
W piątek 9 kwietnia do Szczecinka przyjadą samorządowcy z niemieckiego miasta partnerskiego Neustrelitz. – To będzie kilkugodzinna wizyta robocza. Nasi przyjaciele w osobach: burmistrza Neustrelitz Andreasa Grunda i Dyrektora Wydziału Gospodarki i Kultury Urzędu Miasta Neustrelitz Franka
Fechnera, będą rozmawiać z burmistrzem Jerzym Hardie – Douglasem o możliwości realizacji wspólnych projektów i planach dalszej współpracy miast. Zapoznają się też z inwestycjami miejskimi
poczynionymi w Szczecinku w ostatnim czasie – mówi „Tematowi” Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza.
O przebiegu wizyty Niemców nad jeziorem Trzesiecko będziemy się mogli dowiedzieć z konferencji prasowej dla dziennikarzy, którą zaplanowano na godz. 13. (sw)
Foto: wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Uważam,że Niemiec nigdy nie zmieni swojej mentalności w stosunku do Polaków. Przykład: koresponduje z Niemcem.W jednym z listów wspominam i podziwiam moją babcię ,która w czasie wojny nie zapisała się do folksdojczów.Za karę poszła do obozu z dwójką małych dzieci.Niemiec odpisuje mi."Nie oglądaj się za siebie,bo orząc bruzdy będą krzywe" Tego co Polacy przeżyli w czasie wojny nigdy nie zrozumieją. O wojnie wolą zpomnieć a nam mają za złe,że wojnę i udręczonych bliskich wspominamy.
TO NIE O ZAMUWIENIE CHODZILO.POPROSTU TEGO SMRODU NIE DA SIE NICZYM ZAMASKOWAC.W CENTRUM TEZ WALI JAK JASNA CHOLERA ZE OKIEN NIE IDZIE OTWORZYC A CO DOPIERO BLIZSZE OKOLICE MAJA ZA ZAPACH RUNA LESNEGO TROCHE A MOZE NAWET BARDZO ZGNILEGO.WSPULCZUJE WAM A ZWLASZCZA DZIECIOM
ZGODA KOLEGO NIE MUSIMY ICH NAZYWAC PRZYJACIULMI.ALE DLACZEGO MAMY OBCIAZAC TYCH MLODYCH ZA HISTORIE SKORO ICH WTEDY NA SWIECIE NIE BYLO.JAK TY BYS POCZUL JAK BY SASIAD PRZYSZEDL DO CIEBIE Z PRETENSJAMI I WIELKIM ZALEM ZE ZMARL MU DZIADEK ZANIM SIE TY URODZILES,CZY WIDZIAL BYS W TYM JAKIS SENS BO JA NIE TAK SAMO JEST TERAZ I Z NIEMCAMI ICH NOWYM POKOLENIEM.CZY ZPRAL BYS WLASNEGO PRATA ZA TO ZE PRACOWAL W NIEMCZECH NABIJAJAC IM KABZE A DZIEKI TEMU POMUGL RODZINIE W POLSCE.POMYSL ZANIM SIE WYPOWIESZ TO NAPRAWDE NIE BOLI.
TO BEDA OPLACONE
ALE Z DROGIEJ STRONY NIE WINMY TEGO MLODEGO POKOLENIA ZA ZBRODNIE WOJENNE BO WTEDY ICH JESZCE NIE BYLO.A TO CO ZDOBEDA TERAZ TO JEDYNIE ZASLUGA USTROJU BO RZAD ZAMIAST BRONIC SWOJEGO TO ROBI PRZECIWNIE PODAJE IM TO NA DLONI WIEC NIE DZIWMY SIE ZE KORZYSTAJA Z TEGO.
NIETYLKO NICZEGO NIE ODDADZA,NAWET MASZYNY TWOJEJ BABCI.LECZ WEZMA JESZCZE WIECEJ I BEDA SIE TYM CIESZYC A MIASTO ZNOW GUZIK DOSTANIE BY DOSZYC GO DO ROZPORKA DZIURY BUDZRETOWEJ.
panie Burmistrzu ! najpierw niech Pan zawiezie delegacje w najatrakcyjniejsze miejsca.... to teren wspanialy i piekny . Ptaszki tam cwierkaja i trawa juz się zieleni . Pewnie nie wie Pan gdzie to jest? Takie proste zaczyna sie na ulicy kolejowej ,potem przez rondo na Poznań a daalej to waryńskiego i lesna . i koniecznie prosze nie zapomniec o maskach ,tlenie i gumowcach jak pójda obejrzeć wysypisko na lesnej ,te zuż popioły i biomasę!!!!
Posłuchaj gościu..., dlaczego nie mamy oceniać historii? A kto niby ma to robić? Niemcy? Oni już się tym zajęli, popatrz ,co kombinują z Muzeum Wypędzonych? Jak tak dalej pójdzie, przyślą nam rachunek za amunicję zużytą w Powstaniu Warszawskim. Kolega niżej ma rację: nazywanie ich przyjaciółmi to jednak lekkie nadużycie...
Wiesz co "Swojaczek"-mieszkam pare lat w Niemczech i jeszcze mi nic nie zginelo,zaden Niemiec nic mi nie ukradl w przeciwienstwie do Rodaka.A historie nie nam oceniac.
dziś w Krono jest kontrola a nad miastem w częśći wschodniej niebiesko . dzwoniłem do WiOŚ i wysyłalem fotki z fabryki czekolady...
albo tylko zapowiedziane
Nie bądz optymistką.To wiatr wieje w kierunku Kopernika i centrum.Cała górka rynkowa i łąka zasnute smrodliwym dymem. Okien dzisiaj na osiedlu nie otworzysz. Partnerzy z Niemiec będą się zachwycać eterycznymi olejkami.Daje w kierunku ratusza. Słyszałam,może to plotka.Dyr.Krono zwrócił się z prośbą do jakiegoś producenta o zapach runa leśnego.Producent odmówił,ponieważ nie był w stanie sprostać zamówieniu.
Przyjacielem można nazwać niemca gdy odda nasze skarby narodowe zrabowane w czasie II Wojny Światowej i maszynę do szycia mojej babci. Niestety, życia pomordowanym i zakatowanym nawet "wspaniali" niemcy nie zwrócą.
A ja myślałam że WIOŚ kontroluje Krono ,bo po wczorajszym zasmrodzeniu dzisjaj mogę oddychać i przewietrzyć dom - a może wiatr sie zmienił ?