
Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło wczoraj (czwartek 12.05) przy ul. Szafera. - Około godziny 21.45 strażnicy zostali powiadomieniu o pogryzieniu dziecka przez psa. Zwierzę zostało pochwycone i odwiezione do schroniska celem obserwacji. W przypadku, gdy nie znajdzie się jego właściciel, dziecku grozi seria zastrzyków przeciwko wściekliźnie – mówi „Tematowi” Komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys.
Także w czwartek (12.05) około godz. 18.20 funkcjonariusze podczas patrolowania terenu nieopodal garaży przy ul: Kołobrzeskiej ujęli trzy nieletnie dziewczyny, które spożywały tam piwo. Małolaty zostały przekazane policji.
Patrol SM brał też udział w akcji ratunkowej po zderzeniu dwóch samochodów na skrzyżowaniu ulic: Jeziorna i Kościuszki. Strażnicy wezwali karetkę pogotowia ratunkowego i zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu policji. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
bo pija kawke mieszkam na koszalinskiej i o 21 nie mozna wyjsc z bloku bo siedza na lwce i zaczepiaja przechodniow
To nieskrępowanie biegające psy po parku (szczególnie okolice zachodu i trzesieki), dolatuja do wszystkich żeby obwąchać albo poszczekać a pan mówi "on nie gryzie", tu mandaty na pewno by przemówiły do właścicieli. Korzystam z parku prawie codziennie do celów rekreacyjnych i uważam że sprawa jest nagminna i nikt sobie z tego nic nie robi, czyli rozumiem czekamy na pierwsze powazne pogryzienie i wtedy sie zastanowimy.
Proszę o instrukcje postępowania czyli co mam odpowiadać znajomym! Przyjeżdżają do mnie ( często z za granicy) goście z którymi wieczorem spaceruję po Szczecinku. Najpiękniejszym obrazkiem w naszym turystycznym mieście ( w godzinach 18-22) jest widok „czerwonych i pijanych gęb” na naszym deptaku i Placu Wolności. Owe gęby siedzą sobie pod Hosso, Arii , przy fontannie! Akurat w tych miejscach gdzie po godz. 18 jest jakiś ruch! Czasami popijają Mamroty, czasami poleci jakiś „pawik” , albo kulturalne słowo na Ch, K, P etc. O prośbach o 2 zł już nie wspomnę. Jak do tego dodać watahy małolatów coraz śmielej sobie pozwalających i zaczepiających tubylców i turystów , to komfort spaceru jest cokolwiek naruszony! W imieniu moich znajomych pytam się : Dlaczego w tych godzinach w owych miejscach nie pojawia się SM, czyli Straż Miejska! Z góry dziękuje za odpowiedz na łamach Tematu!
I zdążyli to wszystko zrobic w jeden dzień????!!! Niesamowite jacy ci nasi stróże eko-miasta maja pelne ręce roboty. Chyba należy im się urlop nagrodowy albo premia!!!!