
Jak już informowaliśmy, grupa mieszkańców Szczecinka postanawiła działać i pomóc w walce z koronawirusem miejscowemu szpitalowi. Pierwsza część akcji została właśnie zrealizowana. W piątek (20.03) mieszkańcy przekazali szpitalowi środki ochrony osobistej. To jednak nie koniec!
W czasach, gdy groźny wirus z Chin atakuje w bardzo szybkim tempie, pracownikom systemu ochrony zdrowia w szczególności potrzebne są przede wszystkim środki ochrony osobistej: maseczki jednorazowe, kombinezony czy rękawiczki. Przez panującą w kraju sytuację jest duży problem z ich zamówieniem. Wiele osób w całym kraju wspiera służby organizując akcje pomocowe. Również nad Trzesieckiem nie zabrakło osób o wielkich sercach.
Mieszkańcy pomogli szpitalowi w Szczecinku przekazując środki ochrony dla pracowników służby zdrowia, którzy są w tym momencie najważniejszymi ludźmi w kraju niosąc pomoc potrzebującym.
Grupa szczecinecczan założyła w sieci wydarzenie "Pomoc dla szpitala w Szczecinku". W akcję zaangażowała się również grupa "Dobrerzeczy". Na czym polega? To proste. Każdy kto tylko chciał, miał możliwość przekazania środków ochrony osobistej do Akademii Urody Fanaberia przy ul. Warcisława. Następnie wszystko trafiło do szpitala w Szczecinku. Jak przebiegła sama akcja i co udało się uzbierać z pomocą mieszkańców?
- Zebraliśmy 1200 sztuk rękawiczek jednorazowych, gogle ochronne, kombinezony jednorazowe, rękawice i fartuchy foliowe, a także 45 sztuk pakietów zamkniętych, w których były maseczki, rękawiczki i gaziki oraz płyny do dezynfekcji rąk
- mówi Tematowi koordynator szczecineckiej akcji Monika Marciniak.
- Akcja na pewno przydatna i potrzebna. Zabezpieczyliśmy już SOR i karetki, które mają ten pierwszy kontakt z koronawirusem. Ważne jest to, żeby oni na przodach tej "walki" byli zabezpieczeni. Zainteresowanie było, cały czas jeszcze odbieram telefony, ludzie chcą donosić różne rzeczy
- dodaje Monika Marciniak.
Jak słyszymy od naszej rozmówczyni, akcja wcale się nie zakończyła. Ludzie chcą pomagać dalej, a co za tym idzie - zbiórka będzie kontynuowana. Najprawdopodobniej od poniedziałku ruszy kolejna zbiórka środków ochrony osobistej. Szczegóły będą na bieżąco pojawiały się w mediach społecznościowych akcji.
Jak się dowiadujemy, pod salonem "Fanaberia" czekał mieszkaniec miasta, który poinformował, że ma do oddania 15 litrów spirytusu oraz chce postawić w salonie lampę bakteriobójczą - po to, aby przyjęte produkty od razu były odkażane.
- Mieszkańcy są zainteresowani, chcą pomagać. Na ten moment mamy jeszcze ponad 15 osób zgłoszonych do szycia maseczek
- słyszymy od Moniki Marciniak.
To właśnie do powstania maseczek potrzebny jest materiał, który każdy pomocny człowiek może przekazać. W hurtowniach zaczyna brakować tego materiału. Organizatorzy zachęcają do przyłączenia się do akcji.
Ważne jednak, aby samemu nie zanosić środków ochrony do szpitala. Opakowania datków muszą być dodatkowo nienaruszone.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda, że nie dla przychodni, bo my nie mamy żadnej ochrony
Wielkie brawa za działania!!
w TVP , premier i prezydent, mówią, że wszystko jest, niczego nie brakuje. To kto tu w końcu kłamie?
Proszę o kontakt która przychodnia. Prowadzimy również pomoc dla stacji pogotowia ratunkowego, oddziałów i przychodni również. Można wpisać tutaj przychodnie przez formularz https://izba-lekarska.pl/monitor-lekarski/izba-lekarska-zbiorka/ Luba skontaktować się ze mną
Starosta mówił na sesji o tych zbiórkach, szpital ma zapasy i będzie je miał. W szpitalu potrzebne są rzeczy sterylne, czyste, wolne od bakterii itp., te które są zbierane takie nie są. Jeżeli chcecie zbierać te środki ochronne, to może dla innych podmiotów np. do Schroniska Młodzieżowego, gdzie ma być miejsce do kwarantanny, proponuję tam zawieść, na pewno się przyda.
Brawo Brawo Brawo myślę że jest to pomoc od naszych przedsiębiorców. Mam nadzieję że również od tych najbogatszych ludzi którzy są w Szczecinku. Mam nadzieję że oni również w tym momencie przypomną sobie co to jest serce dla innych. Ja kiedyś też byłem bogaty i dużo pomagałem ludziom, którzy w tej chwili kłaniają się na ulicy i jest mi bardzo przyjemnie, że po latach mnie poznają i nie zapomnieli. Ja już mam dużo lat i nie wszystkich pamiętam bo to jest ważne żeby mnie nie zapomnieli z dobrej strony.