Reklama

Koty mieszkają w domkach, tylko po cichu

25/11/2014 04:35

W Szczecinku od kilku lat funkcjonują tzw. kocie gniazda, dzięki którym bezdomne zwierzaki mają możliwość pożywienia się choć raz dziennie, a tym samym znaczne szanse na przetrwanie, zwłaszcza zimą. W mieście istnieje blisko 40 takich punktów, którymi opiekują się mieszkańcy – karmiciele, którzy troszczą się o bezpańskie koty, zapewniając im pełną miskę, a w razie potrzeby również pomoc weterynaryjną. Wszystkie koszty związane z leczeniem pokrywa miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt, które również dostarcza karmę. Taką formę pomocy regularnie otrzymuje od 300 do nawet 500 kotów.

W środę, 12 listopada na terenie Szczecinka przy jednym z takich kocich gniazd stanął kolejny domek dla zwierzaków, które mają teraz do swojej dyspozycji prawdziwą kocią willę. Niestety pracownicy schroniska oraz karmiciele obawiają się, czy przetrwa ona ewentualny atak wandali. Okazuje się bowiem, że nie wszystkim mieszkańcom podoba się idea kocich gniazd (dlatego też ich lokalizacja nie jest oficjalnie podawana). Opiekunowie bezdomnych kotów są często zaczepiani i krytykowani, a same zwierzaki… przeganiane.  

- Prosimy o wyrozumiałość i pomoc dla kotów, jak również o szacunek dla naszych społecznych karmicieli kotów z kocich gniazd. Koty pod ich opieką są zabezpieczone weterynaryjnie, wysterylizowane i wykastrowane. Nie stanowią żadnego zagrożenia dla zdrowia ludzi. To raczej ludzie im zagrażają. Nie wszyscy muszą pomagać, wystarczy, jeśli nie będą nam przeszkadzać w opiece nad kotami – mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - Pomoc za to zawsze mile widziana. Nieustannie potrzebujemy kociej karmy.

- Bardzo prosimy o nie niszczenie bud i nie przeganianie kotów wolno żyjących. Koty odgrywają ważną rolę w ekosystemie miejskim. Są naturalnymi sprzymierzeńcami człowieka w walce z gryzoniami. Nie będzie kotów, będą w zwiększonej ilości myszy i szczury. Jest to prosta zależność – kontynuuje nasza rozmówczyni. - Zima to ciężka pora dla kotów. Nie mają już nawet możliwości schronienia się w śmietnikach, jak to bywało dawniej. Zamykane są okienka piwniczne. Koty są przeganiane, bo śmierdzą. Jednak właśnie ten ich zapach odstrasza gryzonie. Czyli albo-albo. Aby przetrwać, koty potrzebują schronienia. Takie schronienie zapewnią im właśnie budki ustawiane w mieście.
Koty z pewnością nie pogardzą nowym lokum. Jest ono ocieplone, posiada również otwierany dach umożliwiający jego sprzątanie oraz zadaszenie zapobiegające zamakaniu karmy. Dodatkowo wnętrze domku zostało podzielone na pokoje, aby „ukrócić” ewentualne zatargi pomiędzy zwierzakami. Koszt jego zakupu  to ok. 300 zł, który został pokryty z funduszy schroniska. Niewykluczone, że w najbliższym czasie podobny obiekt usytuowany zostanie na os. Zachód. Zależy to jednak od decyzji zarządcy terenu, a niestety spółdzielnie mieszkaniowe niechętnie zgadzają się na taka formę pomocy bezdomnym zwierzakom. Również lokatorzy muszą wyrazić zgodę – czego zazwyczaj nie robią.

Dodajmy, że wcześniej przy kocich gniazdach ustawiane były małe psie budy, jednak nie zdawały one egzaminu. Zbyt łatwy dostęp do nich miały biegające luzem psy, które wyjadały kocią karmę, a także „zajmowały” ich miejsce. Teraz takie praktyki nie będą miały już miejsca. Aby dostać się do wnętrza zwierzaki muszą teraz przejść przez niewielki okrągły otwór. Jak zaznaczyła Danuta Kadela, nie ma obawy o to, że kot utknie w wejściu – jego bezpieczeństwo już testował nawet największy schroniskowy „tłuścioch”. (mg)

Foto: Schronisko w Szczecinku

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mieszkaniec1982 - niezalogowany 2014-11-25 11:41:59

    Niestety ustawianie domków i przekazywanie karmy dla "karmicieli" to nie wszystko. Trzeba uświadomić tych rzekomych opiekunów o konieczności dbania o domki i porządek wokół nich a także o same koty, aby je sterylizować. Również siedliska kotów w pobliżu placów zabaw są bardzo niebezpieczne dla najmłodszych naszych mieszkańców. 

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    danuta - niezalogowany 2014-11-25 14:00:14

    Jasne, najłatwiej krytykować przeciwników. Czas zrozumieć, że nie wszystkim odpowiada smród kociego moczu!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    max80 - niezalogowany 2014-11-25 21:22:25

    No, nie przesadzajcie z tymi uciążliwościami. Dobrego człowieka się poznaje po tym czy chce i potrafi pomóc bezdomnemu zwierzęciu. Na pewno trzeba sprzątać, to nie ulega wątpliwości. Smród kociego moczu najczęściej przeszkadza tym (oczywiście, nie wszystkim), co całe życie wąchali smród krowiego gówna i parujących ziemniaków.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do