Płoną łąki wokół Szczecinka (akt.)

Jako „makabryczny dzień” - niedzielę 9 marca określił oficer operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Szczecinku mł. kpt. Piotr Zastocki.

    - Od samego rana Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza jest praktycznie non stop w akcji - mówi "Tematowi" oficer. - W tej chwili (rozmawialiśmy przed godz. 17) gasimy dwa duże pożary. Jeden w regionie Godzimierza, drugi przy ul. Słupskiej w Szczecinku. Dziś podjęliśmy już 7 interwencji, a w ostatnim tygodniu, co najmniej kilkanaście. Straty są duże, pożary zagrażają drzewostanom. Niestety, praktycznie wszystkie zdarzenia to następstwo celowych podpaleń, głównie przez młodych, a nawet bardzo młodych ludzi. Zabawę sobie znaleźli. Wreszcie dojdzie do tragedii. 

    Szczecineccy strażacy w niedzielę gasili pożary również w okolicy Barwic i Starego Chwalimia. Także wokół Szczecinka. 

    - Niestety, pożarom sprzyja susza i dość silny wiatr - dodaje mł. kpt. Zastocki.

    Płonące trawy, łąki i nieużytki to corocznie o tej porze odwieczny problem strażaków. Niestety, ta metoda "oczyszczania" pól powoduje niekontrolowane pożary, niszczy glebę i zabija drobne organizmy. Giną też ludzie. Wypalanie traw jest zabronione, a dopuszczająca się tego procederu osoba podlega grzywnie, a nawet karze do 10 lat pozbawienia wolności.

    Z procederem walczy też Unia Europejska, która uznaje wypalanie traw, jako działanie wbrew tzw. dobrej kulturze rolnej. Rolnicy dopuszczający się takich praktyk mogą zostać pozbawieni dopłat bezpośrednich. (sw)

AKTUALIZACJA:

Jak nam powiedział w poniedziałek rano (10.03) oficer operacyjny PSK asp. sztab. Krzysztof Łoziński, w niedzielę nasi strażacy gasili łącznie 10 pożarów traw i nieuzytków. - W niedzielę późnym popołudniem otrzymaliśmy jeszcze jeden alarm o pożarze, a wieczorem JRG podejmowała kolejne dwie akcje - mówi "Tematowi" asp. Łoziński. (sw)

foto: Alik Buczacki