
Chłodnik z kalafiora
Upały raczej nie sprzyjają gotowaniu zup – chyba, że są to chłodniki. Miseczka tego rodzaju zimnej strawy orzeźwi i zbyt przesadnie nie nasyci, dzięki czemu nie będziemy czuć się ociężali i łatwiej będzie nam znieść wysokie temperatury. Tym razem zachęcam wypróbować chłodnik w mniej klasycznej wersji, gdyż najpierw należy zupę ugotować, a później schłodzić w lodówce. Dlatego też będziemy mogli wykorzystać ten przepis także w pochmurne dni, gdyż zupa smakuje równie wybornie na ciepło. Jednak kilka godzin w lodówce wzmacnia jej smak, i osobiście wolę ją w takiej wersji. Polecam też podać ją z jajkiem ugotowanym w koszulce, z ciągle płynnym żółtkiem, które po przebiciu białka łyżką smakowicie wypłynie i zmiesza się z zupą. Podajmy też pajdę dobrego chleba – świeżego lub w postaci grzanek.
Zupa krem z kalafiora (na ciepło lub zimno)
Składniki:
(dla 4 osób)
1 średniej wielkości główka kalafiora
1 młody por (tylko dolna, biała część)
1 mały, młody seler
2 ząbki czosnku
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy
300 ml mleka 3.2%
ok. 500 ml wody
liść laurowy
sól, pieprz do smaku
Dodatki:
jaja (polecam z wolnego chowu)
koperek
oliwa
pieczywo
Przygotowujemy warzywa: kalafiora obieramy z wierzchnich liści i dzielimy na różyczki, z pora usuwamy zewnętrzne liście, przekrawamy wzdłuż na pół, dokładnie płuczemy i kroimy w poprzek na ok. 1cm kawałki, seler obieramy i kroimy w kostkę, czosnek siekamy na drobno. W dużym garnku topimy masło wraz z oliwą, a następnie dodajemy por, seler i czosnek. Solimy, mieszamy i dusimy pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 15 min (w międzyczasie należy warzywa przemieszać, aby nie przywarły – mają jedynie zmięknąć, a nie zarumienić się; jeśli zaczną się przypalać, można dodać trochę wody). Takie dłuższe duszenie warzyw sprawi, że staną się słodkie. Gdy warzywa zmiękną, dodajemy kalafior, mieszamy, i dusimy jeszcze wszystko razem przez kolejne 10 minut, pamiętając, aby od czasu do czasu podlewać warzywa wodą, aby się nie przypaliły. Następnie wrzucamy liść laurowy, dolewamy wody (zacznijmy od 400 ml) i mleka i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień i gotujemy warzywa pod przykryciem przez ok. 10 min. lub do czasu, aż kalafior stanie się miękki i zacznie się rozpadać pod naciskiem widelca. Zupę doprawiamy solą i pieprzem, wyławiamy listek laurowy, a następnie miksujemy wszystko na gładki krem. Jeśli uważamy, że zupa jest zbyt gęsta - dodajmy trochę wody. Zupę możemy jeść zarówno na ciepło, jak i na zimno. Przed podaniem posypujemy świeżym koperkiem i skrapiamy oliwą. W obu przypadkach warto zjeść zupę z jajkiem ugotowanym w koszulce oraz z dodatkiem pieczywa.
Marta Karcz
[email protected]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie