
W okresie przedświątecznym nie tylko duże markety, ale także mniejsze sklepy z zabawkami przeżywają prawdziwe oblężenie. W tym czasie szczególnie warto zastanowić się nie tylko nad tym, co w tym roku nasza pociecha znajdzie pod choinką, ale także bliżej przyjrzeć się zabawkom, aby mieć pewność, że są one również bezpieczne dla naszego dziecka.
Lalki, puzzle, figurki, klocki, samochody, grzechotki, pluszowe misie – co roku inspekcje handlowe w całym kraju przeprowadzają szereg kontroli, aby wykluczyć z obrotu te zabawki, które mogą stwarzać zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale także życia małych użytkowników. Jak wynika z licznych kontroli przeprowadzanych przez Inspekcje Handlowe co trzecia zabawka nie spełnia wymagań i może okazać się niebezpieczna. A zagrożenie dla maluchów stwarzają nie tylko te, zawierające małe elementy, ale mogą także być „przesiąknięte” szkodliwymi substancjami.
- Na naszym terenie próbek zabawek co prawda nie pobieramy w celach ich zbadania pod kątem substancji toksycznych, ale jeżeli wyniki którejś z kontroli mówią nam o tym, w których zabawkach znajdują się substancje toksyczne, to od razu przystępujemy do działania. Przy czym to działa również w ten sposób, że duże sieci sklepów jak np. Tesco, Kaufland czy Pepco, do których dostały się kwestionowane zabawki czy przedmioty użytku, same z urzędu powinny je wycofać, a my sprawdzamy, czy można je znaleźć jeszcze na półkach. Jeżeli tak, to takie zabawki wycofujemy – mówi Barbara Szysz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Szczecinku. – Najczęściej powodem jest to, że takie zabawki zawierają jakieś szkodliwe, toksyczne substancje. Ale nie tylko zabawki, może to być również pościel czy kocyk, które są barwione niedozwolonymi substancjami, albo ilość tych substancji przekracza określone normy. Istnieją substancje, które mogą być dodawane jedynie do określonego poziomu, a po jego przekroczeniu stają się już toksyczne i w efekcie niebezpieczne.
Jak zatem ustrzec się od niebezpiecznych zabawek, które mogłyby zaszkodzić naszemu dziecku?
- Wystarczy poczytać w Internecie o konkretnych zabawkach, jest tam wiele informacji o niebezpiecznych produktach i składnikach, z których wykonuje się zabawki. Naszą czujność powinny wzbudzić przede wszystkim te zabawki, które są sprowadzane z Chin, z Malezji czy z Filipin. Można w nich znaleźć różnego rodzaju trujące pierwiastki, które nie powinny w ogóle mieć styczności z takimi przedmiotami – dodaje Tadeusz Bobryk, powiatowy rzecznik praw konsumenta. – Osoba, która ma podejrzenia lub informacje o niebezpieczeństwie, które może wynikać z użytkowania danej zabawki, powinna przede wszystkim odebrać dziecku taką zabawkę i niezwłocznie zgłosić to do Sanepidu lub Inspekcji handlowej. Wtedy, po potwierdzeniu szkodliwości takiej zabawki, całe partie zostaną wycofane z rynku.
Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę wybierając prezent-zabawkę dla dziecka? Przede wszystkim powinniśmy sprawdzić, czy dana zabawka czy zestaw nie zawiera mały elementów lub takich, które łatwo można wyłamać i oderwać – stanowią one bowiem realne zagrożenie dla życia dziecka, które może taki przedmiot połknąć lub się nim zakrztusić. Ponadto wszystkie sprzedawane w Polsce zabawki muszą posiadać znak CE, który potwierdza, że produkt jest zgodny z zasadniczymi wymaganiami bezpieczeństwa obowiązującymi w UE. Warto również zaufać swojemu instynktowi. Jeżeli jakaś zabawka nie wzbudza naszego pełnego zaufania lepiej od razu odłożyć ją na półkę. Warto również wcześniej sprawdzić w Internecie opinię o danym produkcie, bo może się okazać, że jest ona zaliczana do zabawek niebezpiecznych.(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie