Maciej Gaca: Za moich czasów

tygodnik Temat nr 723

Przechodząc ostatnio obok osiedlowej piaskownicy bardzo się zadziwiłem i to aż dwa razy. Pierwsze zdziwko chwyciło mnie, gdym policzył dzieciaczki i ich opiekunów. Wyszło mi, że maluchów jest dziesięcioro, a dorosłych półtora razy tyle. O co tu chodzi? Takie podchwytliwe pytanie, ale jakże dociekliwe zadałem dwóm troskliwym mamom. No i usłyszałem, iż dzieci strzec i chronić trza, gdyż i ponieważ pełno u nas kidnaperów i molestowników. A, że dzieciaczki nie bawiły się z sobą, ino z dorosłymi piaskowe babki stawiały, tom zadziwił się po raz drugi. Zjawisko to objaśniła mnie jedna z mam. Otóż nie wszystkie pociechy są dobrze wychowane i może zdarzyć się tak, że jej Jasiowi taki malutki zbój łopatkę zabrać będzie chciał. Ba! Taki niewychowany może łopatką synkowi przylać i piaskiem głowinę obsypać. I dlatego ona, znaczy się mama, Anioła Stróża wyręczać musi, co by dziecinę przed niebezpieczeństwami wszelakimi strzec.

Kurza twarz, wyrwało mi się i poczułem jak rumieniec zawstydzenia na lica me wypełza. Wszak wszystkie dzieci są nasze i to one naszym dobrem największym są! I tu nie ma co wydziwiać, ino pochylić i to z szacunkiem wielgachnym głowy przed rodzicielami. Gdyż nie kto inny, ino oni o edukację przyszłości naszego narodu dbają i śmiało po nowoczesne metody wychowawcze sięgają z poświęceniem zresztą. Na ten przykład nie czekają aż dziecina sama raczkować zacznie! Oni bowiem, nie szczędząc grosza, specjalny wałeczek kupują i proces pełzania tym sposobem przyspieszają. 

W łóżeczku obowiązkowo wisieć nad pociechą musi kolorowa karuzela wygrywająca różniste melodyjki. O inszych wynalazkach w czterech językach obcych mówiących to już nie wspomnę. Wszak wiadomo, że takie coś rozwój dziecka przyspiesza i dzięki temu dziecko na tumana nie wyrośnie. Przed stresami wszelakimi też ochronić swą latorośl potrafią. Bo niby dlaczego taki maluch udręczać się ma sznurówkami, przecie wystarczy kupić mu buciki na rzepy zapinane. Jeśli dziecina chce jeździć autkiem z kierownicom, to kupić trzeba koniecznie, ale z elektrycznym napędem i pilotem, który obsługiwać będzie troskliwy tatuś. Dzięki temu, jakby maluch kółkiem nie kręcił to w nijaką przeszkodę nie przyrżnie. Troskliwy rodzic zabawki pozbiera, a i tornister do szkoły poniesie, co by jego pociecha się nadto nie zmęczyła. Przypilnuje też, aby na drzewo dzieciak nie właził i tym sposobem przed guzem i otarciem skóry go ochroni. A i przed berkiem czy skakaniem w klasy go ustrzeże, by dziecko nadmiernie się nie spociło. 

Odpowiedzialny rodziciel dbający o prawidłowy rozwój dziecka nie oszczędza na benzynie. I wozi go z jednych zajęć na drugie, trzecie i kolejne, gdyż o ustawiczną edukację swego potomka, i aby się nie nudził dba ustawicznie.

Nie kumam wszak jednego, skąd bierze się tylu rodziców narzekających na swe pociechy, gdy te podrosną? Słyszę często, że synuś samodzielnie nijakich zakupów zrobić nie potrafi, koszuli wyprasować nie umie, że o przygotowaniu posiłku czy też o uruchomieniu pralki to już nie wspomnę. Nagle okazuje się, że ta cała edukacja psu na budę zdać się może, bo osobiste dziecię na totalną lebiegę wyrosło.

Kusi mnie bardzo, aby tym „nowoczesnym” rodzicom powiedzieć: „a za moich czasów” i dodać „a nie mówiłem?”. Powiem jednak tak: Kiedyś dzieciak pajdę chleba urżnąć se potrafił, tornister sam dźwigał, kolana i łokcie miał wiecznie poobijane itp. itd. Bez Rodzica - Anioła Stróża świetnie w życiu poradzić sobie umiał, bo i posprzątał, wyprał i koszulę wyprasował, a i wykształcenie zdobył. 

Może zatem dać dzieciakom odetchnąć, a wziąć się za swoją edukację drodzy rodziciele. Czas wakacyjny temu sprzyja. Na początek radzę, nie kupujcie im nowych wypasionych zabawek. Niech się nudzą, może wtedy zauważą leżący bezczynnie patyk, a nuda im podpowie, że to może być karabin na ten przykład albo i jakiś miecz. Tanio będzie, bo za darmo i bezpiecznie, wszak nie wystrzeli i nie skaleczy, wszak tak po prawdzie to dalej będzie zwykły patyk. Dziecina natomiast zacznie wreszcie samodzielnie główkować i... o własne nogi przewracać się nie będzie.