
10.05 Bartek Sobczak, wędkarz ze Szczecinka, wybrał się na ryby na jezioro Wierzchowo. W okolicy jednej z podwodnych górek zaciął szczupaka. Zębacz o wadze 2,5 kg i długości 75 cm połakomił się na slidera, czyli sztuczną rybkę.
Pan Bartek skromnie stwierdził, że taki „marny” szczupak, to żaden wyczyn. My, zaprawieni od lat w wędkarskich bojach, mamy nieco inne zdanie na ten temat. Dlaczego? Zdaniem najznakomitszych moczykijów, w obecnych czasach pojmanie tzw. szczupaczego średniaka, to wyczyn nie lada. Łowi się głównie albo „metrowce” albo „długopisy” ledwie zahaczające o wymiar, czyli 45 cm. Tzw. średniaka, jak ten na zdjęciu, wybiliśmy już niemal do przysłowiowej nogi. (red)
Foto: Andrzej Buczacki – dziękujemy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie