Reklama

Możemy polegać tylko na sobie

09/07/2009 09:11

Temat nr 492

Urzędnicy w Szczecinie bagatelizują problem związany z zanieczyszczeniem środowiska w Szczecinku. Mimo tego, starosta w porozumieniu z burmistrzem postanowili uruchomić na terenie miasta jeszcze jedno urządzenie do badania powietrza.

Możemy polegać tylko na sobie

Na ostatniej, czerwcowej sesji Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, radni zajmowali się „Planem gospodarki odpadami dla Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2009-2012”. Plan został sporządzony przez Urząd Marszałkowski. Zdaniem radnego Jerzego Dudzia, największy nacisk położono na odpady komunalne, nie uwzględniając  zakładów przemysłowych. Czy odpady przemysłowe w naszym województwie nie istnieją? Tego rodzaju postępowanie urzędników ze Szczecina może budzić co najmniej zdziwienie gdy weźmiemy pod uwagę to, że na terenie naszego województwa, oprócz Dolnej Odry, istnieją potężne zakłady chemiczne w Policach a także szczecinecki Kronospan. O wielkości tego ostatniego niech świadczy choćby fakt, że zużywa dwukrotnie więcej gazu ziemnego niż ponad stutysięczny Koszalin.
 
Marszałek lekceważy swoje obowiązki
- Opracowanie w zasadzie dotyczy odpadów komunalnych – przyznaje radny wojewódzki Jerzy Dudź. – W programie zaproponowano lokalizację dwóch wielkich spalarni w Szczecinie i Koszalinie. Będą tak duże, że mają sobie poradzić również z odpadami poprodukcyjnymi. Na posiedzeniu komisji podniosłem, że skoro plan dotyczy gospodarki odpadami, to dlaczego ograniczono się jedynie do odpadów komunalnych? Odpowiedziano mi, że w zasadzie plan nie obejmuje zakładów przemysłowych. Dlatego właśnie w tej sprawie złożyłem interpelację. Chodzi mi też o zanieczyszczenie powietrza w Szczecinku. Zapytałem, dlaczego marszałek wiedząc, że w 2007 roku w Szczecinku został przekroczony blisko czterokrotnie dopuszczalny poziom zanieczyszczenia beznzo(a)pirenem, nie opracował programu zapobiegawczego? To przecież był jego obowiązek. Moje pytanie przeszło bez echa, ale odpowiedź ma być udzielona mi na piśmie. Moim zdaniem, na podstawie ustawy można było opracować plan poprawy środowiska we wszystkich miastach województwa. Stać ich było na to, aby wymienić cały park samochodowy i to nie na byle jakie „bryki”, a na badania nie ma funduszy? 

Badania z certyfikatem
Przypomnijmy, WIOŚ wykrył, że w 2008 roku w powietrzu w Szczecinku powstało prawie 5-krotne przekroczenie norm dot. obecności rakotwórczego benzopirenu.
- To błąd odczytu – powiedział (12.06) Polskiemu Radiu Szczecin dyrektor firmy Kronospan Krzysztof Aleksandrowicz. - To niepotrzebna sensacja, z zanieczyszczeniem powietrza nie mamy nic wspólnego – dodał.
Na pytanie dotyczące protestu mieszkańców Szczecinka przeciwko budowie spalarni, dyrektor odpowiedział: - Te obawy są nieuzasadnione, chcemy by była w niej spalana biomasa. Ostatecznie przyznał jednak, że do spalarni trafi także zwartość hałd poprodukcyjnych.
- W stosunku do tej firmy, która jest firmą szczególnego (Kronospan – dop. red.) zagrożenia, z mocy prawa nadzór sprawuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska lub jego delegatura  w Koszalinie, a od 1 stycznia także Urząd Marszałkowski – mówi starosta. - Gdybym trzy lata temu nie kupił za pieniądze z budżetu powiatu urządzenia pomiarowego, to do tej pory nie wiedzielibyśmy nic o skażeniu PM10! Urządzenie umieściłem na terenie mojej placówki, ponieważ leży blisko Kronospanu. Jest w tym duża zasługa dyrektora Sanepidu Andrzeja Grobelnego, który sprawił, że  wyniki badań pochodzące z tego urządzenia są uwzględniane w monitoringu prowadzonym przez WIOŚ. Mało tego, badania te są certyfikowane, a więc są nie do podważenia. 


