Reklama

Melchior, Kacper i Baltazar przeszli ulicami Szczecinka

06/01/2014 14:54

Kilkutysięczny tłum przeszedł dzisiaj ul. Piłsudskiego i ul. Mickiewicza do parku przy muszli koncertowej. Pochód podążał za Gwiazdą Betlejemską i trzema jadącymi na koniach królami. W Szczecinku - wzorem niemal 180 miast i wsi - 6 stycznia również przeszedł Orszak Trzech Króli. W taki właśnie sposób już po raz drugi obchodziliśmy Święto Objawienia Pańskiego.
W Szczecinku jego pomysłodawcą był proboszcz parafii pw. św. Franciszka ks. Marek Kowalewski. Głównym organizatorem orszaku, który zakończył się jasełkami w muszli koncertowej, był SAPiK. Symbolika związana z przyjściem do stajenki, a także śpiewaniem kolęd może być traktowana jako pokłon oddany Jezusowi Chrystusowi, ale także jako miłe spędzenie czasu.
Tak jak przed rokiem, Trzej Królowie jechali na wierzchowcach ze stadniny koni w Lipnicy. Zanim jednak Orszak wyruszył w trasę sprzed kościoła pw. Ducha Świętego, uczestnicy wspólnie odmówili modlitwę Anioł Pański. To właśnie tutaj, na kościelnych schodach, odegrano też pierwszą scenkę napisaną na motywach Ewangelii przez panią Jadwigę Nowak: - Drogi się nie boję – ruszamy. Kulbaczmy konie.
Królowie dosiedli wierzchowców, a za nimi podążył rozśpiewany tłum. Kolejna scena z udziałem Kacpra, Melchiora i Baltazara rozegrała się przy stadionie miejskim. Tu też została przygotowana miniaturowa zagroda z kilkoma owieczkami. Kolejna scenka, tym razem z udziałem posła Wiesława Suchowiejko w roli dworzanina, starosty Krzysztofa Lisa w roli Heroda oraz dwóch czerwonych diabełków, które zagięły parol na Heroda i namawiały go do niecnych czynów, a na dodatek dotkliwie pokłuły go widłami. Scenkę rozegrano na tarasie Szkoły Muzycznej. - Jestem Herod, ja tu rządzę, moja władza i pieniądze. Co jest moje, to jest moje. Tron, korona, złote stroje... Jakiś niepokój w serce mi się wsącza. Pieką od rana zmęczone oczy. Noc nieprzespana, myśl niepokojąca... Czy i ty słyszałeś to śpiewanie...
Dworzanin: - Panie i władco. Królu miłościwy. Wszystko ci powiem, tylko bądź cierpliwy.  Wszystko to, co stało się tej dziwnej nocy, już dawno głosili w swych pismach prorocy...
U wejścia do szkoły uczestników pochodu powitał koncertem kolęd zespół muzyczny uczniów klasy puzonu i trąbki. Ostatnia scenka została odegrana w zamienionej na stajenkę muszli koncertowej.
 - Powtarzam to zawsze, że tego rodzaju spotkania to dowód na to, że chrześcijaństwo jest religią radości. Pokażmy, że z Panem Bogiem można się bawić, ale nie wolno bawić się nam Panem Bogiem – powiedział „Tematowi” ks. Marek Kowalewski. - Boże Narodzenie jest wspaniałym świętem. Bo tam gdzie jest dziecko, tam jest radość. Duszą całego przedsięwzięcia jest pani Jadwiga Nowak. To ona jest reżyserem. Ona też napisała scenariusz jasełek, odciągnąć aż tylu ludzi sprzed telewizora i komputera - to jest sukces.
W organizację imprezy, oprócz SAPiK-u, w tym roku włączyła się m.in. Szkoła Muzyczna, Ośrodek Jeździecki Lipowy Dwór, dzieci z Przedszkola Niepublicznego „Krasnoludek” (w ubiegłym roku kolędy śpiewały dzieci z PN „Nutka”) oraz zespół „Swojacy” z Sitna. (zet)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    WASP - niezalogowany 2014-01-07 12:41:17

    Szkoda tylko ,że to mitologia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do