
Przyszła odwilż, lód skuwający jeziora topnieje w oczach. - Mimo dużych mrozów, był skryty pod grubą warstwą śniegu. Dlatego nie jest taki okazały jak sądzimy, teraz jest już kruchy i pęka - ostrzegają strażacy. O włos od tragedii było wczoraj (23.02) na jeziorze Wielimie. Tonął wędkarz. Miał olbrzymie szczęście, bo w pobliżu wędkowali koledzy. Moczykij uszedł z życiem, skończyło się na strachu i lodowatej kąpieli. Niestety, wędkarze jakby byli głusi na ostrzeżenia. – Aż strach pomyśleć, co będzie za kilka dni, gdy pokrywa lodowa jeszcze stopnieje – ostrzegają strażacy. Ich zdaniem, dorosły człowiek wytrzyma w przerębli, co najwyżej 3-4 minuty. Tyle czasu pozostaje mu na wezwanie pomocy. Gdy ta nie nadejdzie, przybywa śmierć. (sw)
Foto: By pomóc tonącemu, każdy sposób jest dobry. Nie wolno jednak podawać ręki. Wtedy utoniemy do spółki, w parze – ostrzegają strażacy. Foto: Andrzej Alik Buczacki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie