
Czytelnicy Tygodnika Temat czytali to już w czwartek, 2 sierpnia.
Temat. Co tydzień o tym, co ważne
Niestety, wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia 2013 roku w województwie zachodniopomorskim będą funkcjonować tylko dwa laboratoria: w Szczecinie i Koszalinie. W ubiegłym tygodniu Barbara Szysz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Szczecinku spotkała się ze starostą Krzysztofem Lisem, by zastanowić się nad dalszą przyszłością szczecineckiego laboratorium. - Wspólnie myślimy, planujemy, jak wybrnąć z tej sytuacji - powiedziała „Tematowi” Barbara Szysz. - Wszystko po to, aby nasze laboratorium - z wszelkimi najwyższymi certyfikatami, jak również pomieszczenia i ich wyposażenie, jak najmniej ucierpiały na planowanej restrukturyzacji. Obecnie w laboratorium pracuje 25 osób. To doskonale wykształceni specjaliści - fizycy, chemicy, biolodzy i mikrobiolodzy. Grzechem byłoby stracić tak potężny potencjał ludzki.
Sprawa od samego początku nie była łatwa. Obecnie dodatkowo utrudniają ją niejasne i nieprecyzyjne postanowienia Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, które praktycznie z dnia na dzień ulegają zmianie. Czy w Szczecinku uda się ocalić niezależne laboratorium Sanepidu? O przyszłość szczecineckiej stacji laboratoryjnej zapytaliśmy starostę Krzysztofa Lisa.
- Jakiś czas temu wraz z innymi starostami wielokrotnie spotykałem się z wojewodą i Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym (WIS), chcąc zapoznać się z planowanymi zmianami - tłumaczył starosta. - W naszej opinii, mają one duży wpływ na bezpieczeństwo sanitarne województwa. Na ostatnim konwencie starostów WIS przedstawił analizy dotyczące zadań wykonywanych przez powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne. Przekonywał, że nie ma takiej potrzeby, aby w naszym województwie funkcjonowało aż tyle stacji laboratoryjnych. Wówczas pojawiła się koncepcja, by takie stacje były trzy: w Szczecinie, Kamieniu Pomorskim oraz w Koszalinie. Jeśli chodzi o szczecinecką stację, to wtedy było jeszcze jakieś światełko w tunelu. Dziś mogę powiedzieć tak: sytuacja już się zmieniła.
- 17 lipca otrzymałem pismo od wojewody, w którym wojewoda napisał, cyt.: „Uznano, że zabezpieczenie sanitarne możliwe będzie przy funkcjonowaniu w ramach województwa zachodniopomorskiego dwóch laboratoriów: w Szczecinie i w Koszalinie. Powstałe oszczędności w wyniku likwidacji pozostałych laboratoriów będą mogły być przyznane na dofinansowanie inspektoratów sanitarnych naszego województwa. Projektowane zmiany w zakresie liczby oddziałów laboratoriów zostaną przedstawione do zaopiniowania i zatwierdzenia Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu (GIS)”.
- Już widać, że od czasu konwentu zmieniło się stanowisko WIS - zaznaczył starosta. - Po konsultacjach z Barbarą Szysz, dyrektor PSSE w Szczecinku i z Adamem. Bielickim, prezesem spółki Szpital w Szczecinku, chcąc utrzymać część osób, które pracują w laboratorium, wystąpiliśmy do wojewody z propozycją, że w ramach funkcjonowania szczecineckiego laboratorium chcielibyśmy przejąć część zadań, które obecnie są prowadzone przez tę stację. Dzisiaj w Sanepidzie pracują 52 osoby. Wśród nich - 25 osób zatrudnionych jest w laboratorium. Zaproponowaliśmy wojewodzie, że chcielibyśmy przejąć: mikrobiologię szpitala, mikrobiologię wody, żywienie oraz nadzór nad stanowiskami pracy. Badania prowadzone byłyby w ramach działalności szpitala. W konsekwencji uzgodniliśmy z panią B. Szysz, że pod te zadania jesteśmy skłonni przejąć 9 pracowników laboratorium. Było też założenie, że z tych 25 pracujących obecnie w laboratorium, część przejdzie do nadzoru, czyli do zadań, które wykonuje sanepid jako instytucja. dbająca o bezpieczeństwo sanitarne. Byłyby to 3, może 4 osoby. Reszta pracowałaby do końca roku.
