
Sałatka z pieczonymi ziemniakami i jajkiem
Ostatnie ciepłe dni sprawiły, że na moim stole często gościły sałaty. A to w wersji lekkiej, jedynie okraszone oliwą, z cienkim plastrem ogórka tu i ówdzie; a to bardziej pożywnej – z dodatkiem roślin strączkowych, serów, jaj. A ponieważ sezon na młode ziemniaki już się zaczął – i one zostały wrzucone pomiędzy delikatne liście i podane na kolację w upalny wieczór. Przyznam się, że użyłam dużych, młodych ziemniaków cypryjskich, ponieważ nasze rodzime były jeszcze wielkości niemalże grochu, a mi marzyły się duże plastry, które po kilku minutach pod gorącym grillem zamieniają się w chrupiące z brzegu, mięciutkie w środku pseudo-chipsy. Ale maleństwa też się sprawdzą w przepisie – wystarczy je jednak tylko przekroić na pół lub w ćwiartki. Jajka ugotowałam na twardo, ale tak naprawdę liczyłam na wariant na miękko… Zagapiłam się! Ale dajmy takie, jakie lubimy najbardziej. Mogą być również podane „w koszulce”, lub sadzone.
Sałatka z pieczonymi ziemniakami i jajkiem
(dla 2 osób)
3 duże ziemniaki (lub ok. 10 malutkich)
1/2 dużego bakłażana
kilka liści sałaty (np. masłowej, dębolistnej, lodowej)
2 jaja (polecam z wolnego chowu)
4 – 5 rzodkiewek
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
sok z 1 cytryny
oliwa
2 łyżki posiekanego koperku
pieczywo do podania (np. bagietka)
Ziemniaki płuczemy i, jeśli są duże, kroimy w plastry o grubości ok. 0,5 cm. Jeśli są maleńkie lepiej będzie, jeśli pokroimy je w ćwiartki, a nawet tylko na pół. Przekładamy bulwy do naczynia żaroodpornego, skrapiamy oliwą, połową soku z cytryny, doprawiamy solą i pieprzem. Bakłażana kroimy w kawałki wielkości małego kęsa, i doprawiamy podobnie, jak ziemniaki: oliwą, sokiem z 1/4 cytryny, solą, pieprzem. Jeśli wykorzystujemy małe ziemniaki, możemy upiec je razem z bakłażanem w tym samym naczyniu. Jeśli chcemy plastry – upieczmy je osobno, najlepiej na blasze wyłożonej pergaminem i ułożone tak, aby nie nachodziły na siebie. Dzięki temu uzyskamy tę pożądaną chrupkość po bokach i miękkość w środku. Jajka gotujemy tak, jak lubimy – na miękko lub twardo, mogą być „w koszulce”. Liście sałaty płuczemy, suszymy, rwiemy na kawałki i rozkładamy na talerzach. Rzodkiewkę kroimy w plasterki. Pozostały sok z cytryny mieszamy z oliwą, doprawiamy solą i pieprzem - mikstura posłuży nam jako sos. Kiedy ziemniaki i bakłażan są już gotowe, pozostawiamy je na chwilę do przestygnięcia. Na każdy z talerzy z sałatą dodajemy ziemniaki, rzodkiewkę, bakłażana i jajka. Posypujemy koperkiem, polewamy sosem i możemy delikatnie przemieszać. Podajemy z pieczywem.
Marta Karcz
[email protected] (podziel się przepisem!)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie