
O tragicznych warunkach mieszkaniowych i dramacie lokatorów kamienicy przy ul. Wyszyńskiego 26-30 pisaliśmy już wielokrotnie. Ich głównym problemem do tej pory był brak ogrzewania, również zimą. Kotłownię w budynku zdemontował jego właściciel, Tadeusz Staciwa z firmy Masta. Mieszkańcy od trzech lat pozbawieni byli ogrzewania. Niestety, wielokrotne próby porozumienia się z właścicielem nie przyniosły efektów. Teraz okazuje się, że na lokatorów feralnej kamienicy spadł kolejny problem.
W środę, 25 czerwca, mieszkańcy zostali pozbawieni również dostępu do bieżącej wody! Powód? Właściciel budynku opłaty za wodę i odprowadzenie ścieków od lokatorów – owszem – pobierał, jednak... nie regulował rachunków u dostawcy, czyli Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinku.
- Pracownicy wodociągów po prostu przyszli i odcięli nam wodę. Wcześniej nikt nas nie informował, ze właściciel nie płaci rachunków, nie otrzymaliśmy żadnego pisma, żadnego powiadomienia o planowanym odcięciu wody... To już nie pierwsza taka historia. W ubiegłym roku też chcieli nam odciąć wodę, bo właściciel nie płacił, ale dzięki interwencji władz miasta dostawy mieliśmy podtrzymane. Teraz historia się powtórzyła, ale już z mniej szczęśliwym, finałem. Nie rozumiem, dlaczego za zachowanie właściciela obrywa się nam, lokatorom? Ja mam wszystkie faktury potwierdzające, że za wodę i ścieki płaciłem regularnie. Co mnie to obchodzi, że on nie płacił i dlaczego ja za to ponoszę konsekwencje? Dlaczego to nas ukarali? – pyta wzburzony pan Krzysztof, jeden z mieszkańców kamienicy. – Skoro w wodociągach wiedzą, że on nie płaci, to dlaczego się z nami nie dogadają? Niech przysyłają do nas bezpośrednio rachunki za wodę i ścieki, a ja bardzo chętnie zapłacę i nie będę musiał się bać, że ktoś mi wodę odetnie, bo właściciel zamiast zapłacić zatrzymał nasze pieniądze dla siebie.
- My w tym wypadku nie mamy nic do gadania. My tylko płacimy czynsz i rachunki za wodę do właściciela budynku. A od kiedy on nie płaci – tego nie wiem. My regulowaliśmy wszystko na bieżąco. Żeby było ciekawiej, niektórzy lokatorzy już dostali pisma z Urzędu Skarbowego w... Szczecinie. Od teraz opłaty za czynsz mamy przesyłać bezpośrednio do US w Szczecinie, ponieważ właściciel budynku jest właśnie tam dłużny 280 tys. zł – kontynuuje pan Krzysztof.
Nasz rozmówca jest jedynym lokatorem, który obecnie mieszka w całej klatce. W sąsiedniej pozostało jeszcze kilka rodzin. Jak sam przyznaje, wszyscy pouciekali, bo mieli już dość wyczynów właściciela budynku, braku ogrzewania i ciągłej niepewności o odcięcie kolejnych mediów. Niestety, ci którzy nie mają żadnej alternatywy, zostali w podupadającej w ruinę kamienicy.
- Zimą właściciel zrobił nam prowizoryczne ogrzewanie. Za trzy miesiące przyszło mi do zapłaty 900 zł. A przecież te rury bardziej ogrzewały puste pomieszczenia niż nasze mieszkanie. A ja teraz muszę za to płacić – dodaje pan Krzysztof. – To ogrzewanie było zrobione naprawdę bardzo prowizorycznie. Teraz się zastanawiam, czy nie zrobił tego na szybko tylko dlatego, żeby wyciągnąć od nas dodatkowe pieniądze. A jestem niemal pewien, że z tego, co mu zapłaciliśmy za ogrzewanie, najpewniej nic nie trafiło do MEC-u. Podejrzewam, że teraz MEC jesienią nie puści nam ciepła, bo właściciel nie zapłacił za poprzedni sezon. A przecież po sytuacji z wodą wiemy, że jest do tego zdolny...