- W oparciu o pismo, które WIS zredagował 26 lipca, sytuacja znów całkowicie się zmienia. W piśmie tym WIS informuje nas, że nie ma takiej możliwości, by pracownicy z laboratorium mogli przejść do innego zakładu pracy. Po drugie, wcześniej mieliśmy deklarację, że samorządy, które będą chciały przejąć zadania laboratorium, będą mogły to zrobić: mienie ruchome oraz nieruchomości miało być przekazane samorządom nieodpłatnie lub na drodze darowizny. Dziś WIS mówi, że w sprawie majątku decyzje będzie podejmował wojewoda.
- Po trzecie i najważniejsze. Stacje laboratoryjne są certyfikowane. Wcześniej WIS przekonywał, że nowe podmioty, które przejmą zadania laboratoriów, będą miały uprawnienia do tych certyfikatów. Szczecinecka stacja laboratoryjna ma certyfikat do końca tego roku. Jeśli teraz, w najbliższych tygodniach WIS nie podejmie decyzji o certyfikowaniu tego, co jest zrobione w Szczecinku, a trzeba powiedzieć, że taka certyfikacja trwa od 3 do 4 miesięcy i kosztuje ok. 20 -25 tys. zł, to nawet gdybyśmy chcieli 1 stycznia 2013 r. przejąć te laboratoria, o których powiedziałem, to trzeba by było od nowa je certyfikować. Certyfikowanie nowego podmiotu może trwać od 6 do 8 miesięcy, więc po prostu nie ma to sensu.
- Jeśli ktoś dzisiaj pyta mnie o przyszłość szczecineckiego laboratorium, to odpowiadam, że tak naprawdę do końca nie wiem, co chce zrobić i czego oczekuje WIS w porozumieniu z wojewodą - zaznaczył Krzysztof Lis. - Pomimo otwarcia samorządów na przejecie laboratoriów, sprzętu i pracowników, mimo deklaracji co do certyfikowania laboratoriów, WIS zmienił swoje stanowisko. Mam nadzieję, że zmiany w zakresie liczby laboratoriów skierowane do GIS nie zostaną przyjęte i pozytywnie zaopiniowane.
- Co dalej? Zamierzamy śledzić, jak w tej sprawie będzie toczyło postępowanie. Nadal jako samorząd powiatowy jesteśmy otwarci i zainteresowani tym, aby przejąć część pracowników, mienie ruchome oraz budynki, w których dziś funkcjonuje laboratorium. Jestem też gotowy, by wystąpić do wojewody oraz do GIS, powiadamiając ich, że niepokoi mnie brak czytelnych, przejrzystych i jasnych postępowań restrukturyzacji służb sanitarnych. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wojewoda powinien być wybierany w wolnych wyborach a nie przywożony w bolszewickiej czerwonej teczce partyjnej
Rząd przez Wojewodów i Inspektorów wojewódzkich znalazł źródło do łatania dziury budżetowej przez likwidację laboratoriów Inspekcji Sanitarnej,ale nie tylko, słyszy się o planowanej likwidacji posterunków policji,sądów,a wszystko to w miastach mniejszych powiatowych,gdzie ludzie i tak mają kłopoty z zatrudnieniem gdziekolwiek, gdzie jest wysoki poziom bezrobocia i gdzie nie powstają nowe miejsca pracy.Zadziwiająca jest postawa Inspektora WIS,ktory podcina własne gałęzie.
Odpowiedź może wyjaśnić czyim interesom zagraża ograniczenie profesjonalnej kontroli sanitarnej szkół, hoteli, ośrodków wypoczynkowych, dużej i malej gastronomii, transportu i handlu żywnością etc. Ograniczenie,lub brak nadzoru w tych dziedzinach naszego życia może się wkrótce zemścić poważnym wzrostem ilości pacjentów w przychodniach i szpitalach, ergo - wydatkami z budżetu na dziedziny, które i tak są ciągle niedofinansowane. Czy to się nam opłaca?...