
Ta wiadomość z pewnością cieszy wszystkich nauczycieli. Od nowego roku szkolnego 2011/2012 będą oni zarabiać więcej. O ile wzrosną pensje?
Podwyżka będzie najbardziej odczuwalna dla osób, które osiągnęły najwyższy stopień awansu zawodowego. Zgodnie z wyliczeniami resortu edukacji, od 1 września 2011 średnie wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego ma wynosić 4817 zł (to o 315 zł więcej od stawki, która obowiązywała do tej pory). Nauczyciel mianowany będzie zarabiać średnio 3 770 zł (o 247 zł więcej). Z kolei średnie zarobki nauczyciela kontraktowego i stażysty wyniosą odpowiednio 2 906 zł (o 190 zł więcej niż dotąd) i 2 618 zł (o 171 zł więcej).
W Szczecinku, jak na razie nie było żadnych problemów z zapewnieniem gwarantowanego przez państwo pułapu płac. Zarówno ratusz, jak i starostwo starają się, aby średnie pensje nauczycieli były osiągnięte. Wszystko wskazuje na to, że również i teraz szczecineccy nauczyciele mogą być spokojni, bowiem zbliżające się coraz bardziej, jesienne podwyżki już dawno zostały zaplanowane w wysokości subwencji oświatowej. (sz)
Foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pozdrowienia dla nauczycieli ich wakacji, ferii, rocznego płatnego urlopu, udzielania korepetycji których nie zgłaszają tego jako dochód. Ja mając wykształcenie wyższe od roku nie byłem na urlopie a podwyżki nie dostałem od 3 lat.
A ja mam super nauczycieli i życzę im, żeby zarabiali nawet po 10 000!!!!!
No to ja jestem tym, który ma sukcesy bez podwyżek... Pracuję 10 rok w szkolnictwie i żadnej jubileuszówki nie dostałem(?), a nagrodę dyrektora tylko raz - wtedy to było 700 zł.Mam dodatek motywacyjny: 3%, ale czy to ważne? Lubię swoją pracę i mam satysfakcję z wykonywanego zawodu.Skąd tyle jadu, Ekonomisto? Jakie"wyzywanie od eurosierot"?!!!To jest problem społeczny, mający związek z bezrobociem w kraju.Dzieci najbardziej potrzebują kochających i obecnych w ich życiu rodziców, których nawet najlepsza szkoła i wychowawca nie zastąpią.
tym to ciągle mało!!!!!
widziałem pasek i to nie raz z wynagr. nie tylko nauczycieli, ale innych zawodów też. Nie chodziło o koszty jakie ponosi naucz. pracując w zawodzie a jakie składniki wynagr.składają się na śr.wynagr.Z powodu ograniczenia il. znaków w wypowiedzi pominełem jeszcze kilka składników,tj: co 5 lat nagroda jubil. od 75% do 3oo%, nagr.z okazji dnia naucz. zasiłek na zagospod., odprawa emerytalna-wszystko to wchodzi w śr. wynagr. Zamiast wyzywać od eurosierot dzieci proszę przeczytac co to jest średnia-jeden ma wiecej, drugi mniej ale srednia dla nas dwóch jest taka sama. Nie twierdzę, iż wszyscy nauczy. nie wykonują starannie swojej pracy. Posuchajcie siebie w pokoj:za 5zł zagryźiecie sie wzajemnie a kiedys nauczyciel był przewodnikiem dla ducha i intelektu. Jest kilkudziesieciu (na ok.600 w sz-u), których dzieci i młodzież podziwia, szanuje i są ich inspiracją w wyborach szkół i drogi nauki, chciałbym by to było 80% grona a nie taki liczby. Życząc więcej sukcesów w pracy i radości z kolejnych podwyżek nie zapominajcie iż inni mając sukcesy bez podwyżek.
Drogi Ekonomisto!Tak dokładnie jesteś poinformowany, a chyba nigdy nie widziałeś tzw."paska" z miesięcznym rozliczeniem godzin pracy nauczyciela. Jestem wychowawcą i te 100zł (brutto) nie wystarcza na telefony do rodziców, którzy często nie wiedzą, że ich dziecko nie chodzi do szkoły, bo i po co kontrolowac zeszyty, czy interesowac się wynikami w nauce. Rodzice tak bardzo przejmują się losem swoich pociech, że odnajdują drogę do szkoły tuż przed wystawianiem ocen...Eurosieroty, z rodzin dysfunkcyjnych, zaniedbane i często przychodzace do szkoły jedynie na obiad... Ciężko marzyc o wysokich wynikach nauczania...
A ty masz coś do spawaczy nauczycielu. Widać twoją kulturę. Oceniasz innych po zawodzie
Jedna pani w średnim wieku przyszła uczyć do szkoły średniej w Szczecinku myśląc, że będzie odpoczywać... Po 3 tygodniach podziekowała za pracę i wróciła do funkcji urzędniczki. Teraz o godzinie 15.00 gasi komputer i wraca do domu nie myśląc o pracy.
miasta i okolic Szczecinka takie są śr.wynagrodz.(brutto) i to że umowa jest na 2383 lub 2799 brutto to dodatki: stażowe od 3-20%, dod. za wychow.100 zł,nadgodzina (m-c przecietnie 6-7 godzin na nauczyciela) ok 30 zł za nadgodzinę,swiadczenia urlopowe (ZFśS na 1 naucz. wynosi ok 2500 zł na rok)"13" pensja,dod. motywacyjny 5% wynagr.zasad, nauczycieli -do podziału przez dyr. szkoły, dodatkowe zajecia finan.z budzetu miasta więc ten krzyk jest na pokaz. Kazdy chciałby zarabiać wiecej i żyć na wyższym poziomie nie zależnie czy jest nauczycielem czy pielęgniarką czy prac. fizycznym- moi drodzy dając wam nasze dzieci liczymy iź bedąc autorytetem będziecie ich uczyc uczciwości na własnym przykładzie. Jesli uważcie ze za mało zarabiacie zmieńcie zawód i zostancie rekinami na Wall str. politykami,lekarzami jest was za dużo ,brak konkurencji i KN, która z Was zrobiła świete krowy a wyniki z matur i testów sa nie tylko miarą inteligencji naszych dzieci ale przede wszystkim oceną Waszej pracy. Wielu z Was powinno płacić odszkodowania jak lekarze za błędy,i obowiązujace przy wiekszości usług kary finansowe ZA NIERZETELNE WYKONANIE DZIEŁA !
Jestem nauczycielem mianowanym z dwudziestoletnim stażem. Według podpisanej przeze mnie umowy o pracę z panem burmistrzem otrzymuję 2383,00zł brutto. Czytając takie bzdury robi mi się niedobrze i bardzo żałuję, że nauczyciele w Polsce są tak mało doceniani.
Panie niepedagog. Po pierwsze: nikt Panu nie bronił iść na nauczyciela i "się obijać w pracy po 25h w tygodniu". Po drugie: czy kiedykolwiek widział Pan ile nauczyciele pracują w domu? (na 100% przekroczyłoby Pańskie 40godzin). Po trzecie: jakby Pana dziecku cokolwiek stało się w przedszkolu, szkole, na kolonii (odpukać oczywiście) to kogo Pan by obwiniał? Swoje dziecko czy nauczyciela, który nie dopilnował dzieci? To jest stres i wielka odpowiedzialność dla tych ludzi, żeby dzieci nasze wykształcić i zapewnić im bezpieczeństwo kiedy Pan siedzi w pracy i kombinuje jak się obijać. Powiem też, że nie jestem związany z tą grupą zawodową, ale ich rozumiem. I na koniec: NIKT NIKOMU NIE BRONIŁ IŚĆ NA NAUCZYCIELA ! ! !
Z zawodem nauczyciela jest tak jak w skeczu jednego ze znanych kabaretów.;obroniliśmy po 10 latach prace magisterskie (na widowni śmiech). Nie cieszcie się będziemy uczyć wasze dzieci". Dobry maturzysta nie wybiera się na studia pedagogiczne.
...a potem taki zwykły spawacz myśli, że zarabiamy krocie za te parę godzin...
A ja mam prawie 1900 z wychowawstwem (ok.80zł miesięcznie do wypłaty...)!!!!Najlepiej to opublikowac tzw."paski", które dostajemy z zakładu budżetowego i wtedy wszystko jasne.
A co ma pożyczka do kwoty brutto czy netto?. Nauczyciel kontraktowy zatrudniony w pełnym etacie miesięcznie ma nie więcej jak 1600zł.
Po co pisać takie głupoty i denerwować ludzi prawda jest taka - pracuje w szkole 10 lat, jestem nauczycielem mianowanym zatrudnionym na pełnym etacie, na moje konto co miesiąc wpływa 1800 zł,to jest fakt. Do pana "niepedagog" trzeba było zostać nauczycielem skoro takie to wsoaspaniałe. No ale średnie sa zawsze takie optymistyczne przecież średnia krajowa ogólna jest też super więc wszyscy zarabiamy krocie nie tylko nauczyciele. Drogi temacie chociaż od czasu do czasu przeanalizować co sie pisze.
Prawda jest taka, że kto ma dobre układy z dyrekcją, postrzela uchem i umie się zakrecic, to zarobi tą kasę, stac go na wczasy i dobry samochód.Oczywiście trzeba miec duuuuużo nadgodzin. A kogo rodzice nie nauczyli cwaniactwa, to zapierdziela w szkole za 1400-2000 złotych. Czyli jak wszędzie - układy i układziki.
Już mamy efekty zakłamanych stawek i takowych informacji podawanych przez prasę. A w rzeczywistości dodano nauczycielom 2 godziny do etatu, obciążono papierologią, która pozostawia niewiele czasu na dydaktykę.Praca belfra nie kończy się o 15-tej...Moja mama sprawdza prace po nocach, a teraz przygotowuje plany wynikowe na nadchodzący rok.To tyle...Pozdrawiam policjantów, którzy nie muszą pracowac do 65 roku życia:)
Nie każdy może udzielać korepetycji, w tej wąskiej grupie są głównie matematycy poloniści plus językowcy , reszta niestety nie może sobie dorobić, bo z historii, biologii, geografii czy wf nikt korepetycji nie daje, nie każdy też uczy maturzystów, ja nie mam takiej szansy i sama zazdroszczę matematyczce i językowcom, którzy po lekcjach spieszą się na korepetycje,kasa bez bez odprowadzania podatku.
http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2308%3Arozporzdzenie-ministra-edukacji-narodowej-w-sprawie-wysokoci-minimalnych-stawek-wynagrodzenia-zasadniczego-nauczycieli-podpisane&catid=67%3Aksztacenie-i-kadra-kadra-pedagogiczna-wynagrodzenia&Itemid=92 i byłabym wdzięczna, gdyby redaktorzy TEMATU nie mydlili społeczeństwu oczu jakimiś pierdołami. Średnie wynagrodzenie nie ma NIC wspólnego z realnymi zarobkami!
i dlatego że jesteś taki rozgarnięty, będziesz siedział za biurkiem i walił pieczatką jeszcze do emerytury! My musimy twoje tępe dzieciaki uczyć i się z nimi męczyć. Kontakt z pieczatka czy masą dzieci czy mlodzieży....co jest trudniejsze?! acha i trzeba się ciągle uczyć a nie siedzieć i marudzić!
Po co szczuć na nauczycieli,jak te kwoty sa z księzyca, kontraktowy 2906, to chyba z jakimiś mega dodatkami i brutto, netto proszę państwa 1400zł, tak to wygląda naprawdę.
Śmieszy mnie ta cała sytuacja, ponieważ podwyżki w budżetówce dostają nauczyciele, albo pielęgniarki. A co z pozostałymi pracownikami sfery budżetowej np. policja, która ma o sto kroć cięższą pracę o takiego belfra który siedzi za biurkiem 10 miesięcy i nic nie robi. Efekty widać po niezdawalność matury z matematyki. Dlatego dlaczego taki nauczyciel nierób ma dostać podwyżkę?
Drodzy czytelnicy! To jest kwota brutto!!!Jak nauczyciel ma różnego typu potrącenia z tytułu np. pożyczek (różnego rodzaju) to niech się niech się dziwi,że na konto dostaje 1000.Kwoty brutto dla pełnego etatu czyli 18 godz. tygodniowo od 01 września dla nauczycieli z pp: Dyplom. 2995;Mianowany 2550;Kontrakt. 2246; Stażysta 2182. Chyba całkiem nieźle! A czy ktoś przy tych podwyżkach pomyśli o innych pracownikach ośwaty? Bez ludzi z administracji i obsługi żadna szkoła by nie funkcjonowała. Nauczyciel to nie wszystko!!!!
trzeba wie3cej pracowac panowie .... i nie klamac w zeznaniach podatkowych dopisywac rowniez te korepetycje po godzinach pracy i lapowki od uczniow ktorzy chca zdac mature xD
Powiem tak , gdy czytam o nauczycielach i ich przywilejach, płacach- czuję się jak w Indiach. W tym momencie oszczędzam. bo nie wykupuję wycieczki w jakimś tam biurze podróży, a tu święte krowy.Im to zn. nauczycielom stale się coś tam dokłada i dokłada. Od prawie 40 lat jestem pracownikiem sfery budżetowej i moje place spadają jak po równi pochyłej. Podlegam niestety pod innego ministra. Mierzi mnie, że stale widzi się jak to tylko nauczyciel ma źle. Wierzcie mi , nie jest to prawdą.
No bardzo jestem ciekaw co oznacza ta średnia? Kto i skąd ją wylicza? Jestem kontraktowym w Warszawie i z tego, co widza na pasku stawka zasadnicza zawsze mieściła się w zakresie minimalnej. Z rozmów z nauczycielmi z innych szkół i miast wynika, że jest identycznie. Skąd więc ta średnia? Nawet z motywacyjnym i dodatkami nie mam takiej pensji. A pracy coraz więcej. Ciągle nowe papiery, formularze, rodzice wciąż bardziej roszczeniowi, rady itp itd...
starostwo oszczędza zwalniając nauczycieli,tak wyglada polityka "racjonalnego zatrudnienia" i oszczędności .Dobrze ,że pracowałem w innych czasach .Słuchać "wymądrzania"się ludzi ktorzy tym kierują nie można.
...kto ma szkołę ten ma lżej:) ha ha
w Szczecinku? Zawsze przekonywano mnie, że nauczyciele zarabiają kiepsko, a tu masz. No to gratuluję super kasy.
Brutto !
Widzę ile pracują. Podejrzewam, że mniej odporni z nudów się pozabijają. W tygodniu pracować 25godzin? Jechać na kolonie i tam też zarabiać i nie płacić za wyżywienie? Chciałbym. A każdy z nich jeździ bryką za min. 40.000 zł.
A matematycy ze Szczecinka też????? hihihi - niech dopłacają!!
Co to za kwoty- nauczyciele nigdy takich pieniędzy nie widzieli. To jakiś kosmos nieosiągalny!
Nikt chyba tyle nie zarabia w szkole... Zapewne te kwoty podane są po doliczeniu wszelkich możliwych dodatków, których tak naprawdę chyba nikt nie dostaje. Innej opcji nie widzę. Szkoda tylko, że podaje się takie duże i nierealne sumy co powoduje tylko frustrację i możliwe że złość osób nie darzących nauczycieli sympatią... Rzeczywistość jest zdecydowanie inna.
Popieram przedmówcę. Ja jestem nauczycielem dyplomowanym i nigdy nie widziałam takiej kwoty na swoim koncie za miesiąc pracy.
jestem nauczycielem kontraktowym i nigdy nie widziałam takich pieniędzy. Skąd te kwoty? To jakiś żart.