- Nie mamy żadnego kontaktu ze Staciwą, nie mamy nawet numeru telefonu do niego. Jedyny nr telefonu, jaki jest podany, to numer do siedziby firmy Masta przy ul. 1 maja w Szczecinku. Ale ten budynek stoi pusty już od kilku miesięcy – dodaje lokator kamienicy. - Niech Urząd Miasta w końcu zainteresuje się nami i cała tą sprawą. Niech zrobią licytację tej kamienicy, która teraz przecież rozpada się na naszych oczach!
Przypomnijmy. Problemy lokatorów zaczęły się w połowie 2011 roku, kiedy firma Społem sprzedała kamienicę szczecińskiej spółce Masta. Nowy właściciel, Tadeusz Staciwa, który najwyraźniej chciał znacznie zmniejszyć koszty utrzymania budynku, rozebrał kotłownię, dzięki której do mieszkań w całym budynku było dostarczane ciepło. Na tym jednak nie koniec. Kilka miesięcy później wynajęci przez niego pracownicy zdęli w większości mieszkań kaloryfery. Od tego czasu mieszkańcy byli pozbawieni ogrzewania, a każda zima była dla nich walką o przetrwanie, podczas gdy temperatury w mieszkaniach oscylowały w granicach zera stopni.
Niestety, właściciel zamiast zadbać o poprawę warunków bytowych lokatorów, sięgnął głębiej do ich kieszeni i podniósł czynsz za mieszkanie aż o 108 procent. Była to jedyna zmiana, jakiej dokonał w kwestii „polepszenia” warunków.
Do sprawy z pewnością jeszcze powrócimy.
(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za PRL-u było to nie do pomyslenia ale przecież większość obaliła go i wybrała rządy styropianowców spod znaku S więc maja to co chcieli i niech nie narzekaja.
Za PRL-u było to nie do pomyslenia ale przecież większość obaliła go i wybrała rządy styropianowców spod znaku S więc maja to co chcieli i niech nie narzekaja.
Jeżeli pobierał opłaty za wodę i nie regulował rachunków z wodociągami to znaczy że lkokatorów po prostu okradł a to sprawa dla policji i prokuratury o ile coś takiego w Szczecinku istnieje dla zwykłych ludzi
Przepraszam, że zapytam.Kto rządzi ty miastem?? Dlaczego nie można tym ludziom zapewnić godziwych warunków do życia???
Za PRL-u było to nie do pomyslenia ale przecież większość obaliła go i wybrała rządy styropianowców spod znaku S więc maja to co chcieli i niech nie narzekaja. Gdyby nie styropianowcy to woda byłaby na kartki jaki i inne produkty za PRL-u. Zapomniałeś jak komuchy wstrzymywali dostawy wody kilka razy dziennie, zabierali światło itd, itd. Komuchy i ich system to złodzieje. A teraz winien jest prywaciarz a nie władza, powinni podać go do sądu. Poza tym nie masz gwarancji, że właściciel kamienicy nie jest byłym komuchem i z przyzwyczajenia robi ludzi w wała.
Z całym szacunkiem ale ja nie rozumiem za jakiej komuny.Człowiek wykształcony powinien wiedzieć ze prawdziwej komuny w Polsce nigdy nie było bo jesli już co to raczej socjalizm a to jest duza róznica.No ale niewykształcona gawiedż jak zawsze bywało w historii wykrzykuje często to co im sie podsuwa a już kabaretem jest gdy krzyczy podczas demonstracji przeciw obecnemu nieudolnemu coprawda rzadowi precz z komuną a to są przeciez styropianowcy .Nasz burmistrz też jest styropianowcem spod znaku S i co nic nie moze zrobić dla tych ludzi? A co do PRL-u nie wszystko bylo dobre ale ale mielismy polskie zakłady znaczące w świecie , młodziez nie musiała emigrować za chlebem,przyrost naturalny był wysoki,emeryci mieli darmowe leki itp a teraz mamy jak sami rządzacy mówią ch... du.. i kamieni kupa.
a gdzie pan burmistrz jest a gdzie odpowiednie organy a no tak wakacje park piękny tylko gdzie zrobić kupe bo nie wiem
a gdzie pan burmistrz jest a gdzie odpowiednie organy a no tak wakacje park piękny tylko gdzie zrobić kupe bo nie wiem Burmistrz i organy ścigania nie mają nic do własności prywatnej, zrozum i witaj w kapitaliźmie.