
Kiedy zaczyna się jesień, a wraz z nią pora na dynie, muszę chociaż raz w sezonie przygotować dyniowe gnocchi. Najlepiej w dzień, kiedy nie mam obowiązku nigdzie się spieszyć, gdy za oknem plucha i bez wyrzutów sumienia mogę przez dwie, trzy godziny piec dynię, ugniatać ciasto i bawić się w wykrawanie kształtnych kuleczek.
Gnocchi to rodzaj włoskich klusek, które tradycyjnie przygotowuje się z ziemniaków i niewielkiej ilości mąki. Jednak w poniższym przepisie ziemniaki zostały zastąpione dynią. Dzięki temu mają piękny kolor i ciekawy, słodki smak. W cieście jest również trochę pieprzu, gałki muszkatołowej i sera, dzięki czemu kluseczki są delikatnie słone i pikantne – jednym słowem – wyraziste w smaku. I dlatego nie potrzebują już zbyt wielu dodatków po ugotowaniu – jedynie okrasy z szałwiowego masełka, pesto (http://temat.net/marta-gotuje/17756/Marta-gotuje-paste-pesto) lub prostego sosu pomidorowego. A więcej pomysłów, jak podać gnocchi, znajdziecie Państwo w czwartkowym wydaniu Tematu Szczecineckiego. Zapraszam!
Gnocchi z dynią
1 mała dynia Hokkaido (ważąca ok. 1kg)
oliwa
1 ½ - 2 szklanki mąki
1 łyżeczka soli
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
½ łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
½ szklanki świeżo startego parmezanu
1 jajo (polecam z wolnego chowu)
Piekarnik nastawiamy na 200ºC. Dynię myjemy, przekrawamy na pół, usuwamy pestki. Blachę do pieczenia wykładamy folią aluminiową, smarujemy powierzchnię oliwą i kładziemy połówki dyni przekrojoną stroną do dołu. Wstawiamy do piekarnika na ok. 50 minut – dynia powinna zmięknąć, skórka nawet sczernieć. Wyjmujemy dynię z pieca i odstawiamy, żeby wystygła. Następnie wybieramy miąższ ze skóry, przekładamy do dużej misy i miksujemy za pomocą ręcznego blendera na gładką papkę. Dodajemy 1½ szklanki mąki, przyprawy, ser i roztrzepane jajo. Zagniatamy składniki, aż uzyskamy spójne, gładkie ciasto. Być może będziemy musieli dodać trochę więcej mąki - wszystko zależy od tego, ile wody zawierała nasza dynia. Jeśli ciasto jest bardzo lepkie, dosypujemy po trosze mąki, aż będziemy w stanie uformować z ciasta dwa wałeczki. Starajmy się jednak nie dodawać zbyt dużo mąki - dzięki temu nasze kluseczki będą delikatniejsze po ugotowaniu. Następnie tniemy wałki ostrym nożem na dwucentymetrowe kawałki. Jeśli mamy czas i ochotę, możemy zwyczajem włoskich gospodyń wypukłą stroną widelca odcisnąć ząbki na powierzchni gnocchi. W międzyczasie zagotowujemy wodę z solą w dużym garnku. Gdy zacznie wrzeć, wrzucamy połowę gnocchi i gotujemy na średnim ogniu. Kiedy wypłyną na powierzchnię gotujemy jeszcze przez minutę, a następnie wyławiamy łyżką cedzakową i wrzucamy drugą partię. Przekładamy od razu na patelnię z sosem, delikatnie mieszamy i podajemy.
Marta Karcz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie