
Dziś (15.01) zajrzeliśmy do szczecineckich składów opału. Dobra wiadomość jest taka, że koksu, węgla i drewna opałowego mamy pod dostatkiem. Mimo dużego zapotrzebowania nas towar i mnogości kupujących, węglarze trzymają jeszcze ceny wyjściowe z początków sezonu grzewczego, czyli z października ub. roku. Niektóry asortyment, m.in. koks nawet potaniał. – Nie ma podwyżek i w najbliższym czasie nie będzie – powiedział nam Antoni Balon, właściciel składu Opału „Konkurent” przy ulicy Dworcowej. No chyba, że nastąpi jakieś załamanie w procesie wydobywczym w kopalniach lub stanie się coś innego, trudnego do przewidzenia.
Z kolei w sąsiedniej „Klasyce” przy ul. Wiśniowej mocno potaniał koks. – Poprzednie ceny mieliśmy regulowane jeszcze w 2008 roku. Wtedy na koks na całym świecie było szalone zapotrzebowanie. Teraz sytuacja się wielce unormowała. Z cenami także – mówi szefowa „Klasyki”. – Jest też mniej sympatyczna wiadomość. Otóż przewoźnik towaru opałowego - PKP „Cargo” podniósł nam ceny. I to znacznie. Proszę sobie wyobrazić, że za każdą tonę węgla przewiezioną z kopalni ze Śląska do Szczecinka musimy teraz zapłacić aż 150 zł więcej. Na razie nie ma to wpływu na koszt opału, ale…
Oba składowiska dysponują pełnym asortymentem towaru do spalania w piecu – kilkoma gatunkami koksu, węgla i drewna. Sprzedają też opał na raty, nawet na worki. Oczywiście, zapewniają również jego dowóz pod wskazany adres. Niestety, ceny opału do tanich nie należą. Za tonę miału opałowego musimy zapłacić od 535 zł w „Klasyce” do 550 zł w „Konkurencie”. Z kolei węgiel, tzw. orzech (drobny i średni) kosztuje od 670 do 760 zł w „Klasyce” do 670 do 740 w „Konkurencie”. Do kupienia jest również tzw. groszek ekologiczny (ludzie kupują go w coraz większych ilościach) – od 750 zł w „Konkurencie” do 800 zł (potaniał o 80 zł) za tonę w „Klasyce”.
Koks już dawno przekroczył przysłowiową granicę rozsądku. Tzw. groszek, średni i gruby to konieczność wysupłania z kieszeni (w „Klasyce”) odpowiednio: 700, 980 i 1180 zł. To o 200 zł na każdym asortymencie taniej, niż w październiku ub. roku. Taniej jest w „Konkurencie” – od 690 do 800 zł za tonę. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
konkurencja jest ale dla nich sa wydzielone specjalne tory rozładunkowe i może sie okazac że nie bedziesz miał jak rozladować weglarki z weglem i co w tedy ? Narazie PKP to monopol
Ten w Konkurencie jest bardzo dobry ale nie workują. Czy ktoś ma na to jakieś rozwiązanie ? Gotowy jestem zapłacić za workowanie ale brak chętnych. Groszku luzem nie mam jak składować. Można zamówić "Pieklorza" w workach po 25 kg bezpośrednio z kopalni ale tam trzeba wziąć 24 tony. Gdyby znalazło się paru chętnych... ?
i skorzystać z innych konkurencyjnych firm. Jest ich kilka na torach