
Był agresywny i wulgarny. W dodatku poruszając się na wózku elektrycznym, jeździł po korytarzach ośrodka rehabilitacyjnego w Bornem Sulinowie i ubliżał innym osobom. Ta nietypowa interwencja swój finał znajdzie w sądzie, a zatrzymanemu 36-latkowi z Łodzi grozi teraz nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Co się wydarzyło?
Jak poinformowała asp. Anna Matys, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku, w sobotę (09.01) szczecineccy policjanci zostali wezwani na interwencję do ośrodka rehabilitacyjnego w Bornem Sulinowie. Interwencja miała dotyczyć agresywnego i pobudzonego pensjonariusza, który poruszając się na wózku elektrycznym jeździł po korytarzach i ubliżał innym osobom. Mężczyzna był agresywny wobec interweniującego personelu a jego zachowanie mogło wskazywać, że jest pod działaniem narkotyków.
Mundurowi mężczyznę zastali w swoim pokoju w łóżku, który oczekiwał na przybycie patrolu policji. Podczas interwencji mężczyzna nie chciał odpowiadać na pytanie zadawane przez funkcjonariuszy, zamiast tego głośno liczył, wzywał personel medyczny. Policjanci (...) ustalili tożsamość mężczyzny, którym okazał się 36-letni mieszkaniec Łodzi
- ujawniła Anna Matys.
W związku z utrudnionym kontaktem z mężczyzną policyjna interwencja zaczęła się przedłużać, a do mundurowych z każdą minutą docierał coraz silniejszy, specyficzny zapach marihuany. Pensjonariusz, zapytany o posiadanie substancji zabronionych ustawą, odpowiedział, że ma w szafce marihuanę. Policjanci zabezpieczyli worek strunowy z suszem koloru zielono – brązowego, który po przebadaniu i zważeniu okazał się marihuaną o wadze ponad 100g.
Mieszkaniec Łodzi został zatrzymany i noc spędził w policyjnym pomieszczeniu. Następnego dnia zostały przedstawione mu zarzuty posiadania środków odurzających, za co grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Foto: Pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zabrali choremu lekarstwa, BRAWO milicja!!!
chory może mieć marihuanę leczniczą, a nie zakupioną na ulicy albo wyhodowaną, no i nie w takiej ilości
Ale przynajmniej prawa jazdy nie zabiorą.