
MKP Szczecinek wygrał drugi mecz z rzędu w IV lidze, tym razem grając u siebie z Orłem Wałcz. Podsumowujemy ten pojedynek z trenerem MKP Michałem Ponichterą, zapowiadamy także następny mecz z wiceliderem z Koszalina.
MKP Szczecinek zagrał z walczącym o utrzymanie Orłem Wałcz, który w 15. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Daniela Popiołka. W 37. minucie mocnym strzałem z bliska do remisu doprowadził Jakub Prabucki, dla którego to pierwsze trafienie w barwach MKP. W 83. minucie gry 3 punkty gospodarzom zapewnił Mateusz Górny, który już po raz 15 w tym sezonie wpisał się na listę strzelców.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, w dwóch ostatnich meczach zdobyliśmy 6 punktów, które pozwolą nam złapać troszeczkę głębszego oddechu jeśli chodzi o rywalizację w tej IV lidze
- mówi trener MKP Szczecinek Michał Ponichtera.
- Pokazaliśmy ten nasz charakter po raz kolejny. Orzeł Wałcz raczej nas nie zaskoczył, mecz bardziej odbywał się „w powietrzu” niż na podłożu. Straciliśmy bramkę z rzutu rożnego, trochę nam się to pokomplikowało, aczkolwiek zareagowaliśmy prawidłowo. Strzeliliśmy bramkę jeszcze przed przerwą, pod koniec meczu Mateusz Górny dołożył swoje ziarenko i w ten sposób udało się zgarnąć bardzo cenne 3 punkty
W najbliższej kolejce szczecinecczanie zmierzą się w Koszalinie z Gwardią, czyli wiceliderem tabeli, który wygrał 18 z 20 meczów w tym sezonie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W następnym meczu czar pryśnie. Zapowiadają się tęgie baty.