Reklama

Odra znów na horyzoncie. "W razie czego wdrażamy odpowiednie procedury"

23/01/2019 08:36

Groźna choroba zakaźna dotarła do województwa zachodniopomorskiego. Mowa oczywiście o odrze, której ogniska pojawiły się przede wszystkim w Szczecinie oraz w kilku innych miastach. Szczecinecki sanepid póki co uspokaja, podkreślając, że na terenie powiatu szczecineckiego jak dotąd nie dzieje się nic niepokojącego. Dyrektor Wiesław Kulik wskazuje jednak, że pracownicy sanepidu cały czas monitorują sytuację, by w razie czego wdrożyć odpowiednie procedury.


Jak ujawnił w rozmowie z „Tematem” Wiesław Kulik, do wszystkich szczecineckich punktów ochrony zdrowia, do przychodni, do szpitali zostały rozesłane komunikaty, które sanepid w Szczecinku otrzymał z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. 
- Do tej pory na naszym terenie nie zanotowaliśmy żadnego przypadku czy też podejrzenia odry.

Dmuchamy na zimne i wszystkie placówki zdrowia zostały przez nas poinformowane, są też udostępnione numery telefonów, jeśli chodzi o naszą powiatową placówkę inspekcji sanitarnej, by w razie czego lekarze czy inne osoby mogły się z nami skontaktować

- poinformował nas Wiesław Kulik, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinku. 


Kiedy w Szczecinie pojawiły się pierwsze przypadki odry, od razu wprowadzono odpowiednie procedury. Nie ma np. odwiedzin w szpitalach, zostały one ograniczone. U nas, gdyby też coś podobnego się pojawiło, będziemy działać tak samo. Jednak – odpukać w niemalowane – nic takiego na razie się nie dzieje – dodał nasz rozmówca.

Dyrektor podkreśla, że

w sytuacji zagrożenia odrą ważne są szczepienia.

- Jeśli chodzi o odrę, to każdy moment na szczepienie jest dobry. Trzeba być oczywiście zdrowym. Osoby „z kontaktu” z chorym muszą się zaszczepić w ciągu 72 godzin. Wtedy jeszcze ma to jakiś efekt i organizm można zabezpieczyć.
Zdaniem naszego rozmówcy, na chwilę obecną najbardziej narażone na zachorowanie są osoby niezaszczepione, także te, które przed momentem wprowadzenia obowiązkowych szczepień, czyli przed 1972 rokiem, nie poddali się szczepieniom i nie przeszli dotąd odry. 


- Na pewno nie ma co się bać na zapas, ale warto trzymać rękę na pulsie – zaznaczył dyrektor. 
Dodajmy, według najnowszego raportu (dane z 22.01) obecnie w woj. zachodniopomorskim stwierdzono odrę u 33 osób. 30 przypadków tej choroby wykryto w Szczecinie, a po jednym w Świnoujściu oraz w powiatach polickim i kamieńskim.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-23 10:37:46

    W Szczecinie zachorowali lekarze i pielęgniarki w głównej mierze, czyżby uważali, że szczepionki są takie złe, że się sami nie szczepiąi do tego stanowią zagrożenie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-23 11:07:09

    Czas zacząć badać i szczepić Ukraińców przed wpuszczeniem ich do naszego kraju, zamiast szerzyć panikę, bo tylko oni rozwlekają odrę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-03-26 13:04:52

    Zdaniem naszego rozmówcy, na chwilę obecną najbardziej narażone na zachorowanie są osoby niezaszczepione, także te, które przed momentem wprowadzenia obowiązkowych szczepień, czyli przed 1972 rokiem, nie poddali się szczepieniom i nie przeszli dotąd odry. - Na pewno nie ma co się bać na zapas, ale warto trzymać rękę na pulsie – zaznaczył dyrektor.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do