
Koniec roku to trudny czas, zwłaszcza gdy trzeba rozliczyć całoroczne wydatki i zaplanować nowy budżet. Niedawno informowaliśmy o zmianach, jakie zachodzą w Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej w Szczecinku i o zamiarze przeniesienia siedziby spółki z ulicy Klasztornej do budynku przy ul. Cieślaka. Teraz czas zajrzeć spółce do portfela.
Samorząd powiatowy posiada 100 procent udziałów w spółce. Na minionej sesji Rady Powiatu starosta szczecinecki Krzysztof Lis przedstawił, jak ma wyglądać budżet spółki w roku 2012. I tak: PKS w Szczecinku zaplanowało, że w przyszłym roku osiągnie przychód ok. 19,3 mln zł. Przy okazji warto dodać, że pieniądze do kasy PKS wpływają gównie z przewozów pasażerskich - to aż 14,8 mln zł. Starosta zaznaczył też, jak będą wyglądać przyszłoroczne koszty spółki - te również sięgną sumy ok. 19,3 mln zł. Co ważne, spółka w 2012 roku planuje wygenerować zysk. Ma on wynieść ponad 110 tys. zł.
Jeśli chodzi o rok bieżący, przedsiębiorstwo prognozowało, że w 2011 roku bilans finansowy spółki zakończy się stratą rzędu 98 tys. zł. Już teraz wiadomo jednak, że będzie ona znacznie wyższa. Dane za 10 miesięcy mówią, iż strata spółki wynosi już nieco ponad 247 tys. zł.
- Strata ta może się zmniejszyć - zaznaczył Krzysztof Lis. - Jest jednak wyższa od prognozowanej, ponieważ bardziej niż planowano wzrosły koszty zakupu paliw. Główne koszty spółki w świadczeniu usług to są właśnie koszty paliwa. Tego wzrostu w żaden sposób nie można było przewidzieć. Dlatego ta większa niż na początku zakładano strata daje się wytłumaczyć. Obniżyły się też wpływy z tytułów likwidacji stacji paliw przy ul. 28 Lutego. (sz)
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przeważnie nie głosowali na naszych WYBRAŃCÓW,za wyjątkiem krono-ratuszo klawiatur. Co masz na myśli mówiąc o spotkaniu wkrótce . Chcesz być Janosikiem czy Robin Hoodem.
Dawno nie byłem na forum... to Wasi wybrańcy. Nie mówcie, że nie mieliście możliwości wyboru. Zatrudnił kolegów , którym trzeba zapłacić,"fachowcy" do wywalenia pieniędzy. Tym co mają dobre zarobki, emerytom i rencistom a także platformiarzom..w dużym firmach..mam kilku na oku...spotkamy się.!!!!
że kursy we Włoszech PKS dostał w spadku po Miejskiej Komunikacji,która nie dała się w coś takiego wmanewrować bo mają mądrego DYREKTORA a " fachowcy " z PKS przyjęli z pocałowaniem ręki.
to chyba jedyna osoba z nowo przyjętych , która coś wie o transporcie, a że nie może za wiele zrobić, to już nie jego wina. Kierowco jesteś bezpodstawnym optymistą.
Tak z ciekawosci, mozna wiedziec o co dokladnie chodzi z tymi kursami do Włoch? Bo cos slyszalem od kierowcy. To jakies ogolnie dostepne kursy, czy zamniete wynajmy? Widzialem ostatnio nawet nowo zakupiowy autobus na bazie (chyba Bova). W miare nowy, zapewne troche kosztowal.
rządzą teraz w PKS - ie jak" sąsiad prezesa" i "adsl",którzy nie potrafią nawet przeczytać objaśnienia znaków na tabliczkach przystankowych. AMEN
ile tu napisał kierowca, który nawet jeszcze tam nie był. On ma na razie tylko marzenia, a jak stamtąd wróci to dopiero mu się oczy otworzą ile trzeba wydać na nowe ubrania, bo dotychczasowe będą wisiały na nim jak na kiju. Masz rację Mirka i nie przejmuj się jak ktoś ma inne zdanie.
Na tabliczce ul. Narutowicza może być tylko 7.18 kurs PKS Koszalin w komunikacji zwykłej. I ten powinien się zatrzymać. Autobusy pośpieszne nie mają tak przystanku i zatrzymanie grozi im bardzo wysokimi karami.
abyś jak najszybciej wyjechał za tą wytęsknioną zagranicę. Wtedy dopiero zobaczysz ile zarobisz, a ile tam wydasz. Co Ci zostanie i jakim kosztem to zarobisz. Ciekawe też, ile takich wyjazdów wytrzymasz. Mam nadzieję, ze dużo, bo w końcu ktoś na kierownictwo musi zapracować.
Proszę o wypowiedzi kierowców,którzy nie jeżdżą do WŁOCH i nie zarabiają na delegacjach,a tych kierowców jest znacznie większa liczba. To prawda ,że od kilku lat w firmie nie było podwyżek płac ,poprzedni Prezesi motywowali to tym,że PKS nie stać na podwyżki dla załogi ponieważ cytuję " Za wynik finansowy firmy odpowiadają własnym majątkiem" w razie strat,jak widać nareszcie ruszyło się o tyle w tej firmie,że Pan od kultury nie będzie odpowiadał za nic bo ma za sobą SILNE PLECY.
My wozimy w wiekszosci ludzi z malych miasteczek jak mowil nam prezes my o tych ludzi musimy zadbac bo nie bedzie ich stac a nasza firma to tez misja , I moze nie jestem ekonomista i nie mam skonczonych studiow , nie pisze gramatycznie i pieknie jak Mirka ale wiem jedno w kocu cos sie ruszylo w naszej firmie Zycze Wesołych Świat
I zeby nie bylo, ze mowie tylko o plusach. Minusem jest slaby dyrektor techniczny, to akurat nie byla najlepsza decyzja prezesa. a juz na koniec nasi koledzy w innych pks przechodza teraz horror ba tylko zwolnienia . Paliwo ! wszystkie takie firmy przechodza albo padaja albo maja kilkumilonowe dlugi. Pytalismy prezesa jak to wyglada u nas . A on powiedzial Panowie spokojnie damy rade moimo ze paliwo kosztuje nas prawie o milion zotych wiecej niz rok temu ( czyli na logike tyle powinna byc wieksza strata ) . I co na koniec listopada tez myslelismy ze zaczenie zwalniac bowidvzimy co dziesie sie w innych pks i co i nie wiec znow dotrzymal slowa . Nasza firma zeby poprawic wyniki moze jedno albo podniec ceny biletow albo zwolnic ludzi .
załatwił nam facet prace we wloszech - zalatwil , moze dla ciebie to nic , ale ja mam dzieci na studiach w pks na normalnych trasach zarabiam 1700 zl na reke a dzieki temu ze moge na trzy tyg pojechac moge zarobic razem z wyplata wyjdzie mi ok 6000 na reke . Juz sie nie moge doczekac na moja zmiane. ( jakos nikt o nas wczesniej nie myslal . Byly tylko zwolnienia i ucinanie nam kasy. mozna tak jeszcze dlugo . Tylko po co . i tak Ciebie nic i nikt nie przekona.
kilka słów bo widzę uwielbiasz naszego prezesa. Ja akurat pracuje w PKS -e od prawie 15 lat. Od razu mówię, że nie będę bronił Pana Adama bo to nie jest potrzebne. Jednak po przeczytaniu tych kilku wpisów powiem jak to jest z naszej strony. Na początku przyszedł facet w garniturze i powiedział, bedą na nas psy wieszali , bedzie dużo krytyki , ale w trzy lata ta firma będzie silną firmą. Patrzyliśmy na faceta i mówiliśmy kolejny co bajki opowiada. Jest tych kilka miesiecy i my mu wierzymy bo to pierwszy prezez od od kilku lat , który w końcu dotrzymuje nam słowa. Nadal patrzmymy z rezerwa , ale obawy sa dużo mniejsze. Kilka przykładów. Załątwił nam w unii eurpejskiej ponad prawie 3 miliony złotych na nowe autobusy ( a do tego czasu wszyscy mowili , ze to niemozliwe ) dostalismy w koncu po kilku latach podwyzki a kolejne sa rozpisane na kolejne lata ( a wczesniej przez kilka lat tego nie bylo . moze to i nie duza kasa, ale w koncu cos dostalismy a nie ze nam sie tylko zabieralo )
326 tys.straty po półrocznych rządach Pana od kultury kwalifikuje się tylko do NATYCHMIASTOWEGO ODWOŁANIA GO Z ZAJMOWANEGO STANOWISKA .Pracownikom PKS życzę mimo wszystko Wesołych Świąt.
