Przez jeszcze ponad 3 tygodnie potrwa w lasach w regionie sezon ochrony przeciwpożarowej. Loty patrolowe nad lasami odbywa się między innymi helikopterem. Kilka dni temu mogliśmy się przekonać, jak przebiega taki lot.

Przez jeszcze ponad 3 tygodnie potrwa w lasach w regionie sezon ochrony przeciwpożarowej. Loty patrolowe nad lasami odbywa się między innymi helikopterem. Kilka dni temu mogliśmy się przekonać, jak przebiega taki lot.

Jeszcze do połowy października potrwają dyżury przeciwpożarowe w lasach RDLP w Szczecinku. Oczywiście jesienią zagrożenie pożarami jest już niewielkie, ale latem wygląda to zupełnie inaczej. Loty patrolowe helikopterem są codziennością. Na wyposażeniu Lasów są także śmigłowce gaśnicze i samolot Dromader, wykorzystywane już oczywiście w sytuacji pożaru. Sytuacja w lasach jest też monitorowana z wieży.

Kilka dni temu sami mieliśmy okazję przekonać się, jak wygląda lot patrolowy helikopterem nad naszym regionem. Start miał miejsce w bazie w Kołaczu w gm. Połczyn-Zdrój. Sam lot odbywał się z prędkością 200-220 km na godzinę. Przez Bobolice (niestety, nad okolicami Szczecinka lot nie mógł się odbyć z powodu zamkniętej w tym dniu przestrzeni powietrznej), Koszalin, Bobolice, Mielno, Tychowo, w międzyczasie z krótką przerwą na tankowanie paliwem lotniczym w Trzebielinie w powiecie bytowskim. Tam stacjonują też dyżurni piloci. Co w razie wykrycia zagrożenia? Helikopter gaśniczy szuka najbliższego możliwego zbiornika wodnego, z którego pobierze wodę, a następnie leci do zgłoszonego pożaru, by wesprzeć strażaków z powietrza. Loty Patrolowe są wykonywane w celu wykrycia pożarów nie tylko lasów, ale i terenów położonych na linii lotu.

Jak powiedziała dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku Wioletta Koper-Staszowska,

Warto dodać, że zachodniopomorskie lasy, jeśli chodzi o lesistość, należą do polskiej czołówki. A z góry robią jeszcze większe wrażenie. Zresztą zobaczcie Państwo sami - w materiale wideo i na zdjęciach.