Reklama

Pijani rowerzyści na szczecineckich ulicach. Coraz ich więcej

09/10/2014 08:36

W cotygodniowych raportach z działalności Policji i Straży Miejskiej informujemy o kierujących znajdujących się pod wpływem alkoholu. Większość z nich to rowerzyści. Nie ma praktycznie dnia, by nasze służby nie zatrzymywały pijanych miłośników jazdy na jednośladzie.
    Podobnie było wczoraj (środa 8 października). Patrole Straży Miejskiej zatrzymały dwóch nietrzeźwych rowerzystów.
    - Przed godz. 8 rowerzysta skręcał z ul. Kościuszki w ul. Jeziorną. Uczynił to niezgodnie z kierunkiem ruchu. Został zatrzymany przez patrol. Znajdował się pod wpływem alkoholu i został przekazany policji – mówi „Tematowi”: komendant SM Grzegorz Grondys.
    Tuż przed godz. 12 strażnicy patrolując ul. Lipową zauważyli rowerzystę jadącego pochodniku.
    - Na widok patrolu mężczyzna gwałtownie skręcił w ul. Winniczną a później w Bagienną. Do kontroli został zatrzymany na ul. Wyszyńskiego. Znajdował się pod wpływem alkoholu, do tego posiadał sądownie orzeczony aktywny zakaz prowadzenia rowerów. Został przekazany do dyspozycji policji – dodaje komendant. (sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    SZa - niezalogowany 2014-10-09 10:46:58

    Swego czasu miałem nieprzyjemność spotkać na swej drodze "pijaną rowerzystkę" , na szczęście nic poważnego jej się nie stało ,ale znam wredne uczucie z tym związane , zbiegowisko ludzi , dmuchanie w balon , jazda na pobranie krwi , przesłuchanie , Potem sąd , babiona została skazana , ale dla mnie nie było to żadną satysfakcją , bo co nerwów przeżyłem to tylko ja wiem. Pijani rowerzyści oraz kierowcy to prawdziwa plaga i należy z tym bezwzględnie walczyć , dlatego każdy "opój" złapany na jeździe "pod wpływem" powinien to mocno odczuć , na kieszeni , opinii środowiskowej , oraz zadomowić się w rejestrze skazanych. Każdy wyrok za jazdę pod wpływem powinien być upubliczniany , aby sąsiedzi i mieszkańcy miasta wiedzieli z kim mają do czynienia. W latach komuny w takich sytuacjach podawano pełne dane pijanicy , łącznie z adresem zamieszkania . Od razu dodam , że nie jestem zwolennikiem prohibicji , tylko hołduję zasadzie : "piłeś nie jedź", jeżeli chcesz narażać życie i zdrowie , to narażaj tylko swoje , np. weź dobry rozbieg i walnij baranim łbem w coś twardego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do