Ale jak się grupowo w kilka osób lata do WŁOCH na wycieczkę samolotem niby do załatwiania linii autobusowej i przyjmuje do pracy Panią z upadłego Biura Turystycznego /swoja koleżankę/,nie wiem po co bo przecież są pracownicy wyszkoleni w załatwianiu wynajmów autobusów to mamy to co mamy.Wesołych Świąt.
To chyba Politycy naczele ze swoim GURU strzelili sobie gola do własnej bramki nie wypuszczając poprzednika A.W. Posadzili POlityka w dużej spółce. Tragedia.
Poprzedni Prezes też podobno był z PO, ale jakoś kolesi i partyjnych nie zatrudniał. Był sam i sobie radził. Nie potrzebował 6 -ciu dyrektorów do pomocy.
Autobus PKS Koszalin zatrzymał się... bo tam jest teraz nowy prezes- "stary" z PKS-u Szczecinek :-)Ten, się trochę zna na rzeczy:-) Panie Prezesie PKS Szczecinek A.W. - może tak po naukę i szkolenie do PKS Koszalin??? :-) Jak sobie radzić :-) A nawiasem, to autobus na przystanku przed rondem Tesco jest w rozkładzie i jest oznaczony, ale trzeba stanąć i ruszyć, większe zużycie paliwa, a więc... po co zabierać ludzi?
+ 126 tys. PLN (cztaj ZYSK) taki wynik zostawił poprzedni prezes na 31.05.2011!!! A więc z takim wynikiem objął PKS Szczecinek nowy Prezes A. Wyszomirski. Na koniec 2012 r. mamy stratę 240 tys. PLN. Wynik za "rządów" nowego prezesa pogorszył się o 326 tys. zł. Chyba wystarczy dla porównania skuteczności w zarządzaniu Spółką obu panów... Nie potrzeba nawet tego komentować.Przedtem była ekonomia, teraz polityka. Jak polityka zaczęła brać górę nad ekonomią- poprzedni prezes M. Sz. podziękował POlitykom za współpracę.
+ 126 tys. PLN (cztaj ZYSK) taki wynik zostawił poprzedni prezes na 31.05.2012!!! A więc z takim wynikiem objął PKS Szczecinek nowy Prezes A. Wyszomirski. Na koniec 2012 r. mamy stratę 240 tys. PLN. Wynik za "rządów" nowego prezesa pogorszył się o 326 tys. zł. Chyba wystarczy dla porównania skuteczności w zarządzaniu Spółką obu panów... Nie potrzeba nawet tego komentować.
znająca wszystko od podszewki.Proszę mnie nie podpuszczać bo wywlokę na światło dzienne kilka niezbyt ciekawych sprawek. Wesołych Świąt .
To tylko może być P.Prezes
Była i terażniejsza i to znajaca wszystko
trafiam na sympatycznych Panów Kierowców.Pozdrawiam
NIC DODAĆ , NIC UJĄĆ WIELKIE BRAWA
jak się pisze takie bzdury to się podaje konkretną godzinę po 7,00 to również dobrze może być do 24.00 .Proszę podać konkretną godz.to może P,Prezes sąsiad da kierowcy nagrodę za to, że jeździ zgodnie z obowiązującymi przepisami,bo jak do tej pory to tylko ich karzą za takie właśnie omijanie przepisów.
Świat idzie do przodu. Zmieniać stare trzeba. Reformować trzeba. Tylko uważać należy, aby z reformy nie wyszły reformy*. Czyli robić mądrze a politykę zostawić z tyłu. Tu - polityka wzięła górę. Reformy w Polsce politycy już robili i z tego zawsze wychodził smród. W Szczecinku mamy powtórkę z historii. Polityka Starostwa w sprawie PKS to jedna ciężka pomyłka. Czarne efekty będą za rok i nawet sam nowy Prezes Adam W. mimo ogromnej energii nie da rady zrobić nic aby te 100 tys zysku mieć za rok. Problemem będzie istnienie resztek które po PKS-ie zostaną. (* "reformy": w przeszłości część garderoby noszona przez bardzo dojrzałe kobiety, dzisiaj zapomniana, to takie grube flanelowe gacie do samych kolan"
święta RACJA WYSTARCZY ZAPYTAĆ PIERWSZEGO LEPSZEGO PRACOWNIKA JAKA WZIĄŁ WYPŁATĘ W GRUDNIU
Trzy tysiące kary grozi kierowcy za zabranie pasażera lub wysadzenie na przystanku, którego nie ma w rozkładzie jazdy.Może kierowcy PKS Koszalin lepiej zarabiają i stać ich na taką rozrzutność.
Cześć sąsiad. Kilka tygodni temu próbowałem w weekend dostać się do Koszalina z rana. Stanąłem obok podróżnego z tym samym zamiarem na przystanku przed Tescowym rondem. Tego ranka po godzinie 7 do Koszalina jechały 2 autobusy, w tym jeden ze Szczecinka. Szczecinecki przejechał obok nas mimo naszych próśb / wezwań do zatrzymania, więc zadzwonilismy do dyżurnego ruchu, by ten poprosił kolejnego kierowce o zabranie nas. I tak się stało. Linia dalekobieżna z Koszalina zabrała nas obojga. I tam zostawiliśmy swoje pieniądze. Wnioski; 1/największą szansę na podróżnych miał PKS Szczecinek 2/ PKS szczecinek nie mógł, a PKS koszalin mógł się zatrzymać. 3/ nie trzeba było szukać klienta - i to powinny być główne tematy pierwszych rozmów z kierowcami, by uniknąć zamiaru oszczędności kadrowych
PKS FIRMA FEST NIKT W NIEJ NIE RZĄDZI A ONA WCIĄŻ JESZCZE JEST.
PKS TO FIRMA FEST WSZYSCY kradną A ONA JEST !!!!!!!!!!!!!
Kasa przesłoniła świat, a co po śmierci? Kiedy wreszcie ten naród zrozumie, że cokolwiek złego dziś robicie (kradzież, nepotyzm, zaniedbanie, kłamstwo, ... ) jeśli nie w Was uderzy w Wasze dzieci - zmieniając je zgodnie z czynami - w coś niezbyt ludzkiego i wypranego z uczuć wyższych. Jeśli krzywdzicie naród - krzywdzicie i siebie - dosadniej i głębiej. Chyba, że na kłamliwej drodze zabrnęliście zbyt daleko i nie można zawrócić, lub nawet już nie zdajecie sobie sprawy, że czynicie zło, wtedy zło które czynicie już do was wróciło. Zeszmacenie dla kariery i pieniędzy to droga bez powrotu.
tylko cząstka prawdy, mogę podać następne cząstki prawdy.
Mirka tak trzymaj. Broń cię żebyś robiła zakupy w Domu Woźnego, bo możesz trafić na włos. Trafisz wtedy pod nóż współwłaściciela. Dla ciebie zdrowych i wesołych.
W roku 2014 gdy będziemy poznawali wynik przedsiębiorstwa za 2013 r.to już nie będzie PKS-u tylko spółka MK+PKS i wtedy na pewno nie będzie można ocenić właściwie rządów Pana Wyszomirskiego.Po za tym to myślę ,że Pan Wyszomirski w PKS - ie jest" na przechowaniu do wyborów na burmistrza."Zresztą Sam każdemu mówi,że w PKS będzie tylko 3 lata wychodzi mi do 2014 r.
Cytując klasyka, mężczyznę poznaje sie po tym jak kończy, a nie zaczyna. I tego bym sie trzymał w tym przypadku. Jeżeli zatrudnienie kogoś ma przynieść wymierne efekty w przyszłych dochodach PKSu to jestem za. W moim przekonaniu wynik finansowy przedsiębiorstwa za rok 2013 będzie właściwy dla oceny prezesa Wyszomirskiego.
PO ciągle reformuje od dołu do góry a kołdra za krótka. Zapewne to wina niedobrej opozycji co to krytykuje i krytykuje a władzy nie chce przejąć.Za to neopotyzm i kolesiostwo czyli nieformalne układy rozwijają się dobrze.
MIRKA- klasyczny przykład internetowego "hejtera", nic tylko plucie żółcią, żałość....
tobie już nic nie zaszkodzi a pomogłyby na pewno elektrowstrząsy
po pierogi pójdę do DOMU WOŹNEGO, albo nie bo jeszcze mi zaszkodzą.Kupię w HIPERMARKECIE.
Ale się rozpętała zawierucha.
Zamiast prowadzić czysto akademicki spór na temat dokonań (czy też ich braku) przez obecnego Prezesa wystarczy upublicznić informację, jakie kwoty pochłonął fundusz płac za pierwsze półrocze a jakie za drugie, jaki był wynik firmy za pierwsze półrocze itd. Nie róbmy sądu nad obecnym szefem firmy ale jednocześnie nie obrzucajmy błotem ludzi, którzy być może wiedzą cokolwiek na temat działalności PKS a nie należą do swity jaśnie rządzących. A poza tym zdrowych i wesołych Świąt!
Pracę rozpoczął od razu od zatrudniania swoich znajomków za duże pobory.Poprzedni Prezes też był z PO ale nie tworzył niepotrzebnych stanowisk za duże pieniądze i nie chciał ślepo wykonywać poleceń Ratusza. Dlatego między innymi uciekł z PKS do PKS w którym nie rządzi Ratusz a na końcu Starostwo.
Aż żal, ale niestety racja!!! Dyrektorów i prezesów mamy pod dostatkiem , a ludzie zapieprzaja za grosze.
A pamiętasz przypadkiem od kiedy A. Wyszomirski jest prezesem PKS? Oświecę Cie, otóż od około pół roku. Oznacza to, że zaczął prace w nieznanej sobie dotąd firmie w połowie roku budżetowego, co z grubsza niesie za sobą konieczność wykonywania założeń finansowych nie zaplanowanych przez niego samego. Jeżeli oczekujesz od kogokolwiek uzdrowienia finansów i struktur przedsiębiorstwa będącego w zasadzie reliktem starego systemu, niereformowanego od dziesięcioleci to chyba sama mentalnie zostałaś w owym systemie. Na to trzeba lat. Każda osoba zachowująca pozory obiektywizmu musi to przyznać. Ale co tam, każda okazja jest dobra, żeby trochę dowalić przeciwnej opcji politycznej, czyż nie Mirka? PS. Z nieskrywaną przyjemnością zobaczyłbym Ciebie w roli prezesa PKS. Przypuszczam, że rok 2011 spółka zamknęła by dochodem co najmniej 6-cio cyfrowym, huh? ;)
Nie podniecaj się tematem, lepiej zacznij przygotowania do świąt
Witam zysk przewidywany na 2012r. to chyba kpina (110tyś) ktoś się chyba nie zna na rzeczy przy takim zysku czy warto to wszystko ciągnąć. A paliwo coraz to droższe .
Mirka to chyba były pracownik lub pracownica PKS? Wszystko na nie.
Od strat związanych z likwidacją stacji paliw przy ul.28-go lutego czyli tych 247 tys. należałoby moim zdaniem odjąć straty związane z zatrudnienie 6-ciu dodatkowych osób na nikomu niepotrzebnych stanowiskach dyrektorskich i kierowniczych,które właśnie dawno,dawno temu zostały zlikwidowane po to aby straty zminimalizować do minimum.Stara bardzo mądra załoga poradziłaby sobie o wiele lepiej i straty na 100 % byłyby mniejsze.
Takie są skutki jak za transport bierze się Pan od kultury i na dodatek w pracy przebywa od czasu do czasu jak na lekarstwo a pomagierów przyjął po linii partyjnej swoich znajomych.Ale przecież nic się nie stało straty pokryją przy sprzedaży działek.Co tam swoją niekompetencję zawsze można zwalić na ceny paliw, przecież od dłuższego już czasu stale idą w górę.