
No i proszę, łokazuję się, że można. Ledwo rok się zaczął, a tu już dla każdego coś miłego. Na ten przykład SLD chce i to bardzo, co by rok 2013 ogłosić rokiem Gierka. Pewnikiem niejednemu rodakowi by było miło, bo to przecie i fiat duży i mały, pralki automatyczne i Gierkówka, że o Syrenie Bosto, Tarpanie, autobusach Berliet i narzędziach Bosch to ja już nawet nie wspomnę.
Ale nie! Bo żurnaliści jak zwykle dziury w całym szukają i o długach jakie zaciągnął, smarują, a i pustawe półki sklepowe mu wypominają, a i działania SB.
Z kolei zaś pan premier łogłosił, że ten rok będzie rokiem rodziny. Dobrze? Bardzo dobrze! Przecie to i żłobki i przedszkola i urlopy macierzyńskie, że nie wspomnę o kredytach na mieszkania dla młodych. Ale nie, bo żurnaliści raban podnieśli o to, że premier mowę trzymał na tle zdjęcia rodziny, co jak się łokazało, nie była Polakami, ino Irlandczykami i nie rodzina to była, ino modele. A ja się zapytuję: a Irlandczycy to nie ludzie? Bo jak o wyspie i to zielonej była mowa, to się nie czepiali, a przecie wiadomo, że nasz kraj wyspą nie jest.
Aż dziw bierze, że nie czepili się Jurka Owsiaka o spot reklamujący tegoroczną WOŚP, która będzie pieniądz na dzieci i na osoby starsze zbierała. Bo tam wśród tłumu młodych można dostrzec staruszka i staruszkę po ostrym liftingu, dzięki czemu z biedą naszych staruszków, których wkoło widuję, przypominają.
Pewnikiem nie czepili się, dlatego że łostatnio co światlejsze umysły były uprzejme zauważyć, że coraz więcej u nas starych ludzi, a ma być ich jeszcze więcej. Można powiedzieć, że moda nastała na przychylanie nieba naszym seniorom. No i można sobie poczytać o tym, że nasi staruszkowie powinni sobie żyć, jak staruszkowie w inszych krajach. Podróżować sobie powinni, w kawiarniach przy kawce albo lampce wina siedzieć, a i różne sporty uprawiać, czyli żyć z uśmiechem, aktywnie i wśród nas. Można sobie poczytać, że mamy uniwersytety trzeciego wieku i różniste udogodnienia - ot chociażby karta „Aktywni 60 plus”. A wszystko po to, co by nasi seniorzy nie byli smutnawi i żeby się ruszali i żyło im się lepiej.
A tak po prawdzie to ja tego szumu w sprawie starszych nie rozumiem. Bo jak nastał minister do spraw wykluczonych, to rozumiałem, że problem jest. A skoro minister zniknął, a następcy ani widu ani słychu, to pomyślałem sobie, że problem rozwiązano i że jest git. Bo o tym, że staruszkowie muszą często przepraszać, że żyją, to jakoś poczytać sobie nie można, a jak już, to piszą krótko i małymi literami.
A tu nagle Owsiak z tymi staruszkami wyskoczył. Nagle łokazuje się, że problem jednak jest, że na ten przykład geriatrów jest u nas tyle, co pies napłakał, oddziałów geriatrycznych w szpitalach jest jeszcze mniej, a opieka szwankuje. No i piszą, ale nie o tym, tylko o tym, że Owsiak chce eutanazji.
Poprosiłem o opinię w tej sprawie eksperta - pana Zdzisława, siedemdziesięcioparoletniego emeryta, pobierającego emeryturę w wysokości tysiąca złotych z małym haczykiem (czyli nie najniższą). No chciałby i na wycieczkę jechać, i w kawiarni sobie posiedzieć, i jak nie winko to kawusię wypić, ale po opłaceniu świadczeń, jakoś mu już nie styka, bo jeszcze jeść przecie musi.
A gdy nie starcza mu na wykupienie leków, to sobie myśli, że u nas eutanazja już funkcjonuje, tyle że nieoficjalna i nikt o zgodę go w tej materii nie pyta, a o tym tak, jak on to widzi, nie napisze. No, to napisałem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie