Reklama

O zwierzęta dbamy lepiej

22/05/2014 16:33

W ostatnich latach nasz stosunek do zwierząt zdecydowanie uległ zmianie. Coraz częściej traktujemy naszych czworonożnych pupili jak pełnoprawnych członków rodziny, starając się zapewniać im wszelkie wygody i odpowiednią opiekę. Okazuje się, że coraz większą wagę przykładamy także do ich zdrowia, reagując niemal na każde, nawet najmniejsze symptomy choroby. 

Czy szczecinecczanie również dbają o swoje zwierzaki?  

- Mieszkańcy naszego miasta faktycznie coraz lepiej dbają o swoje zwierzęta. Jeszcze 6 czy 7 lat temu tych pacjentów było mniej, a ich właściciele o wiele gorzej się starali zadbać o swoje zwierzaki, natomiast teraz jest już coraz mniej takich osób, które nie dbają i które nie zwracają uwagi na choroby zwierząt. To się bardzo zmieniło na ogromny plus – mówi Karolina Brach, lekarz weterynarii z Centrum Weterynaryjnego MAX-WET. – Większość właścicieli zwraca uwagę już na pierwsze objawy choroby, kiedy zwierzęta zaczynają się jakoś nieswojo zachowywać, także zazwyczaj jest to reakcja natychmiastowa i dzięki temu udaje nam się zareagować już na początku choroby, co znacznie zwiększa szanse na wyleczenie. 

Jak przyznaje nasza rozmówczyni w dalszym ciągu zdarzają się jednak i tacy właściciele, choć jest ich już coraz mniej – którzy odwiedzają weterynarza dopiero wtedy, gdy objawy choroby są już mocno nasilone. Jednak zdecydowana większość właścicieli czworonogów regularnie kontroluje stan zdrowia swoich pupili, wykonując przynajmniej raz w roku chociaż podstawowe badania, m.in. badanie krwi. - Namawiamy zawsze do tego wszystkich właścicieli, bo dzięki temu znacznie szybciej udaje nam się „wyłapać” różne choroby, kiedy są one jeszcze w małym stopniu nasilone, a nie dopiero wtedy, kiedy pojawiają się objawy. 

Okazuje się, że jeżeli chodzi o regularne badania zwierząt, w naszym mieście znacznie wzrosła profilaktyka dot. cyklicznych badań naszych pupili. Jak mówi Karolina Brach, tego typu badania warto wykonywać i przynajmniej raz do roku odwiedzić z czworonogiem lekarza weterynarii i dzięki temu zwiększyć szansę na szybkie rozpoznanie i całkowite wyleczenie choroby. A na co najczęściej chorują zwierzaki w Szczecinku?

- Młode zwierzęta najczęściej chorują na różne biegunki, często – że tak to brzydko nazwę – ze zwykłego przeżarcia. Również z taką przypadłością zmagają się szczenięta chociażby z tego względu, że wszystko ich ciekawi i przez to zjadają jakieś świństwa na podwórku czy różne zabawki. Z kolei te starsze zwierzaki chorują najczęściej na niewydolność wątroby oraz niewydolność nerek. Bardzo dużo kotów i psów zaczyna chorować na cukrzycę, czego kiedyś nie było i nie diagnozowaliśmy takich przypadków, a teraz jest to bardzo częsta choroba. Koty niestety głównie umierają na niewydolność nerek, dlatego tak ważne są te wszystkie kontrolne badania krwi, bo dzięki „wyłapaniu” choroby we wczesnym stadium przeżywalność i czas życia tych zwierzaków gwałtownie wzrasta. Teraz zwierzęta – podobnie jak w przypadku ludzi - znacznie częściej zapadają i niestety umierają również na różnego rodzaju nowotwory – kontynuuje Karolina Brach.

Jakie zwierzaki najczęściej i najchętniej trzymamy w naszych domach? Okazuje się, że mieszkańcy Szczecinka są pod tym względem „wszechstronni”. Jednak głównie przyjmujemy pod nasz dach psy i koty, a ich liczba jest w tym momencie porównywalna.  Z tego względu, że mamy coraz mniej czasu, wzrasta ilość kotów w naszych domach, ponieważ nie wymagają one tak dużego nakładu pracy, jak to ma miejsce w przypadku psów. W ostatnich latach lepiej zaczęliśmy też dbać o nieco mniejsze zwierzaki. Pacjentami lekarzy weterynarii często staja się króliki, świnki morskie, szczury czy chomiki. Jednak nie brakuje też tych bardziej nietypowych gości. 

 - Już pojawiają się u nas również bardziej egzotyczne zwierzaki, odwiedziły nas m.in. dwa pytony, „przychodzą” agamy, był również mały jeżyk.

 

- Najbardziej nietypowym moim zdaniem był właśnie pyton. Ogólnie rośnie liczba zwierząt egzotycznych wśród naszych pacjentów z tego względu, że właściciele po prostu o nie dbają. Pomimo tego, że ten zwierzak w momencie kupna nie jest drogi, to tak się do nich przywiązujemy, że decydujemy się je leczyć, a nawet operować. Dzisiaj na przykład nasz blok operacyjny składa się z operacji szczurka i świnki morskiej. Kiedyś tego nie było, teraz zdarza się to coraz częściej, bo właściciele dbają o swoich pupili. Tu już nie ma oszczędności, ale jest przede wszystkim serce. Nikt nie patrzy na to, za ile tego zwierzaka kupował, patrzymy na to, ile dla nas znaczy – dodaje Karolina Brach. – Co prawda nie było jeszcze u nas w lecznicy pacjenta – pająka, ale pojawiły się już pytania o tarantule czy ptaszniki, dlatego myślę, że być może już niedługo taki pająk nas odwiedzi. Na pająka też jesteśmy przygotowani i oczywiście postaramy mu się na pewno pomóc.(mg)

foto: mocarz2011/youtube

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    WojtekK - niezalogowany 2014-05-23 22:48:25

    Byłem z moim pupilem u tej pani weterynarz i bardzo się zawiodłem, dopiero w Poznaniu mi go wyratowali....tak ku przestrodze!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do