Po co było to zamieszanie?

Pracownicy laboratorium Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Szczecinku nie muszą już drżeć o swoje posady. Przynajmniej do połowy 2013 roku. Powód? Podjęto decyzję, że 1 stycznia przyszłego roku żadne z zachodniopomorskich laboratoriów powiatowych sanepidów nie zostanie zlikwidowane! Mimo, że jeszcze do niedawna obowiązujące w tym zakresie dyrektywy, miały „zostawić przy życiu” tylko 4 placówki w województwie - jedno główne przy WSSE w Szczecinie i trzy tak zwane oddziały zamiejscowe - w Koszalinie, Kamieniu Pomorskim i w Szczecinku.
    Takie działania potwierdziła w rozmowie z nami dyrektor szczecineckiego sanepidu Barbara Szysz.
    - Na razie funkcjonujemy po staremu, czyli pracujemy na dotychczasowych zasadach, a podjecie ostatecznej decyzji zostało przesunięte w czasie. Jeżeli cokolwiek w tej kwestii będzie się działo, to dowiemy się o tym w kwietniu lub maju 2013 roku – mówi „Tematowi” B. Szysz.
    Pracownicy szczecineckiego sanepidu (podobnie jak innych tego typu placówek w województwie, przeżywali w mijającym roku prawdziwą huśtawkę nastrojów. Wiosną gruchnęła wieść, że laboratoria zostaną zlikwidowane. Szczecineccy epidemiolodzy stanęli w obronie swoich miejsc pracy. Wystosowali m.in. list otwarty do Starosty Szczecineckiego Krzysztofa Lisa, burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie - Douglasa i posła na Sejm RP Wiesława Suchowiejko. Inicjatywę obrony laboratorium wsparli też pracownicy stacji. Pisaliśmy o tym w artykule: „Laboratorium sanepidu zagrożone likwidacją. 27 osób straci pracę? http://temat.net/aktualnosci/11373/Nasz-Sanepid-zagrozony-likwidacja.-27-osob-straci-prace
    Później nastąpiły konsultacje na szczeblu samorządów. Starosta i burmistrz rozmawiali na ten temat m.in. z Wojewodą Zachodniopomorskim Marcinem Zydorowiczem. Wreszcie podjęto salomonową decyzję o uruchomieniu 1 stycznia 2013 roku czterech placówek, w tym w Szczecinku. Pozostałe miały zostać zlikwidowane.
    Takie działanie nie spodobało się z kolei pracownikom koszalińskiego sanepidu. Zaczęli protestować, argumentowali, że to swoisty zamach Szczecina na Koszalin.
    Czyli w finale wielkiej akcji wygaszania działalności  laboratorium sanepidów nie tylko w Szczecinku, ale w całej Polsce, wszystko zostało po staremu. Jak na razie. (sw)