Reklama

Mordują koty! Strzelają i trują

30/09/2011 09:00

Kochamy zwierzęta? Kochamy. Wielu ludzi swojego czworonożnego przyjaciela – psa czy kota traktuje jak pełnoprawnego członka rodziny. Niestety, są też tacy, którym zwierzaki zwyczajnie w świecie przeszkadzają. Ale dlaczego tak bardzo, by posuwali się aż do ekstremalnych działań?
    Ostatnio na osiedlu Zachód zastrzelono pięknego domowego kota. Pracownicy szczecineckiego schroniska są bezsilni. – Tyle serca wkładamy, by ratować zwierzaki, a tu jakiś barbarzyńca je morduje – mówią „Tematowi”. Zapewniają też, że dobrze wiedzą, kto zastrzelił Gojota. – Niestety, nie jesteśmy w stanie temu osobnikowi cokolwiek udowodnić. Nie złapaliśmy za rękę, a sąsiedzi się boją i nie chcą nic mówić – dodaje jeden z pracowników schroniska.
    Gojot padł od kilku strzałów z wiatrówki. – W ciele kotka znaleźliśmy pięć okrągłych śrutów. To bardzo niebezpieczna zabawa, łatwo o rykoszet. Śrucina mogła poczynić wielką krzywdę na przykład bawiącemu się w pobliżu dziecku – mówi Danuta Maria Kadela, szefowa schroniska. – Gojota zamordowano w okolicy ulic Mazurska i Gotycka. Z małego, kociego ciałka został wyciągnięty śrut okrągły. Trafiony  5 razy, nie miał żadnych szans. W domu, za Gojotem płaczą małe dzieci. Ostre wejście w świat dorosłych, prawda? Gojocie, za Tęczowym Mostem już nic nie boli, biegaj tam szczęśliwy i czekaj na nas...
    - Wiemy, kto strzela z wiatrówki do kotów na Osiedlu Zachód i może w końcu ten „ktoś” zostanie złapany na gorącym uczynku. Fala ostrej przemocy wobec zwierząt dotarła też i do nas. Najgorsze jest to, że ludzie widzą i wiedzą, ale boją się zeznawać. Bo to sąsiad, bo będzie się mścił. Przecież wcześniej żywcem podpalono Małgosię. Przyzwolenie na takie działania będzie rodzić coraz większą falę przemocy. Trzeba to przerwać. Żyjemy przecież w cywilizowanym kraju, w środku Europy. Wstyd.
    Z kolei szczecineccy działkowicze, rzecz jasna, nie wszyscy, znaleźli też „sposób” na zmniejszenie populacji dzikich kotów. Jak się nie da naturalnie, to …trzeba je wytruć. - Trują na każdych ogrodach działkowych, również w okolicy schroniska – dodaje D. Kadela. – Kociaki giną w strasznych męczarniach. Ręce opadają, wszystkiego się odechciewa, jak żyć? (sw)
Foto: schronisko

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do