
W 2003 roku w Szczecinku oddano do użytku kilka urządzeń rekreacyjno-sportowych. Wśród nich znalazł się wyczekiwany przez miłośników rowerów, jazdy na rolkach czy desce skatepark. Niewielki obiekt, składający się z kilku przeszkód, usytuowano na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Szybko jednak się okazało, że nie o takim skateparku amatorzy sportów ekstremalnych marzyli.
Obiekt, zdaniem jego młodych użytkowników, przede wszystkim jest zbyt mały. Osób, które się na nim pojawiają, przybywa, więc nie dla wszystkich starcza miejsca. Poza tym, znajdujące się tam przeszkody, są nieodpowiednio dopasowane i niebezpieczne. – Są one po prostu złe, ustawione są pod niewłaściwymi kątami, a to nie tak powinno wyglądać – wyjaśnia Grzegorz, jeden z miłośników ekstremalnej jazdy. - W deszczowe dni skatepark zwyczajnie tonie w błocie.
Młodzi ludzie już od dawna próbują zwrócić uwagę na problem. – Pamiętam, że chłopcy w ubiegłym roku zbierali podpisy w sprawie skateparku. Nie pamiętam jednak, jak się to wszystko skończyło – zdradza nauczycielka pracująca w jednym ze szczecineckich gimnazjów. O tym, że obiekt nie odpowiada osobom, dla których był przeznaczony, świadczyć może także fakt, iż dość często grupę próbujących swoich sił na rolkach bądź desce można zaobserwować w miejskim parku – o dziwo, dużo lepszym torem przeszkód okazuje się być dla nich zwykła fontanna.
(sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nie jest to kilka osób tylko liczna grupa młodzieży i dzieci. mam czelność domagać się kasy ponieważ skatepark jest naprawdę potrzebny. tak się składa ze mamy w szczecinku vice-mistrza polski w deskorolce i kilka osób jeżdżących na wysokim poziomie ale nikt się tym nie interesuje. nie można ograniczać się tylko do piłki nożnej, są też inne sporty o które należy zadbać. a zaś pieniądze w porównaniu do kortów czy wyciągu są śmieszne a efekty byłyby równie świetne
Kocham oburzonych. "Wysłałem e-mail i nic nie zbudowali". Kocham zaradnych. "Znalazłem doskonałą lokalizację przy kościele". Najbardziej jednak kocham tych, którzy każdy temat potrafią sprowadzić do tego aby przywalić dowolnie wybranej osobie. Może zamiast Skate Park, Hyde Park i dużo spluwaczek.
No!i po co takie oburzenie.Mnie bardzo cieszą u młodych pasje.Są pożyteczne dla nich i dla nas. Mniej blokersów i innych lumpów. Uszczknięty podatek na skatepark to przecież groszowe sprawy. Może dzięki tej inwestycji,wychowa się jakiś szczecinecki mistrz? Warto łożyć na młodzież i to jeszcze z pasjami.Nie bądż taki zawzięty gościu.
A ja jestem oburzony, że ktoś ma czelność domagać sie kasy na jakiś głupi skatepark. I co mi zrobisz? Zaraz osobiście wyśle maila wyrażającego sprzeciw przeciwko wydawaniu pieniędzy podatników po to, by kilkanaście osób mogło "rozwijać swoją pasję".
Jestem oburzony że w tak szybko rozwijającym się mieście nie ma obiektu na rozwijanie mojej sportowej pasji. Na korty i wyciąg narciarski pieniądze się znalazły, a na skate park kosztujący dużo mniej nie ma. Ja osobiście wysłałem pół roku temu maila w sprawie skate parku. Do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi. Wstyd żeby Złotów, Złocieniec czy nawet Okonek były lepsze pod tym względem od Szczecinka.
jestem za
W Trzesiece też śmierdzi? Bardzo dobrze, może burmistrz coś poczuje!
Może lepiej sprzedać temat skateparku Bogusiowi Sobow, on już ma kilka rowerów które stacjonują w mieście,a jego pomysły są realizowane w pełnym zakresie bez oglądania się na koszty.
Ciekawe kiedy zaczniemy zbierac podpisy przeciwko,,krono,,?
W końcu ktoś zauważył problem.Coraz więcej dzieci próbuje swych sił na rolkach czy bmx. A miejsca takiego nie ma bo to co jest nazwane skate parkiem tak na prawdę nim nie jest.A kto chce się extrymalnie pobawić musi jechać do Okonka lub gdzieś dalej.A wystarczy zainwestować około 100000 zł i będzie nowy "plac zabaw".A lokalizacja? Klepisko na Zachodzie obok kościoła.
Jak się sygnalizuje Burmistrzowi problem to on jest głuchy. Jak piszą o problemie gazety to coś tam odburknie jego rzecznik lub zastępca, że owszem, wie o problemie, ale... nie w tym roku, ... nie ma pieniedzy. Za to po podpisach odezwie się sam Burmistrz. Władza innej formy informowanie o problemach nie uznaje?
Sport to zdrowie lecz na pewno nie w Szczecinku. Kiedy wreszcie dotrze ta wiadomość do naszych władz , przecież te dzieciaki są tu systematycznie podtruwane tym świństwem z kominów , najpierw czyste powietrze a potem obiekty !!! Dzisjaj 03.09.09 nawet Trzesieka jest niebieska w smrodzie i smogu!