
W ostatnim czasie do szczecineckiego schroniska trafiły trzy psy, które kilka miesięcy wcześniej zostały oddane do adopcji. Jeden z nich wrócił do schroniska już jakiś czas temu, natomiast dwa kolejne trafiły znów do niego 22 i 23 grudnia.
- Przed samymi świętami do schroniska wróciły nam dwa psy bullowate. Ludzie w ten sposób wyrządzili im straszną krzywdę, ponieważ to są psy, które mają strasznie kruchą psychikę i potrzebują odpowiedzialnych właścicieli. To są z reguły psy, które strasznie kochają ludzi, czasami aż za bardzo. I kiedy taki pies wraca po kilku miesiącach pobytu w nowym domu, to jest to dla niego niewyobrażalna tragedia. Kto nigdy nie widział amstaffa czy pit bulla oddanego po jakimś czasie pobytu w domu do schroniska, ten sobie nie zdaje sprawy jak strasznie te psy przeżywają takie odrzucenie – mówi Danuta Kadela, szefowa szczecineckiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
Niestety proceder pozbywania się zwierzęcia, które nagle okazuje się zbędnym balastem, w okresie świąt jest praktykowany w wielu miastach. Okres bożonarodzeniowy to również czas, kiedy na ulicę, do lasów czy schronisk trafiają niechciane „prezenty”. Pamiętajmy, że pies to nie zabawka. (mg)
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przykry ten brak odpowiedzialności ludzi. A może właściciele źle traktowali te pieski i bali się co pupile powiedzą w Wigilijną noc? Tchórze...
Panią od piesków w schronisku i za 700 tys.rocznie przeznaczane w budżecie na schronisko / patrz forum GK/ powinna zająć się również edukacją. Edukować dzieci powinni rodzice a nie TERRA.Terra ma co robić.Zajmują się jedną sprawą i jedną firmą po to aby wyedukowane przez rodziców dzieci mogły cieszyć się zdrowym i czystym powietrzem.
przecież człowiek to najpodlejszy stwór jaki zamieszkuje tę piękną ziemię :((
Interesowni ekolodzy ze Szczecinka zajmują się tylko jedną sprawą i jedną firmą, a może by tak rozejrzeć się trochę wokół i zacząć edukować dzieci i dorosłych, żeby takie straszne rzeczy nie miały miejsca?
Ludzie. Opamietajcie sie! Blagam! Jak mozna :((((((
ja sama w listopadzie przygarnełam psa z rowu .miał na szyi obroze tzw.łańcuch zkreęcony na śruby takiego bydlaka dać na ten łańcuch niech zobaczy jakie to uczucie ludzie nie maja serca .nie bieżcie psów bo to jest ogromna odpowiedzialność.
Ludzie to potwory a pies to nie zabawka tylko duża odpowiedzialność.