Reklama

Maciej Gaca: Wybory

23/08/2012 12:53

Czytelnicy Tygodnika Temat czytali to już w czwartek, 9 sierpnia.
Temat. Co tydzień o tym, co ważne

Wybory to nie jest jakieś tam hop siup. Wybory to jest poważna sprawa i to jak najbardziej zresztom. Ale spoko, spoko, bo ja nie chc bynajmniej nawijać o polityce, bo przecie nie każdego polityka interesuje. Ale niestety, nawet jak kogoś zabawa w te klocki nie bawi, to i tak od wyborów się nie wymiga, bo przecież musi dokonać wyboru - czy iść na wybory, czy nie iść.
I jak byś człeku nie kombinował, to dzień w dzień wyborów musisz dokonywać. Nie inaczej było ze mną w łostatni wtorek. Ja na spacer do naszego parku iść chciałem, a moja ślubna do miasta. No i musiałem dokonać wyboru, a że swoje zdanie mam, to wyboru dokonałem i powiedziałem - no dobrze, pójdziemy do miasta! Przechodząc łobok wspomnienia po Manhattanie, zostałem zaczepiony przez łosobnika, który to uprzejmie, jak najbardziej zresztom, prosił mnie o złotówkie, bo jak twierdził, pić mu się chce, czemu się specjalnie nie dziwiłem, jako że ciepło było bardzo.
A że w kieszeni złotówkie wolną miałem, to pozostało tylko wyboru dokonać - dać spragnionemu, czy nie dać? I już wyboru dokonywałem, gdy wtrącił się przechodzący znajomek. Nie dawaj mu, bo on to przeznaczy na C2H5OH, znaczy się alkohol. Ale jak nie dać, jeśli po pierwsze primo - łosobnik szczery jest i kitu, że z głodu umiera nie wstawia i na bułkie nie prosi, no i po drugie primo - widać gołym okiem było, że suszy go łokropnie, no i... pieniążek mu dałem, bo był nie znajomka, tylko mój i tym sposobem wyboru dokonałem. No tyle, że teraz to łobdarowany stanął przed wyborem, czy wydać to na C2H5OH czy na H2O mineralną na ten przykład. Znajomek, co to się wtrącił stwierdził, że on takich wyborów nie musi dokonywać, bo on nie daje pieniędzy żadnym z tych, co na ulicach proszą (ani młodym ani starym), bo to są naciągacze, wydrwigrosze biedy prawdziwszej nie znający. A tymi, co opieki potrzebują, to zajmuje się opieka społeczna i insze organizacje. Przypomniał mnie również, że przedstawiciele łorganów porządkowych na łokrągło nam w kablówce przypominają, co by pieniędzy takim łosobnikom namolnym nie dawać. A jeśli już chcemy dobroczynność uprawiać, to pieniądze dać trzeba organizacjom, co pomoc biednym niosą.
A to jego zdaniem specjalnej fatygi nie wymaga, bo przedstawiciele tychże z puszkami w dłoniach na stałe są zainstalowani na naszych ulicach. I on czasami do tych puszek wrzuca. No i niby ten mój znajomek kształcony, bo przecie symbol alkoholu zna, a naiwny jak mały Kaziu, że niby on wyborów dokonywać nie musi. Ha! Ha! Ha! Przecie nie dając proszącym, a wrzucając do puszek - właśnie wyboru dokonał. I jak byś nie kombinował, to na łokrągło i codziennie wyborów dokonywać trzeba.
O czym miesiąc temu przekonał się pewien przedstawiciel organu porządkowego po wyjściu z supermarketu. Dopadła go bowiem łosoba prosząca o datek, na dodatek wyjątkowo namolna i upierdliwa, a płci odmiennej. Przedstawiciel organu nijak poradzić sobie z nią nie mógł. No i zapominając o swoich pouczeniach wygłaszanych w kablówce, co by żebrującym pieniędzy nie dawać, na łodczepnego monetę proszącej dał, a ta faktycznie się od niego łodczepiła. No tyle, że jakby przedstawiciel nie kombinował, to jednak wyboru dokonał.

Czytelnicy Tygodnika Temat czytali to już w czwartek, 9 sierpnia.
Temat. Co tydzień o tym, co ważne

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do