
„Męski różaniec” – to nowa forma comiesięcznej ulicznej modlitwy w każdą pierwszą sobotę miesiąca. W Szczecinku odbyła się już po raz szósty. Pierwsza kwietniowa sobota była słoneczna, ale niezwykle wietrzna i chłodna.
Na podjeździe przed kościołem Mariackim tym razem stawiło się z różańcami w dłoniach ok. 50 mężczyzn, a trasa Maryjnego pochodu wiodła do kościoła pw. św. Rozalii przy ul. Kościuszki na Zachodzie. Jak zwykle niesiona była figurka Matki Bożej Fatimskiej. Uczestnicy pod przewodnictwem redemptorysty o. Łukasza Kalisza oraz kleryka z seminarium w Tuchowie przeszli ul. Zamkową, pl. Wolności, Bohaterów Warszawy i Kościuszki.
Podczas pokonywania trzykilometrowego szlaku pomiędzy kościołami uczestnicy rozważali dwie tajemnice różańcowe: Radosną i Światła. Główną intencją różańcowej modlitwy była prośba o przebłaganie za doznane od ludzi zniewagi i bluźnierstwa, ale też wypraszanie łask dla swoich rodzin, miasta i kraju
Maryjny pochód zakończył się uroczystą mszą św. w kościele pw. św. Rozalii. Podczas kazania o. Łukasz Kalisz nawiązał do aktualnego czytania.
– Musimy być silni nie własnymi siłami, ale mocą krzyża chrystusowego, siłami Boga, który pada pod krzyżem. Jeśli nie będziemy silni siłami Boga, to upadniemy i nie będziemy mogli powstać.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Grupa coraz liczniejsze. Budujące.