Reklama

Marta przyrządza wakacyjną owsiankę

14/06/2014 08:00

Niemalże każdy z nas, z różnych powodów, ma słabość do jakiegoś miejsca. Być może miasta – ze względu na piękne zabytki, czasami kawiarni, która podaje w naszym mniemaniu najlepszy sernik, zdarza się, że do całego kraju! Bo ludzie wydają się tam weselsi... W moim przypadku takim miejscem jest Sztokholm – w dużym stopniu ze względu na prężnie rozwijającą się scenę kulinarno-gastronomiczną. Podróżuję tam tak często jak tylko możliwe i zawsze wracam z głową pełną pomysłów na nowe, smakowite eksperymenty. I chociaż wydawałaby się, że Skandynawia to jedynie kraj chłodów, słynnego sfermentowanego (i niewiarygodnie cuchnącego) śledzia w puszce oraz praktycznych mebli z Ikei – to właśnie tam, wiele lat temu, zaczęła się moja pasja gotowania i próby spisania rezultatów i wrażeń z kuchni. I pamiętam, że jedną z potraw, która wprawiła mnie w osłupienie była... owsianka! Niby każdy zna ją z dzieciństwa – gęstą, gotowaną na mleku, podawaną z syropem malinowym – i uważa, że nie ma w niej nic zaskakującego, a jednak. W Szwecji do ugotowania owsianki używa się nie tylko płatków owsianych, od których nasza rodzima wersja nosi nazwę, ale bardzo często są to również płatki żytnie, ryżowe, jaglane, gryczane. Zamiast na mleku, częściej gotuje się ją na wodze i dopiero później, gdy potrawa jest już gotowa, polewa się ją dodatkowo mlekiem, a bardzo często również jogurtem. Na końcu dodaje się konfitury lub świeże owoce i inne ulubione dodatki w postaci orzechów, pestek, miodu.
Przygotowując owsiankę dla siebie, lubię, przed dolaniem wody, dodać do płatków pokrojone, suszone owoce. Podczas krótkiego gotowania miękną i pęcznieją, ale nie rozgotowują się – dzięki temu owsianka nabiera ciekawszej tekstury i staje się naturalnie słodka. I polecam dodać ulubione orzechy lub pestki, najlepiej uprażone, aby podczas jedzenia smacznie chrupało oraz sezonowe owoce, aby posmakować nadchodzącego wielkimi krokami lata!

Owsianka tak, jak w Szwecji
(dla 1 osoby)

1 suszona figa
2 daktyle
1/4 jabłka
2 łyżki płatków owsianych
1 łyżka płatków gryczanych
1 łyżeczka grubo rozdrobnionego lub całego siemienia lnianego
szczypta soli
3/4 szklanki wody (lub więcej, jeżeli lubimy rzadszą owsiankę)

Dodatki do podania:
jogurt lub mleko
sezonowe owoce (np. borówki amerykańskie, truskawki)
miód płynny lub syrop klonowy
prażone pestki dyni

Jabłko ścieramy na tarce o grubych oczkach, figi i daktyle kroimy w małe kawałki. W małym rondelku mieszamy płatki, siemię, sól, pokrojone suszone owoce i jabłko. Dolewamy wodę i podgrzewamy na małym ogniu, najlepiej cały czas mieszając. Gdy płatki zmiękną, a całość uzyska w miarę kremową konsystencję (z wyjątkiem owoców – te pozostaną w wyraźnie widocznych kawałkach) wyłączamy gaz. Jeśli owsianka wydaje nam się za gęsta, zanim zdejmiemy ją z ognia, możemy dolać trochę wody i jeszcze chwilę podgrzać – wszystko zależy od preferencji. Ja lubię taką gęstą, ale znam osoby, które zdecydowanie wolą owsiankę o rzadkiej konsystencji. Gdy już wyłączymy gaz, przykrywamy rondelek pokrywką na ok. 2 – 3 minuty, aby owsianka nieco stężała. Następnie przekładamy ją na talerz, polewamy jogurtem lub mlekiem, dodajemy owoce, pestki i polewamy całość miodem.

Marta Karcz
[email protected]

Więcej przepisów na temat.net/marta-gotuje

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do