Kronospan się otworzył. Młodzież zwiedziła zakład, bezrobotni szukali etatu

Dziś (sobota 31.05) firma Kronospan zorganizowała Dzień Otwarty. W jego ramach zaprosiła do siebie młodzież szczecineckich gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Również osoby poszukujące pracy. 

    My w "podróży" po firmie towarzyszyliśmy uczniom Zespołu Szkół nr 2 im. ks. Warcisława IV w Szczecinku. Młodzi ludzie zobaczyli oddziały produkcyjne fabryki wyrobów drewnopochodnych, m.in. halę, na której powstają płyty MDF i płyty wiórowe, halę, na której laminuje się gotowe płyty oraz stanowisko kierowania produkcją wyposażone w dużą ilość monitorów i komputerów nadzorujących system produkcji. Zapoznali się też z zasadami działania Zakładowej Straży Pożarnej. Poznali również specjalistyczny sprzęt ratowniczy, również używany w akcjach przy chemikaliach, będący na wyposażeniu strażaków. Na koniec zwiedzili główny magazyn Kronospanu.

    Mimo, że zakład pracuje w ruchu ciągłym na trzy zmiany i produkuje dużą ilość płyt, to jak nam powiedziała rzecznik prasowy firmy Sylwia Pawlina, ich zapas spoczywający w magazynie (potężna ilość - dop. red.) wystarczy zaledwie na 12-13 dni. Tak duży jest popyt na szczecinecki towar w zakładach produkujących m.in. meble. 

    Szczegółowych informacji młodym ludziom udzielali pracownicy firmy. Przedstawiali się, mówili na jakich stanowiskach są zatrudnieni i opowiadali o tym, co robią na danym stanowisku pracy. Również o swoich kompetencjach i doświadczeniu zawodowym zdobytym podczas pracy w firmie.  

    Z kolei osobom bezrobotnym, które aktywnie poszukują pracy, zaprezentowano stanowiska, na które obecnie firma poszukuje pracowników. Przeprowadzono z nimi rozmowy dotyczące możliwości przekwalifikowania się. Osoby bezrobotne miały również okazję spotkać się nie tylko z pracownikami Kronospanu, ale również z doradcami zawodowymi z Powiatowego Urzędu Pracy.

    Na terenie zakładu panują bardzo zaostrzone kryteria BHP. Obowiązuje m.in. zakaz używania otwartego ognia, również palenia tytoniu oraz używania telefonów komórkowych i wykonywania zdjęć. 

- Błysk flesza uruchamia bowiem systemy przeciwpożarowe, w które wyposażone są wszystkie linie produkcyjne - dodaje S. Pawlina. (sw)