
W sobotni (19.01) wieczór, w “Domu Kolejarza” przy ulicy Sikorskiego w Szczecinku, odbyła się kolejna studniówka - tym razem Zespołu Szkół nr 2 im. Ks. Warcisława IV.
Uroczystość nie rozpoczęła się zatańczeniem poloneza, a piosenką "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena. Miało to oczywiście związek z żałobą narodową z powodu śmierci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Za chwilę uczniowie zatańczyli poloneza, po którym wznieśli toast lampką szampana oraz wręczyli kwiaty swoim wychowawcom i nauczycielom, dziękując im za wkład włożony w ich szkolny rozwój.
- Mam nadzieję, że wszyscy te cztery lata będziemy wspominać jak najlepiej, że potwierdzicie to, że wybór ZS nr 2 był właściwym wyborem. A myślę, że potwierdzacie to swoją obecnością tu w ten dzisiejszy wieczór. Życzę Wam wszystkim jak najlepszej zabawy i wrażeń.
- powiedział, otwierając studniówkę, dyrektor szkoły Robert Jasek.
Później przyszedł czas na szaloną zabawę do białego rana i wspólne klasowe zdjęcia.
W tym roku szkolnym, w ZS nr 2, są trzy klasy maturalne: technik usług fryzjerskich-logistyk (wychowawca Anna Stankiewicz), technik żywienia (wych. Ewa Bodnar), technik hotelarz-logistyk (wych. Ryszard Łysiak).
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przepięknie zatańczony Polonez! Piękny układ!! Najlepszy ze wszystkich jakie oglądałam w Szczecinku! Brawo
Polonez był bardzo dobry - więc należą się słowa uznania za taniec! Jest jednak pewna wpadka. Organizatorzy z 2-ki powinni z pokorą i opuszczoną głową przyjąć do wiadomości, że etykieta wieczornego uroczystego balu nie przewiduje zdejmowania marynarki w oficjalnych chwilach (jedynie Grecja), fatalnie przy eleganckich kreacjach pań wyglądają faceci w pogniecionych koszulach, w szelkach, w czerwonych muszkach, bez pasków do spodni (np dyrektor), w butach z białymi podeszwaami do spodni garniturowych i czarnymi gumowymi zegarkami typu Geszok oraz czarnymi guzikami do wizytowj białej koszuli. I tym właśnie różni się Majami od Księżnej - tam było widać klasę.