Reklama

Męski różaniec w Szczecinku po raz dziesiąty. Blisko 60 uczestników w różnym wieku

08/08/2022 10:03

Stałym uczestnikom, nawet bez specjalnych zapowiedzi i ogłoszeń, nie trzeba już przypominać, że co miesiąc, w każdą pierwszą sobotę ulice Szczecinka przemierza Męski Różaniec. Nie ma znaczenia ani pora roku, ani zimno, deszcz czy upały. Tak też było i tym razem 6 sierpnia.

Przed schodami kościoła Mariackiego stawiło się około 60 panów w różnym wieku i co istotne - z różańcami w ręku. Tak jak zawsze, na czele różańcowej kawalkady niesiono białą figurkę Matki Boskiej Fatimskiej.  Modlitewna procesja wyruszyła w kierunku kościoła pw. Ducha Świętego. Na całej trasie, która wiodła ul. Zamkową, pl. Wolności, deptakiem, ul. Wyszyńskiego, Warcisława IV i Warszawską uczestnicy odmawiali dwie różańcowe tajemnice - Radosną i Światła.

 Modlitwę i rozważania prowadził redemptorysta o. Łukasz Kalisz. Jak sam przyznał, dopiero teraz w sierpniu, kiedy Męski Różaniec odbywał się już po raz dziesiąty z rzędu, nareszcie opuściła go trema i lęk.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy Męski Różaniec odbył się w listopadzie ubiegłego roku i za każdym razem właśnie o. Kalisz przewodniczył modlitwie. On też był jego pomysłodawcą. Na początku były poważne wątpliwości czy jego zorganizowanie, a także kontynuowanie będzie możliwe w niewielkim czterdziestotysięcznym Szczecinku. Idea i pomysł okazały się słuszne, trafione i potrzebne o czym świadczy w miarę pokaźna ilość uczestników.

Już podczas Mszy św. odprawionej w kościele Ducha Świętego na zakończenie uczestnicy dowiedzieli się – już oficjalnie, że w tych dniach o. Łukasz opuszcza szczecinecki klasztor, przenosząc się na inną placówkę. Jak sam to zauważył, taka jest właśnie rola kapłana, aby posługiwać tam, gdzie zostanie posłany. Nie oznacza to zakończenia tego rodzaju modlitewnych spotkań.

Z pewnością do takiej formy modlitwy różańcowej przyciągać może wiele trudnych sytuacji w naszych rodzinach, a także trudne i niepewne czasy. Warto jest rozważyć, co podkreślił w swoim kazaniu o. Kalisz, czy właściwie rozporządzamy swoim życiem. Nawiązując do czytania, kiedy to Pan Jezus przemienia się w trakcie modlitwy i rozmawia z Eliaszem i Mojżeszem, mówiąc o swoim odejściu, właśnie poprzez modlitwę możemy przemieniać nasze życie duchowe. Taka przemiana nie tylko napełni nas radością, ale przede wszystkim przyczyni się do większej więzi i wsparcia ze strony naszego Stwórcy.

Zapraszamy na fotorelację.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do