
Dziś (9.11) o godzinie 11.00 rozpoczęła się sesja Rady Powiatu. Dzisiejsze obrady zdominował temat przyszłości szczecineckiego PKS-u. Nie oznacza to jednak, że radni nie byli zainteresowani również innymi zagadnieniami, dotyczącymi bezpośrednio Szczecinka, jak i całego powiatu.
Sesję otworzyła minuta ciszy. W taki symboliczny sposób radni uczcili pamięć po zmarłym Franciszku Kwaśniewski, burmistrzu Białego Boru. Następnie tradycyjnie już w punkcie dotyczącym pytań i interpelacji głos zabrali Jerzy Dudź oraz Arkadiusz Szczepaniak. Pierwszego z wymienionych radnych interesowały szczegóły podpisanego przez starostę pozwolenia na budowę fabryki mebli w Szczecinku. Radny Szczepaniak miał z kolei wątpliwości odnośnie ilości osób, które w przyszłości mają znaleźć zatrudnienie w owej fabryce. Radny zapytał również o realizację na terenie naszego powiatu programu rządowego Powiatowy Organizator Rozwoju Edukacji.
Następnie głos zabrał radny Sejmiku WZ Adam Wyszomirski. Gość dzisiejszej sesji bardzo wyczerpująco odniósł się do trzech kwestii: stanu drogi wojewódzkiej 172, planach cyfryzacji szczecineckiego kina oraz planach zakupienia nowych autobusów przez PKS w Szczecinku. – Jesteśmy jednym z nielicznych samorządów w kraju, któremu udało się pozyskać pieniądze z UE na zakup autobusów – powiedział Adam Wyszomirski. – udało się uzyskać 2,5 mln zł netto do tego dochodzi wkład własny. Fizycznie nie ma możliwości, abyśmy otrzymali autobusy, jeśli nie będziemy mieli podpisanej umowy z powiatem szczecineckim. Idąc takim tempem, gdzieś około maja będziemy mieli odnowiony tabor, To będzie 8 nowych autobusów, 32-sosbowych, które będą jeździły po terenie powiatu szczecineckiego.
Radny Grzegorz Poczobut zainteresował się zagadnieniem serwisowania nowych autobusów. - Im będzie mniej marek różnego typu autobusów tym łatwiej będzie nam PKS-em zarządzać – odpowiedział radny Sejmiku. Zaraz potem wyjaśnił, że zamierza doprowadzić do sytuacji, w której PKS wraz z KM będzie dysponował maksymalnie trzema markami taboru. Jest też plan, aby w odpowiedni sposób przeszkolić mechaników, aby nie trzeba było w przyszłości serwisować autobusów w innych miastach. Adam Wyszomirski: - Cały proces inwestycyjny planujemy zrealizować do końca maja przyszłego roku. Tak jak kiedyś powiedziałem, ja przyszedłem do PKS-u po, to, aby tę spółkę zmodernizować. Myślę, że wraz z końcem czerwca moja misja się zakończy.
Ta odpowiedź jednak nie wyczerpała tematu. Radny Arkadiusz Szczepaniak zapytał o sprzedaż przez PKS działek oraz o wynik finansowy spółki. Radny dopytywał się również o montaż finansowy wspomnianego zakupu nowych autobusów oraz o to, na co zostaną przeznaczone przekazane przez powiat na mocy uchwały pieniądze w kwocie 507 700,00 zł. – Mieliśmy do sprzedania 12 działek pod domki jednorodzinne. Sprzedaliśmy 11. Myślę, że to dobry wynik. Co ważne sprzedaliśmy je też po dobrej cenie. Na zasadzie porozumienia sprzedaliśmy również jedną działkę inwestycyjną. - Koniec 2012 roku zakończymy zyskiem 700 tys. zł. To wynik księgowy. W minionych latach PKS przynosił straty. Teraz wynik będzie dodatni, choć stoję przed dylematem, czy celowo go nie obniżyć. Chciałbym pozostawić stabilną spółkę, z którą będą chciały rozmawiać banki, która spokojnie będzie mogła wejść w przyszłość.
Przy punkcie dotyczącym informacji z realizacji zadań inwestycyjnych i remontowych prowadzonych przez Powiatowy Zarząd Dróg w Szczecinku za lata 2009 – 2012 radny Jerzy Dudź zapytał m.in. o stan dróg powiatowych, zarówno tych, które już poddano remontom, jak i tych, które dopiero czekają na realizację zadań inwestycyjnych. Niemałe poruszenie wywołał także punkt dotyczący informacji o stanie realizacji zadań oświatowych w powiecie szczecineckim w roku szklonym 2011/2012. Grzegorz Poczobut próbował dowiedzieć się szczegółów na temat planowanego połączenia szkół ponadgimnazjalnych w zespoły. Poprosił o pisemne przedstawienie kosztów tego przedsięwzięcia oraz o wyjaśnienie, czy w wyniku owych połączeń nauczyciele nie stracą pracy. Swoją prośbę umotywował tym, że chciałby mieć czas na merytoryczne odniesienie się do planowanej reorganizacji. Wicestarosta Marek Kotschy zaproponował, aby radny uzbroił się w cierpliwość i poczekał, aż projekty uchwał dotyczących powołania nowych zespołów szkół zostaną skonsultowane ze środowiskiem nauczycieli i związkami zawodowymi. Zapewnił też, że radny na pewno będzie miał czas zapoznać się z odpowiedziami na zadane przez siebie pytania podczas posiedzeń komisji.
