
We wtorek (22.07) wiele instytucji, również w naszym regionie otrzymało maile o zagrożeniu ich obiektu podłożoną bombą. Wielkie "bum" miało nastąpić w samo południe, czyli o godz. 12. Nic się jednak nie zdarzyło. Alarm o zagrożeniu bombowym trafił też do Prokuratury Rejonowej w Szczecinku.
- Potwierdzam, otrzymaliśmy pocztą mailową taką informację i podjęliśmy wymagane w takich przypadkach procedury. Oczywiście, nic w południe się nie stało - mówi "Tematowi" prokurator Janusz Bugaj, szef Prokuratury Rejonowej w Szczecinku.
- O tym, że alarmem "zagrożone" było wiele instytucji i obiektów użyteczności publicznej w całym kraju, wiem z radia. Nie mam natomiast wiedzy, by do innej instytucji w Szczecinku, poza naszą prokuraturą, takie ostrzeżenie trafiło. Jeżeli dowcipniś, bądź dowcipnisie i autorzy takiego maila wpadną w ręce organów ścigania, a prędzej czy później wpadną, to za taki horrendalny wygłup grozi im kara co najmniej do 8 lat pozbawienia wolności.
To kolejny przypadek rozsyłania maili z fałszywą informacją o podłożonych ładunkach wybuchowych w naszym regionie. Pierwszy z alarmów miał miejsce kilkanaście dni temu. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jak tam nasz "zamachowiec" z ratusza?Widzę,że 8 lat mu nie grozi...
CZyli jak się zadzwoni z taką informacją to można dostać ciepłą posadkę w ratuszu :P?