Pogoda teraz: 7°C | zachmurzenie duże
Reklama
O buławę Sobieskiego
20/06/2013 10:37
19 czerwca Zespół Szkół im. Jana III Sobieskiego obchodził swoje święto połączone z dniem sportu. Akurat w miniony poniedziałek przypadła 137 rocznica śmierci naszego wielkiego patrona. Dzieci i młodzież walczyły o buławę królewską. Każda klasa musiała pokonać 15 konkurencji na trasie z Warszawy do Wiednia. Były to m. in. rzut beretem, rzuty piłkami do celu i na odległość, skoki w workach oraz na skakance, pokonanie toru przeszkód rowerem, chodzenie po linie. W zmaganiach wymagających wiadomości należało rozwiązać krzyżówkę i zmierzyć odległość z Krakowa do Wiednia. W budynku szkoły trwał konkurs pięknego czytania listów Sobieskiego do Marysieńki oraz wystawa dawnych kronik szkolnych. W międzyczasie drużyny uczniowskie brały też udział w konkursie plastycznym tematycznie związanym z dzisiejszym świętem. Jak widać, wiele się u nas działo! Choć doskwierał nam upał, wszyscy świetnie się bawili i chętnie uczestniczyli w zabawie. Na zakończenie każda klasa otrzymała słodkie upominki, a zwycięzcy wszystkich konkurencji kl. I B tort z bitą śmietaną oraz buławę Sobieskiego!
rzecznik prasowy szkoły
Katarzyna Rybak
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Dom i ogród 34
- Nieruchomości 30
- Motoryzacja 25
- Praca 19
- Usługi i firmy 16
- Moda 5
- Edukacja 4
Reklama
Reklama
Każdy- każdy- naprawdę KAŻDY żołnierz przekraczający granicę swojej ojczyzny chociażby o jeden metr- jest agresorem. Co robił Sobieski w Wiedniu?- ton samo, co Władek Warneńczyk w Warnie, Bonaparte (oj- "dał nam przykład...") pod Moskwą, czy Hitler w Warszawie: czynił zło... Wśród swych ideałów norweski zbój- Andreas Breivick- miał zapisanego jako swego idola (wśród ludożercy Mobutu Sese- Seko, degenerata Juana Perona, rzeźnika Pola Pota) - m.in. właśnie Sobieskiego... Do kroćset: niezłego patrona wybrali sobie gimnazjaliści z Wiatracznej (no, tak naprawdę, to była to dyrektywa odchodzącej w niesławie dyrektorki- postępującej właśnie tak, jak Sobieski: zniszczyć, zabić, siać nienawiść...
Jeżeli się nie mylę buławę i tort wygrała klasa 1 C :)