Nakrętki za rehabilitację

We wtorek, 11 czerwca członkinie Ligi Kobiet Polskich przekazały rodzicom kilkuletniej Hani Dymeckiej dwa tysiące litrów kolorowych nakrętek, pochodzących z różnego rodzaju opakowań plastikowych. Ten niecodzienny prezent pozwoli rodzicom dziewczynki na pokrycie kosztów turnusu rehabilitacyjnego dziecka. 

Hania urodziła się w listopadzie 2009 r. Zaraz po urodzeniu stwierdzono u niej Zespół Turnera, wzmożone napięcie mięśniowe, a w wyniku dalszych badań również niedoczynność tarczycy i niekrzepliwość krwi. Zespół Turnera jest to, uwarunkowany genetycznie, zespół wad wrodzonych. Spowodowany jest on całkowitym lub częściowym brakiem jednego z chromosomów X we wszystkich komórkach organizmu lub w pewnej ich części. Ta choroba dotyka wyłącznie dziewczynki.

Przypomnijmy, że panie z LKP w październiku ub. r. również wsparły rodziców Hani, przekazując im blisko 700 litrów nakrętek. Tym razem było ich znacznie więcej, ponieważ członkinie stowarzyszenia oraz zaprzyjaźnione z nim osoby wspólnymi siłami zebrali ich ponad 2 tys. litrów. 

- W tamtym roku przekazaliśmy rodzicom Hani ok. 700 litrów, teraz, po półrocznej zbiórce, mamy ich ponad trzy razy więcej, czyli jest ich naprawdę bardzo dużo – mówi Danuta Ziętara, przewodnicząca LKP w Szczecinku. - Zawsze jest mi głupio wyciągać rękę i prosić dziewczyny o jakąkolwiek pomoc finansową, ale jeśli nas to kosztuje tylko trochę wysiłku, jak w przypadku właśnie zbierania nakrętek, to zawsze bardzo chętnie pomagamy. Mamy nawet takich zaprzyjaźnionych „zbieraczy”, którzy wyciągają butelki z pojemników do recyklingu i odkręcają nakrętki, za co im dziękujemy. 

- Środki otrzymane za te nakrętni w tym roku podobnie zostaną przeznaczone na taki sam turnus rehabilitacyjny dla Hani, który rozpocznie się w drugiej połowie lipca. Pomysł zbierania nakrętek przez panie z Ligi Kobiet Polskich jest naprawdę bardzo fajny i pomaga nam to w finansowaniu całego wyjazdu. Panie oraz ich rodziny i przyjaciele bardzo się angażują w pomoc za co jesteśmy im naprawdę bardzo wdzięczni – mówi Krzystof Dymecki, tata Hani.(mg)