
Do tego bulwersującego zdarzenia doszło wczoraj (czwartek 26.11) przed godz. 16 na pasach na skrzyżowaniu ulic: Armii Krajowej, Wyszyńskiego i Bohaterów Stalingradu. – 10-letnia córeczka szła na dyskotekę do Szkoły Podstawowej nr 1 – mówi „TEMAT-owi” pani Irena, mieszkanka ulicy Armii Krajowej. – Dziecko opowiada, że samochód zwolnił, więc weszła na pasy. W tym, momencie kierowca przyspieszył i przejechał po jej nóżce. Po zdarzeniu zatrzymał się, wziął ja do samochodu i przywiózł pod dom. I tyle. Potem odjechał. Ani nie zapytał czy ktoś z osób starszych jest w domu?, Jak się nazywa?, Gdzie mieszka? Nic, kompletnie nic. Pojechałam z córeczką na pogotowie, okazało się, że w wyniku zdarzenia ma złamany palec u nogi. Medycy założyli szynę i opatrzyli nogę gipsem. Córeczka utrzymuje, że samochód był koloru ciemnego - combi, jechało nim starsze małżeństwo. Sprawę zgłosiłam policji.
Mniemamy, że jedno z najruchliwszych skrzyżowań w mieście jest monitorowane. Warto, więc przejrzeć kasetę z nagraniem, pojmać pirata i przeszkolić w zakresie udzielania pomocy ofiarom wypadków. Tym bardziej warto, że było o krok od tragedii. Nie mówiąc już o zwykłym człowieczeństwie, kilku ciepłych słowach do wystraszonej dziewczynki, przeprosin jej rodziców i zwrocie kosztów leczenia. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ten sam palant o mały włos a 2 razy rozjechałby mnie i moje dziecko (szłam z wózkiem). Raz byłam z mamą , raz z koleżanką, za każdym razem było po 16, na pasach kolo apteki na schodkach. Najpierw zwolnił przed pasami, prawie się zatrzymał, więc weszłam na pasy, a idiota nagle ruszył. Za pierwszym razem brakowało kilku centymetrów zeby uderzył w wózek. Kilka osób to widziało i skomentowało. Facet jest zdrowo porąbany, stary a taki głupi jakiś psychol !!!
W zupełności panią popieram
Była godzina 16 środek miasta więc 10-letnie dziecko miało prawo tam się znaleść bez opieki rodziców . Robicie wielki szum , bo dziewczynka szła na dyskotekę tak samo mogła iść o tej godzienie do sklepu , szkoły czy koleżanki . Prawdą jest że kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i powinnien ponieść karę . Skąd wiecie czy rodzice albo ktoś starszy nie miał Jej z tej dyskoteki odebrać ?
bohater się znalazł. wniosek nasuwa się sam: pilnować dzieci. 10-latka to jeszcze dziecko i pozostaje pod opieką dorosłych. Matka zamiast zaprowadzić dziecko na dyskotekę to pewnie oglądała Modę na sukces lub inny serial.
Czytam i nie wierzę w to co widzę? Rozwodzicie się o tym czy dziewczynka powinna chodzić sama, czy kierowca powinien przeprosić...do takich idiotyzmów jak " w mieście trzeba uważać". Halo a co przepisy ruchu na to? - jest to ucieczka z miejsca wypadku, gdzie kierowca ma obowiązek...wcześniej zatrzymać się przed oznaczonym przejściem dla pieszych !!!! do cholery!!. Osobiście gdybym wiedział co za staruchy przejechały tej dziewczynce po nogach - na butach bym ich pod komisariat zakopał...
dziewczynka 1o-letnia,to nie dziecko 5-letnie,które wymaga szczególnej opieki.Myśle,że szła na dyskotekę do szkoły, zna trasę,ponieważ,codziennie tędy chodzi.Uważam,że wina jest tylko kieowcy,powinien przewidzieć rózne sytuacje.A swoją drogą,coraz mniej jest kierowców,którzy zatrzymują się,żeby piesi mogli przejść.Tym co się zatrzymują,serdecznie dziękuje.bo wiem jak trudno jest przejść szczególnie przy hotelu Pojerzeże.
przecierz to jakis bandyta zeby zrobic cos takiego malej dziewczynce makabra powinni za takie cos karac do zywotnie
a gdyby tym samochodem jechał twój ojciec? jak można kogoś nazwać starym dziadem,uczestniczył w sytuacji bez wyjścia,gdzie szacunek?.Gdzie miał to dziecko pozostawione bez opieki zawieść,na policję?,do domu dziecka?,gdzie byli rodzice,takim dzieci powinno się zabierać.
Stało się.Nie roztrząsajmy przyczyny.Gdyby sprawca miał sumienie czyste,nie porzuciłby dziecka jak tchórz. Teraz będzie miał obrońców,którzy wiele widzieli.Mnie to nie przekonuje.Liczy się postawa sprawcy,tym bardziej,że dotyczy poszkodowanego dziecka. Obrońcy będą analizować od której do której rodzice mają odprowadzać dzieci.To jest bez sensu.Szesnasta godz.to nie wieczór ani noc.Jadąc ulicą w ruchliwej części miasta trzeba uważać.
a rozumiesz tego starego dziada co jechał tym autem
Obowiązek to mają rodzice zaprowadzić 10letnie dziecko do szkoły na dyskotekę i odebrać je.Ja wczoraj zawiozłam moją 10letnią córkę do szkoły na andrzejki i odebrałam ją-Jest cała i zdrowa.Współczuję tej dziewczynce,ale rodziców nierozumiem.Dzięki Bogu że nie skończyło się gorzej.
Dzieci o 16 wracają do domu ze szkoły więc nie wiem co ty za bzdury piszesz. A kierowca powinien chociaż przeprosić rodziców a nie odjechać zostawiając dziecko same.
Ale miał szanse pomoc dziecku a wysadzić pod blokiem i zwiać
10-letnia dziewczynka o 16.00 (ciemno)na najbardziej ruchliwej ulicy w miescie,sama!!! gdzie rodzice,opiekun jakiś.Szla na dyskotekę.Kogo tu powinno sie ukarać ???? rodzice powinni dostać mandat,a nie kierowca ktory z zeznan swiadkow wynika że nie mial szans.
byłem świadkiem wypadku i moge potwierdzić ze dziewczynka wbiegła pod samochod i kierowca nie miał możliwości uniknąć zdarzenia
od kogo miał się nauczyć dobrego wychowania? Od tej dzisiejszej rozwydżonej, chamskiej młodzieży, która ma za wzór takich jak On?