W części uchwałodawczej radni byli jednomyślni. Podjęto m.in. uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na wniesienie wkładu finansowego w wysokości 507.700 zł do Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Szczecinku (kwota ta ma umożliwić przedsiębiorstwu zakupienie nowych autobusów).
Na chwilę przed podjęciem uchwały znów jednak padły pytania. Jedno z nich, zadane przez Jerzego Dudzia dotyczyło kwestii przeniesienia PKS-u w okolice dworca PKP. – Plany były takie, abyśmy przejęli cały dworzec PKP, albo wydzierżawili jego część, albo przejęli jedną trzecią całości – tłumaczył Adam Wyszomirski. - Kiedy przejęlibyśmy dworzec PKP, wówczas jego właścicielem byłby samorząd, czyli powiat szczecinecki. Przy odpowiednim montażu finansowym moglibyśmy się starać o środki z UE na remont dworca. W momencie, gdy zaczęliśmy rozmawiać z PKP o przejęciu, powiedziało nam w ministerstwie, że nie - że budynek jest zbyt atrakcyjny, żeby go oddać za przysłowiową złotówkę. Z informacji, które posiadam, cały dworzec w latach 2013-2014 zostanie wyremontowany. Nam to nie przeszkadza. Od jednej ze spółek wynajmiemy kasę. Będziemy płacić dzierżawę za hol innej spółce, dodatkowo wydzierżawimy kilkadziesiąt metrów pomieszczenia w tym budynku. Jedyny problem to taki, po której stronie ulokujemy podjazdy, czy tam, gdzie obecnie znajduje się postój taksówek, czy może po drugiej stronie – gdzie obecnie znajduje się bocznica. Kiedy się przeniesiemy? Ja to bardziej uzależniam od sprzedaży działki dworca PKS-u. Do końca marca będzie gotowy komplet dokumentów dotyczący przenosin na dworzec PKP. Wykonamy to, kiedy będą środki ze sprzedaży działki PKS-u.
Pod koniec sesji starosta szczecinecki Krzysztof Lis odpowiedział na pytania i interpelacje radnych.
- 31 października podpisałem pozwolenie na budowę dla firmy Kronotex. Pozwolenie to uprawomocni się 16 listopada. Stronami w tym postępowaniu są: Kronotex Kronospan i Miasto Szczecinek – poinformował Krzysztof Lis. Odpowiadając na pytanie A. Szczepaniaka zaznaczył, że we wniosku złożonym przez wspomnianą firmę jest mowa o zatrudnieniu 30 osób. – To jest informacja, która wynika z wniosku. Docelowo zakłada się, że w fabryce znajdzie zatrudnienie ok. 250 osób. Zakłada się, że będzie rozruch firmy. Według oświadczenia szefów firmy, rozruch ten, związany z zatrudnieniem większej liczby pracowników, ma potrwać dwa lata. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Współczesny złodziej nosi garnitur, nie godzi się na to by mówiono prawdę prosto z mostu, nie lubi obradować w obecności kamer, nie dotrzymuje obietnic ustnych i ... i posiada legitymację partyjna. Te indywidua - pozatrudniane po linii politycznej na zlecenie swojej partii powtarzają scenariusz ograbiania i zadłużania poszczególnych Polskich miast - więc mamy w Szczecinku wszystko to, co PO wprowadziło dla reszty Polski, ale dodatkowo korzystając z krono - osoby w garniturkach dysponują większymi funduszami do zagospodarowania może dlatego tak trudno PO odkleić od stołków w Szczecinku tak jak Pana ... .
Najpierw miały być sprzedane działki na 6 dwuletnich autobusów ,teraz wygenerowano dodatni bilans sprzedajac dzialki ,autobusu juz za dotacje z powiatu i UNI ,ponadto 3 miliony długu na budowe zaplecza i autobusy w Leasingu .Teraz spzedać dworzec i nadal pozostanie 60 gratów na stanie .Dokładnie tak samo pojechałw dal PKS Kilece już nieistniejący
Kapitalizm po polsku.Sprzedać co tylko się da.Może się dowiem jak nazywają takiego gościa co wszystko z domu wynosi i sprzedaje.W PRL było na wszystko teraz nie ma kasy na nic.Pozdrawiam
a ja odpowiem: Autobus międzymiastowy to całkiem inny autobus niż autobus do jazdy po mieście. Wystarczy popatrzeć jak wysoko jest w nich podłoga. I wątpliwości radnego są słuszne.