
W zamkowej galerii sztuki na pierwszym piętrze już dawno nie było takiego tłoku. W piątek (28.06) miał miejsce wernisaż malarstwa Piotra Bogusza. Autor wystawy, co jest bardzo ważne, urodził się w Szczecinku. Zanim skończył pedagogikę na UAM, uczył się w tutejszym I LO im. ks. Elżbiety. Jak możemy wyczytać w monografii, studiował również historię sztuki w szwedzkim Lund.
Na dorobek artystyczny Piotra Bogusza składa się kilkudziesiąt obrazów, wystawianych na pięciu wystawach w Malmö. Autor na stałe mieszka w Szwecji. - Autor przyjechał po raz pierwszy (do Szczecinka – dop. red.) po 16 latach nieobecności - powiedziała komisarz wystawy, Jolanta Korsak - Kopterska. - Nasza galeria co jakiś czas chciałaby, pokazywać ludzi ze Szczecinka - ludzi z pasją. Bardzo nam miło, że tacy ludzie powracają do naszego miasta.
- Przyjaciele, znajomi, dzięki wam tu jestem - ujął wprost Piotr Bogusz.
Nawiązując do swojej twórczości zaakcentował, że w ten sposób wraca do swojego świata odkrytego dwa lata temu: - To mój własny świat, który nie akceptuje za bardzo prywatnych słów więc uważajcie dzisiaj, jeśli będziecie mieli ochotę za dużo mnie krytykować. To jest taki świat tolerancji. Świat, gdzie właściwie nikt nie zadaje głupich pytań. Pytań dotyczących przykładowo twojego koloru skóry, skąd pochodzisz, z kim śpisz, do jakiego modlisz się boga. To jest taki świat chyba szwedzkiej demokracji, myślę, że też za chwilę także polskiej demokracji. Jestem tam od wielu lat. Do tego świata zapraszam was dlatego, że chcę dalej z wielką pasją robić to, co robię.
Autora fascynuje fizyczna tężyzna, młodość, a przede wszystkim zmysłowość. Nawet twarz kobieca z burzą czerwonych włosów tak naprawdę ma męskie cechy, a mocny makijaż jest tylko parawanem, za którym ukrywa się jego (jej) płeć. Obrazy o dość znacznych gabarytach tchną po prostu pesymizmem, egzystencjonalną niepewnością, czasem agresją. Na akrylowych obrazach dominują czerwienie i ugry. Nie zawsze autorski świat jest kolorowy, często przechodzi w ponure czarno-białe tonacje. Przeważa ciemna kolorystyka i zdecydowane „ciężkie” barwy.
Piątkowy wernisaż odbył się przy lampce szampana oraz dźwiękach utworów muzycznych granych przez Duo Stras ze Szczecinka (akordeon i skrzypce). (zet)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie