
18-letni piłkarz ze Szczecinka (były gracz Akademii i MKP), Michał Barański, w rozmowie z Tematem o swoim pobycie w Stargardzie, o celach i piłkarskich początkach.
W jakim wieku zacząłeś grać w piłkę?
Michał Barański: - W piłkę zacząłem grać od najmłodszych lat, od kiedy tylko pamiętam. Na początku z bratem na podwórku, później w poszczególnych klubach.
Dlaczego wybrałeś akurat piłkę nożną?
- Wybrałem akurat piłkę nożną, bo zarówno tata, jak i starszy brat także grali i grają do tej pory. Myślę, że to właśnie oni przekazali mi tą pasję.
Grałeś w Akademii Piłkarskiej Szczecinek, a także w drużynie MKP. Jesteś zadowolony z tego, co udało Ci się piłkarsko osiągnąć w Szczecinku?
- Zgadza się, gralem na początku w Akademii, a później w MKP. Cały czas spędzony w Szczecinku uważam za bardzo udany, ponieważ bardzo dużo się nauczyłem. Tak naprawdę w Szczecinku stawiałem pierwsze kroki w swojej przygodzie z piłką. Niektóre sprawy pewnie mogły potoczyć się trochę inaczej i dużo szybciej, ale ogólnie jestem zadowolony z całego pobytu w Szczecinku.
Niedawno przeszedłeś do drużyny rezerw Błękitnych Stargard. Jak oceniasz pierwsze tygodnie w nowym klubie?
- Trenujemy z Karolem Jabłońskim od sierpnia. Koledzy miło nas przyjęli i czujemy się naprawdę dobrze.
Udało Ci się podpisać kontrakt z agencją sportową Perfect Sport Promotion. Co to dla Ciebie oznacza, jako piłkarza?
- Kontrakt z agencją sportową Perfect Sport Promotion to tylko dalsza motywacja do ciężkiej pracy. Cieszę się, że zostałem zauważony i mam nadzieję, że wszystko potoczy się jak najlepiej.
Twój piłkarski idol, to...?
- Od dziecka moim idolem był i jest Cristiano Ronaldo. Staram się wzorować nie tylko na jego stylu gry, ale także brać przykład jako wspaniałego człowieka. To niesamowity zawodnik, jest po prostu kompletny.
Z którym trenerem w Szczecinku współpracowało Ci się najlepiej?
- W Szczecinku miałem przyjemność pracować z wieloma trenerami - od trenera Glanca do trenera Węglowskiego. Nie mogę wyróżnić żadnego z nich, bo każdy miał zupełnie inne, indywidualne, podejście. Jednak znaczący wpływ na moją dalszą przygodę z piłką, miał trener Rafał Glanc i trener Grzegorz Zagierski.
Jak oceniasz początek obecnego sezonu w wykonaniu MKP?
- Myślę, że zaczęli naprawdę dobrze. Dużo wygranych meczów i trzy porażki i to w dodatku ostatnio po golu w samej końcówce. Drużyna jest silna i grają tam naprawdę dobrzy zawodnicy. Tylko oby tak dalej!
Czy w zespole Błękitnych kładzie się nacisk na zupełnie inne aspekty, jeśli chodzi o treningi, niż miało to miejsce w Szczecinku?
- Uważam, że tak. Styl gry prezentowany przez drużynę ze Stargardu różni się od tego ze Szczecinka. W Szczecinku duże znaczenie miała taktyka, tutaj zawodnicy mają swobodę, mogą poruszać się w dowolnych rejonach boiska. Podobne natomiast jest to, że i w Stargardzie, i w Szczecinku, duży nacisk kładzie się na małe gry kombinacyjne. Zarówno tam, jak i tutaj, jest dużo technicznych zawodników, stworzonych do takiego grania.
Jakie masz cele na najbliższe miesiące?
- Przebicie się do pierwszego zespołu Błękitnych, chociażby możliwość regularnego trenowania z drużyną. A osobiście chciałbym zdobywać dużo bramek i notować same dobre występy. Pozostaje tylko na to pracować.
Rozmawiał: Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie