
Na co skarżą się urzędnikom i burmistrzowi mieszkańcy Bornego Sulinowa? Okazuje się, że nie tylko na nielegalne podrzucanie śmieci czy dziurawe ulice. Zdecydowanym tematem numer jeden w sezonie letnim są… szalejące po jeziorze Pile skutery wodne.
- Mamy z tym problem od kliku lat, mamy mnóstwo zgłoszeń – mówi nam Dorota Chrzanowska, burmistrz Miasta i Gminy Borne Sulinowo. – Problem hałasujących skuterów wodnych próbowaliśmy załatwić sami, jednak bez powodzenia. Wodę wspólnie patroluje policja i straż miejska, ale to za mało. Trudno byłoby zrobić z jeziora strefę ciszy i je zamknąć. Chodzi raczej o zwykłą kulturę użytkowników skuterów, która jest trudna do uregulowania.
Burmistrz Miasta i Gminy Borne Sulinowo przyjmuje mieszkańców w czwartki od godz. 11.00 do 17.00.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
uważam że logicznym jest że sytuacja gdy jeden szaleje na skuterze a hałas niesie się na kilometry po wodzie i słyucha tego kilkaseto osó jest niedopuszczalna. Zakazać pływania tym szrotem i po problemie. To samo w Szczecinku Kiedy burmistrz zrozumie że CISZA JEST CENNA???
w szczecinku problemem sa koncerty na Mysiej wyspie , hałas na całą okolice , zwierzeta przeploszone, do 1 w nocy spac nie mozna w calym miescie
Na Jez. Lubie k. Drawska Pomorskiego także mogą pływać i pływają skutery. Tam jest to uregulowane i raczej nie ma problemu. Nie widziałem żeby skutery pływały jakoś blisko np. plaży czy robiły niebezpieczne zafalowanie, hałasowały przeszkadzając innym, itp. Może warto podpytać jak to u nich funkcjonuje.
Nagminne pływanie rzeką Piławą w kierunku Liszkowa i j. Dołgie staje się upierdliwe