacja niemieckiej nekropolii. Wielu żyjących do dziś ówczesnych mieszkańców Szczecinka pamięta, jak ona wyglądała. Groby najszacowniejszych obywateli znajdowały się przy głównej alei cmentarza. Znajdowało się tam m.in. mauzoleum poświęcone sześciu marynarzom z załogi statku „Pamir” pochodzących z Neustettin. Statek zatonął w latach 20-tych ubiegłego stulecia podczas rejsu do Ameryki Południowej. W tej części cmentarza spoczywali również architekt miejski Robert Rietz i rektor gimnazjum Hans Heise. Po pięknych, ozdobnych nagrobkach nie pozostał nawet ślad.  

    Planowa i systematycznie prowadzona akcja likwidacji kolejnych kwater mieszkańców Neustettin miała miejsce w latach 60-tych. To jeden z bardziej wstydliwych epizodów najnowszej historii Szczecinka. Całe stosy kamiennych płyt, nagrobków i oznaczenia kwater cmentarnych składowano na terenie nieistniejącej już firmy ogrodniczej koło byłego już dworca PKS przy ul. Szafera. Posłużyły one jako tłuczeń do budowy ulic. Większe i mniejsze kawałki nagrobków pisanych gotykiem znajdują się najprawdopodobniej w całym nabrzeżu jeziora Trzesiecko... Stara promenada zniknęła pod warstwą betonu i płytek chodnikowych nabrzeża zbudowanego w latach 80-tych. Do niedawna jeszcze stare cmentarne kamienie można było zobaczyć przy parkingu obok ronda na ulicy Wyszyńskiego

    W ubiegłym roku po naszej interwencji nagrobne kamienie pochodzące z mogił byłych mieszkańców Szczecinka, dotąd pełniące rolę „granicy” parkingu przy rondzie ulic: Jana Pawła II, Wyszyńskiego, Szafera i Lipowej, zostały zdemontowane i przeniesione na cmentarzyk ewangelicki przy ul. Spacerowej w Trzesiece. Stoją tam teraz karnie w szeregu, tworząc swoiste mini lapidarium. (sw)

Zdjęcia: Z poniemieckiego cmentarza w Szczecinku udało się ocalić ponad 110 tablic, nagrobków i krzyży. Stoją na wzgórzu tworząc jeden z największych na Pomorzu cmentarnych lapidariów. 

Foto: Sławomir Włodarczyk

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do