Będzie nowa stacja pomiarowa
Informowaliśmy już, że w ostatniej sesji Rady Miasta wzięli udział przedstawiciele PIOŚ i Urzędu Marszałkowskiego. Ich wyjaśnienia, a raczej niewiedzę w kwestiach dotyczących zagrożenia środowiska w Szczecinku, bardzo trafnie skwitowała  przewodnicząca komitetu protestacyjnego, dr Joanna Pawłowicz, określając ich wystąpienia jako… kabaret.
Po sesji przez 3 godziny rozmawialiśmy o pewnych dalszych działaniach – mówi starosta Krzysztof Lis. – Ustaliliśmy, że WIOŚ sfinansuje zakup jeszcze jednego, dodatkowego urządzenia pomiarowego do badania pyłu PM10. Miasto ma wskazać miejsce gdzie urządzenie to zostanie ustawione.
To właśnie dzięki pomiarom wykonywanym przez szczecinecki Sanepid dowiedzieliśmy się, że w pyle zawieszonym PM10 występuje w dużej ilości rakotwórczy benzo(a)piren.
- Do tego urządzenia będzie zakupiona dodatkowa aparatura do badania pyłu PM2,5 – kontynuuje starosta. – W styczniu przyszłego roku wchodzi w życie ustawa nakazująca stały monitoring pyłu PM2,5. Pilotażowo w Szczecinku będziemy to robić już od 1 lipca tego roku. W ten sposób będziemy mieli pełny obraz zanieczyszczenia powietrza.
Według najnowszych raportów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), frakcja PM2,5 uważana jest za wywołującą poważne konsekwencje zdrowotne, ponieważ cząstki o tak niewielkich średnicach mają zdolność łatwego wnikania do pęcherzyków płucnych, a stąd do układu krążenia. Długotrwałe narażenie na działanie pyłu zawieszonego PM2,5 (pył o średnicach cząstek nieprzekraczających 2,5 mikrometra) skutkuje skróceniem średniej długości życia.
- Doprowadzimy do tego - i już wystąpiłem do marszałka, teraz po jego stronie leży inicjatywa - aby skłonił firmy kronospanowskie do wykonania przeglądu ekologicznego. Taki przegląd jest niezmiernie ważny, bo odnosi się nie tylko do już wydanych decyzji, ale również można będzie wykonać badania wszystkich innych substancji emitowanych przez te firmy – kontynuuje starosta. - Byłoby fantastycznym posunięciem, gdyby marszałek doprowadził do wydania zintegrowanej decyzji środowiskowej. W tej chwili inną decyzję ma Kronospan, inną Kronochem…
Kto do tego dopuścił? - WIOŚ. W tej sytuacji oczekiwanie, ze oto starosta czy burmistrz raptem wszystko to zamieni i naprawi, jest po prostu tylko oczekiwaniem. Owszem, możemy to robić jedynie w przypadku nowej inwestycji. Dlatego jeśli chodzi o raport oddziaływania na środowisko przedstawiony przez Kronospan (dot. spalarni – dop. red.), jako zarząd powiatu wnieśliśmy swoje uwagi. Pan, jako mieszkaniec, może również wnieść swoje uwagi. Często nie korzystamy z takich możliwości a potem skarżymy się, że coś tam budują. Jeśli nasz Sanepid - a wszystko wskazuje, że tak się stanie - wyda negatywną opinię co do tego przedsięwzięcia, będzie to dla burmistrza podstawa, aby wydać negatywną decyzję o raporcie oddziaływania na środowisko.

List
Z listu Urszuli i Baranowskiej - Pietruczuk i Mirosława Pietruczuka, który wpłynął  do naszej redakcji: W związku z brakiem odpowiedzi na pisma (…) w sprawie zanieczyszczenia powietrza w szkole (STO przy ul. Słowiańskiej –dop. red.) piszę ponowne pismo. Tym razem mam nadzieję, że ktoś na nie odpowie i wykona jakiekolwiek działania w kierunku ograniczenia zanieczyszczenia powietrza w klasach. Jak się okazało z ostatnich informacji powietrze, w rejonie szkoły jest zanieczyszczone od przynajmniej dwóch lat rakotwórczym benzo(a)pirenem przekraczając normy średnioroczne ponad czterokrotnie.
Z przykrością muszę stwierdzić, że moje przypuszczenia okazały się prawdziwe, córka moja Julia Pietruczuk, która przed rozpoczęciem nauki w Szkole Społecznej nigdy nie miała alergii ani nie chorowała, aktualnie ma poważną alergię i musi spożywać codziennie lekarstwa oraz jeździć na odczulanie do Wałcza. Uważam, że dyrekcja szkoły nie podjęła żadnych kroków zapobiegających aktualnej sytuacji i dalej naraża uczniów na choroby, których konsekwencją może być nowotwór dróg oddechowych.
W związku z powyższym córka nie będzie kontynuować nauki w szkole znajdującej się w bardzo bliskiej odległości ciągle kopcących kominów. Uważam, że zdrowie uczniów oraz nauczycieli jest cenniejsze niż wiedza zdobyta w tej szkole, a już na pewno cenniejsze niż filtry, które można zainstalować w oknach. Dzisiaj bardzo żałuje, że byłam tak naiwna i wysłałam moje dziecko do STO.

Są tam bardzo szkodliwe trucizny
- Pracowałem od początku przy MDF-ach – mówi były pracownik Kronospanu (dane do naszej wiadomości). - Na hałdzie składowane były najróżniejsze odpady, również z innych działów. Były to odpady ropopochodne, oraz pochodzące z fabryki klejów. W tym czasie, kiedy tam pracowałem, w fabryce klejów były prowadzone próby. Niektóre były nieudane i potem wszystko to tonami wywożono. Odpady były częściowo w postaci stałej lub płynnej, w beczkach. Te substancje są nie tylko na hałdzie, ale także na terenie Kronospanu, pod ziemią. Zostały tam ładnie zasypane. Teraz w tych miejscach nasadzono krzewy. Miejsce mógłbym określić – znajduje się z tyłu fabryki kleju. Dlaczego tego nie zutylizowali? - A po co? Przecież to kosztuje. Rozmawiałem z tym, który to wywoził, były tego duże ilości. Poza tym popłuczyny z MDF z korowarki, z najróżniejszymi pleśniami na korze, odprowadzane były specjalnymi rurami na górę. Pompy to wszystko przepompowywały. Na początku ścieki szły zamiast do oczyszczalni, na hałdę. W każdym razie są tam bardzo szkodliwe trucizny. Tam jest nawet przysypany dom. Akurat byłem na hałdzie, jak ten dom przysypywano. Dlaczego go nie rozebrano? Bo liczył się czas. Temu gospodarzowi Kronospan wybudował domek po drugiej stronie ulicy. Rozmawiałem z Niemcami, którzy to budowali i potwierdzili, że u nich byłoby nie do pomyślenia, żeby taki zakład był tak blisko od zamieszkałych terenów. To świadczy o skali korupcji, tak to trzeba nazwać po imieniu.
Aby była pewna niezależność, do badań trzeba sprowadzić ekipę nie z Polski, ale najlepiej z państwowej instytucji z Finlandii czy Szwecji - tam są najmniej podatni na korupcję.
Obowiązywał nas zakaz udzielania wszelkich informacji. Podpisywałem zobowiązanie na cały okres pracy. Potem była redukcja w ramach reorganizacji, która mnie objęła i zostałem zwolniony. 

a zgody nie będzie      
W tych dniach do Urzędu Miasta wpłynęła odpowiedź Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Andrzeja Milucha na list wystosowany przez Jerzego Hardie Douglasa w sprawie budowy spalarni biomasy w Szczecinku i zanieczyszczenia powietrza benzo(a)pirenem. Inspektor przedstawia w nim m.in. swoje stanowisko wobec spalania hałdy znajdującej się przy „alei lipowej”, wskazuje burmistrzowi procedury, które gospodarz miasta ma powziąć. Informuje także, jakie wraz z innymi organami przedsięwziął środki wobec zanieczyszczenia benzo(a)pirenem powietrza nad naszym miastem. Z uwagi na stwierdzenie w hałdzie obecności amoniaku, chlorków, siarczanów, fosforanów i formaldehydu, inspektor nie kwalifikuje tego odpadu jako „czystej biomasy”, tym samym nie zezwala na jej spalenie.          (jg)


artykuł ukazał się w 492 numerze Tematu

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2009-07-09 20:00:57

    To już któryś taki artykuł, raczej nikt tych wiadomości z palca nie wyssał,może znajdzie się ktoś kto zweryfikuje co kryją hałdy!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do