
Blisko półtora roku temu do drzwi kilku tysięcy mieszkańców Szczecinka zaczęli pukać poborcy podatkowi, żądając spłaty – często wieloletniego – zadłużenia. Wiele osób, które „doczekały się” wizyty gościa z Urzędu Skarbowego, przecierała oczy ze zdumienia zastanawiając się, o jaki dług może chodzić. Okazało się, że na początku 2013 roku Poczta Polska bliżej przyjrzała się osobom, które zarejestrowały, często nawet kilkadziesiąt lat temu, posiadanie odbiornika radiowego lub telewizyjnego. Teraz postanowiła upomnieć się o zaległy abonament, choć często dotyczy on odbiorników, które popsuły tak dawno, że mieszkańcy nawet o nich nie pamiętali. Wierzyciel jednak nie zapomniał.
Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w gospodarstwach domowych w naszym kraju jest ok.14,5 miliona odbiorników telewizyjnych. Jednak liczba abonentów, którzy mają zarejestrowane odbiorniki RTV (którzy tym samym zobowiązali się do uiszczania opłat) wynosi nieco ponad 4 miliony, z czego jedynie 1/4 terminowo reguluje należność.
Wielu odbiorców tłumaczy się tym, że płaci już abonament u swojego, prywatnego dostawcy telewizji i to on powinien rozliczać się z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, do której trafiają wpływy z tego tytułu. Nic bardziej mylnego, ponieważ – według obowiązującego prawa – w takim wypadku musimy płacić… dwa abonamenty.
Obecnie ściąganiem długów zajmują się urzędy skarbowe w całym kraju (zobowiązane ustawą do ściągania należności), do których spłynęło już kilka mln tytułów wykonawczych. Podobnie jest w Szczecinku.
- Nie ukrywam, że mamy bardzo dużo pracy, ponieważ niemal wszyscy uważają, że ten abonament nie jest należny i bardzo często piszą w tej sprawie skargi. My je wysyłamy do wierzyciela, czyli do Poczty Polskiej. Wtedy też wierzyciel zajmuje stanowisko odnośnie tego, czy dalej mamy prowadzić egzekucję, czy nie. Z reguły odpowiada, żeby prowadzić dalej. My cały czas jesteśmy jak gdyby między młotem a kowadłem – mówi Barbara Słowińska, naczelnik US w Szczecinku. - Zdarza się też tak, że na jednego dłużnika przychodzi np. pięć czy sześć tytułów wykonawczych jeżeli chodzi o abonament, ponieważ Poczta Polska wystawia takie tytuły nawet na 5 lat wstecz. A bywa też i tak, że przychodzi tylko za jeden rok, ponieważ wcześniej dłużnik cały czas płacił, a w którymś momencie przestał.
- Takich spraw są tysiące. Kiedy Poczta Polska wystawia tytuły wykonawcze, a robi to „falami”, to całe kartony tych tytułów do nas przychodzą do egzekucji – dodaje nasza rozmówczyni.
Jak zaznacza Barbara Słowińska, tytuły wykonawcze dotyczące braku płatności za abonament RTV cały czas spływają do tutejszego urzędu. Może być ich nawet blisko 10 tysięcy, a liczba ta stale rośnie. - My nie wnikamy w zasadność tych tytułów, ale musimy prowadzić egzekucję wszelkimi dostępnymi środkami – kontynuuje naczelnik US. – najpierw dłużnika odwiedza poborca, a jeżeli dłużnik nie płaci, wtedy szukamy innego środka. Może to być zajęcie rachunku bankowego, zajecie wynagrodzenia czy zajecie emerytury, czyli takiego świadczenia, do którego możemy dotrzeć.
Przypomnijmy, że Urząd Skarbowy prowadzi jedynie egzekucję opłat na podstawie tytułów wykonawczych wystawionych przez wierzyciela, czyli przez Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej S.A. US nie kontroluje i nie wymierza tych opłat, a na wniosek wierzyciela prowadzi tylko postępowanie egzekucyjne zmierzające do wyegzekwowania należności.
(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie